reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

witam!!

reklama
Witajcie!

Ja dzisiaj nie zaglądałam - przyznaję! Odwiedziła mnie ciężarna koleżanka ... oddawałam jej ubranka, pokazywałam jak dziecko nosić itp. Oj zeszło się nam na pogaduchach!
A jeszcze tak nie dawno to mi koleżanki przywoziły ubranka :-)

Magduś nie daj się!!! Wróć koniecznie!
 
OJ, w placek wchodzę!!!
Drzewko, koniecznie.
Doxa, jak ja zazdroszcze Twojej Koleżance.
Dostałam wcvzoraj od mojej koleżanki zdjecia jej małego synka. Takiego tygodniowego. I zazdrość mnie wzięła, taka pozytywna, bo ta koleżanka ma córeczkę roczną i teraz synka urodziął. A ja tak bym chciała drugie i trzecie... wciąz mi się bliźniaki marzą.
 
i ja sie przywitam.tyle dobrego z chorowania ze moge cos naskrobać na bb.dziekujemy za zyczenia dla Maćka raz jeszcze.Magdusiek nie dawaj sie ! Doły są do dupy, ale zawsze mozna potem na wszystko spojrzec inaczej. A co ten Twoj chłop robi ze ma taką wyjazdową prace ( jesli to nie tajemnica of kors) ? Moj tez wyjezdza jutro do warszawy i najbardziej nie lubie samotnych wieczorów bo ja nie umiem kąpac Maćka hihihiA jeszcze w weekend szkoła, a potem mój znow wyjezdza na dwa dni. Dupa blada.Z dobrych rzeczy - choroba mi mija i moj żołodek wraca do normy ( przypomina mi sie piosenka " Piersi"- Zołodek to nie san francisko hihihi)
 
ja tez zaczynam mieć podobne uczucia jak ty Magdusiek. :dull: wczoraj koleżanka przesłała mi zdjęcia siostrzenic bliźniaczek z pięknymi puklami loków koloru blond. takie śliczne! ale z bliźniakami to chyba bym nie wyrobiła..
 
Ja marzyłam o bliźniakach, miałam szansę, bo mój tata bliźniak i Kamil też, tyle, że Kamil byl bliźniakiem,a drugi sie nie wykształcił.
Lindsay, Kamil rzadko wyjeżdza, ale ma za dużo na głowie i generalnie póxno wraca. A jak wraca to telefon i tak dzwoni.
 
u mnie telefon nie dzwoni, ale zawsze mamy cos do zrobienia na komputerze. i to mnie wkurza najbardziej, bo juz i tak duzo spedza czlowiek w pracy , a tu poetem jeszcze tabelki, duperelki i tak mija wieczor.czasami wygladamy jak nienormalni- ja przy jednym laptopie, Michał przy drugim i właczony telewizor. makabra .
 
No i ja to w ogóle marzę o dużej rodzinie, chciałabym troje dzieci, a Kamil chce tylko jedno, więc raczej nie mam na co liczyć.
 
reklama
Lindsay, u nas w domu dwa chodzące komputery to norma.
Pamiętam jak do mnie z pracy kiedyś zadzwonili o 5:30, myślałam, ze zabiję. Do Kamila hitem był telefon koło 4:00, oczywiście calkowicie bez sensu, no, ale łatwioeu było wykręcić niż pomyśleć ;-) I te niekonczące sie telefony, nmawet w weekend, makabra.
 
Do góry