reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

Jolik to tym bardziej! Daj mu szansę i nie pokazuj swoich emocji (wiem, że tak łatwo się to mówi, wiem...)

Magdusiek u nas podobnie, tylko godzinę później Oli padł, też w samochodzie, ale u niego to na bank sen nocny!
 
reklama
Jolik - u nas dodatkowe przedszkolne, Natalia i tak jest popołudniu więc niech idzie, zawsze to dodatkowa gimnastyka, ona ruchowo ma duże potrzeby, więc ja jak najbardziej jestem za. Basen rudza w połowie września, super, bo Natalia już jęczy, ze nie była i że już chce.... dobrze, że nie od października... ;-) A maja teraz chyba więcej tych dodatkwych, nie wczytywałam się jeszcze co i kiedy, ale skoro jej to sprawia przyjemność - niech chodzi ;-)
 
Doxa- będę musiała, choć nie wiem czy do końca uda mi się opanowac emocje :-)

A co dodatkowych zajęć to oprócz angielskiego raczej nie możemy na nic innego liczyć... nie ma to jak stolica.​
 
Witam,

Mala przykro mi bardzo, trzymaj sie.
Oh widze temat przedszkoli rusza, no tak jutro juz koniec wakacji. My nadal czekamy, moze sie uda jeszcze we wrzesniu z przedszkolem.
Jolik gratulacje:-) Nie wytrzymasz 4 godziny bez Tymka? A jak chodzilas do pracy to zostawialas go zapewne na 8h, tylko rozumiem Cie bo byl w domu a t
 
wrrrr zjadlo mi posta.
Jolik bede z Toba, przede mna to samo:-) Ale pomysl ze nasze dzieciaki juz duze sa i napewno wiecej rozumieja. Tymka czeka duzo emocji teraz przedszkole, pozniej brat:tak:
A moj syn chce buty z Pumy, a wlasciwie z Puma mowi, ale mam dziecko rozpuszczone;-)
Ja do kina chyba na Janosika pojde, nie wypada nie isc jak swiatowa premiera byla w moim miescie;-)
 
No wlasnie a spia jeszcze wasze dzieciaki w dzien jak chca? czy wlasnie przy okazji tak padaja np w aucie? Tusiek lubi sie przespac, ale nie ukrywam ze wieczorny sen jest o wiele szybszy niz nie spi w dzien
 
Moja tylko przy okazji w aucie, już panie w przedszkolu mówiły, że kompletnie nie jest zainetresowana i widać, ze sen nie jest jej w dzień potrzebny, ale za to usypia ok 21:30-22:00.

Jolik - u nas sporo zajęć dodatkowych, myślę, że ilośc przedszkoli i konkurencja robią swoje. Generalnie myślę sobie, że decyzja z wyborem własnie tego przedszkola w wypadku Natalki była bardzo dobra decyzją ;-) bo ma fajnie i interesująco i wciąz coś się dzieje, jak na takiego szałaputa jak moja corka - idealnie. Ona uwielbia działanie... zresztą od małego taka była.
 
Tusiekn - u mnie problem polega na tym, że ja sama źle wspominam czasy gdy chodziłam do przedszkola... wiem nie ma co porównywać tamtych czasów z obecnymi, ale jednak jakaś niespokojna jestem .... no dobra wiem - przesadzam :-) Na pewno wszystko bedzie ok. ;-)
 
No jak Tusiek nie spi w dzien to po 21 pada doslownie, paciorek, bajka i oczy zamkniete.
A to moje dziecko bardziej z tych "cykorow";-)
 
reklama
Jolik - nie ma co porównywać, serio.
Ostatnio rozmawiałam z Natalią o moim przedskzolu i jej, w szoku była, że zmuszali do jedzenia i spania. Usłyszałam tylko - ty wiesz jak ja bym krzyczała "chcę do mamy???" i zobaczyłam wielkie oczy mojego dziecka....
 
Do góry