Teddy
Październikowa mać
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 9 266
biedna Natalka... aaaale jak ma apetyt i wzglednie dobre samopoczucie, to rzeczywiscie wyglada na jednorazowa sprawe...
karta mnie korci, ale to nie to samo co zywa gotowka w lapce, wynik poswiecnych dwoch weekendow i paru wieczorow... co prawda juz przebolalam, bo na wiosne obiecalam sobie jakis zakupowy weekend daleko od domu, najprawdopodobniej w Krakowie, bo mam tam kilka milych osob do odwiedzenia... chyba, ze znow cos sie zepsuje po drodze.... ;-)
karta mnie korci, ale to nie to samo co zywa gotowka w lapce, wynik poswiecnych dwoch weekendow i paru wieczorow... co prawda juz przebolalam, bo na wiosne obiecalam sobie jakis zakupowy weekend daleko od domu, najprawdopodobniej w Krakowie, bo mam tam kilka milych osob do odwiedzenia... chyba, ze znow cos sie zepsuje po drodze.... ;-)