reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

witam!!

oj malo Doxa, malo... jakos nie moge sie ogarnac ostatnio...
jak mi sie tylko zdarzy wolny wieczor, to zasypiam o 20 razem z K. i tyle to mam przyjemnosci z zycia... ;-)

ale juz pewnie niedlugo skonczy mi sie dodatkowa robotka, wiec odsapne... i moze wreszcie sie przeprowadzimy... :-D
 
reklama
Drogie,
Serdecznie witam po urlopie.
Zacznę może od życzeń dla wszystkich jubilatów... przede wszystkim zdrówka, uśmiechów i pociechy z rodziców :-)

Przyznaję sie szczerze - jeszcze nie nadrbiłam co się u Was dzieje, jeśli tylko czasu wystarczy będę czytać..
Luszka - wzywaj od razu lekarza do domu (Jak się nie daj Boże Adasiowi pogorszy to każą Ci jeszcze na Niekłańską jechać - bo w żadej przychodni nie ma miejsc a tak przynajmniej go lekarz obejrzy).

U nas zaraz po przyjeździe też choroba - tym razem mego męża i to z gorączką 40 stopni . Szkoda gadać. Czekam co będzie z Dawim - dzis moja mama mi zakomunikowała, że jak go odprowadzała do przedszkola to słychać było z sali jeden wielki kaszel...
 
Vertigo, nie wiem co radzić.Przeczekać? samo minie ? podpytywac od czasu do czasu Tosio co chodzi. Trudno powiedzieć czy to babcia cos przeskrobała,czy Tosia kojarzy babcię ze znikaniem mamy czy reakcja na przedszkole? Nadia tez czasem w rozchisteryzowany sposób reagowała jak przychodziła niania.Pisałam chyba o tym.:tak:
Teddy, myślę, że Krystian odreagowuje przedszkole- to tyle co sie naczytałam.;-) a w sprawie innej - widać nadwrażliwa jestem.;-)

My po kontroli u lekarza-niby ok,ale jeszcze do przedszkola mam nie posyłać. Zwolnienia juzniechciałam,Nadia ma iśc do teściów i uważaj ASiu- kiedy w czasie rozmowy zpediatra Nadia usłyszała,żejutro zawita u dziadków,odpowiedziała: " o nie,nie.Do dziadka nie pójdę, nie ma takiej opciii":-p
 
Dzień dobry
Dotarłam do domu 20 minut temu, jestem zmęczona itd, kurcze czekam na dzień wolny a ten nie chce nadejść...

Maciusiu - wszystkiego najlepszego!!!
Teddy - strasznie długo Cie nie było.
Vertigo - myslę, ze to popisy i odreagowanie, radze przeczekac i tłumaczyć, że to nieładnie itd, ze można sprawić komus przykrość.

Natalia też śpi na leżakowaniu, czasem wolno usypia, ale usypia. I sama podjęła decyzję, że chce juz zostawać dłuzej więc od jakiegoś czasu zostaje.
Dziś raczyła mnie wierszykami po angielsku i przedstawiała się każdemu kto ja spytał o imię. I cała piosenka kogo gdzie widzi, można poznac imiona wiekszości dzieci w grupie ;-)
 
Gdzies w galeryjce sa zdjecia umorusanej Natalki w lozku nad rozowym baldachimem...

jeju, no wkurza mnie, ze mam mnostwo pracy, wracam pozno i mma poczcie trzech etatow, pracz, Natalki i domu.... chyba oszalalam.
 
Dzień Dobry. po pierwsze: Maciusiowi sto lat! Po drugie: zdrówka wszystkim maluchom. Teraz rozłożył mi sie Filip, całą noc mam zarwaną, nasz wyjazd pod znakiem zapytania oczywiście, kurde. Luszka jak tam Adaś?
Teddy - faktycznie Krystian chyba mocno przeżywa przedszkole. Ja tak miałam z Weroniką w żłobku, myśłałam że z przedszkolem będzie podobnie, że jest typem antyprzedszkolaka a jednak nie, teraz lubi tam chodzić, więc może Krystian tez potrzebuje trochę czasu. Każde dziecko inaczej. Widzisz Natalka już leżakuje, na początku chyba tez nie chciała a Weronika raz spróbowała i nawet nie chce o tym słyszeć. Też daje jej czas (i zapierdzielam codziennie autobusem po nią ;-))
Magdusiek róże fajne, jak te co namalowałam u siebie i mnie wszyscy zjechali ale tam teraz ktoś wynajmuje i mu się podoba a Weronice na bank by się podobało bo różowy to jej jedyny i ukochany kolor. ;-) A mi się bardzo podoba kuchnia, też chcieliśmy taką, widziałam piękne w Chobocie ale strasznie drogie były i kupiliśmy dużo tańszą wersję, też nieźle wyszło. Ale dół mamy ciemny.
Kasiek74 kochana ciągle szukam...
 
Dzień dobry
Drzewko - na początku my w ogole nie mówiliśmy o leżakowaniu, raz Natalka wspomniała, ze chce zostać, ale uzgodniliśmy z panią, ze za wczesnie, a jakiś czas temu uznała, ze zostanie i faktycznie, zostaje bez problemu.

Cieszę się, ze daliśmy jej czas, dzięki temu jest spokój, nei ma afer, awantur itd. A ona idzie do przedszkola uśmiechnięta i zadowolona wychodzi. Każdy potrzebuje czasu na adaptację, znam dzieci, którym od malutkiego było wszystko jedno z kim są i takie, ktotre były bardziej nerwowe gdy mama znikała za rogiem, nie ma sie co dziwić że różnie reagują. Wystarczy wspomnieć cghoćby Olinka, Prezesa i Natalię - gdzie niby Natalia taka do przodu, a paniętam jak Doxa ją neimal siłą trzymała, żeby nie poszła za mną do łazienki... Prezes nie chcial, żeby ktoś go brał na ręce, a Oli spokojnie siedział i nie przejmował się niczym ;-) Teddy - daj mu jeszcze trochę czasu...
 
dzien dobry...

no, ja po rozmowie z p. psycholog... szczesliwie udalo mi sie sprytnie przemknac po przedszkolu i nie nadziac sie na wlasne dziecko, bo przypuszczam, ze bylby dramat i na dobre stracilby zaufanie i do mnie, i do przedszkola...
no wiec posiedzialam godzine, strescilam zywot czlowieka 3-letniego ze szczegolnym uwzglednieniem specyfiki jego zachowan, wlasnie to o czy Magda mowisz, ulubione formy zabaw, wyjatkowe zainteresowania i teraz zakladam, ze pewnie wspolnie z wychowawczyniami beda realizowac jakis indywidualne metody wplywu na niego, a to latwe nie jest, tym bardziej ze zeszlotygodniowy placz przelozyl sie na inne nieciekawe zachowania... ja otrzymalam propozycje uczestniczenia w pewnych zajeciach w poradni razem z K, podobno skuteczne... pozywiom, uwidim...
 
reklama
Do góry