reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

witam!!

Luszka,zdrówka dla Natalki. Nich te choróbska się już się skończą.

Magduś,widzę,że jestes już w calkiem dobrej formie. Jak zawsze wbiegu:-)
Ja też dziśkupowałam prezenty dla chrzesniaczki na urodzinki Ale to winnym wątku.
\
Vertigo, ja nie psycholog,ale lepiej,że zaczepne niż płaczliwe. stawiałabym na" popisy" przed osobą,która zostaje ze mną gdy mamy nie ma-kojarzenie dziecka- jak ona jest to ukochana mama znika . Czy tak jest?
 
reklama
Kasiu - szczerze to w formie jestem takiej sobie, ale nic nie pomoże jeśli usiąde w kącie i będe plakala... więc staram sie jak mogę bagatelizować złe mysli i jakies tam wydarzenia mnie otaczające.
 
Dobry wieczór, Weronika też po chorobie dzisiaj pierwszy dzień po tygodniowej przerwie poszła do przedszkola, nie raczej poleciała na skrzydłach.
A ja nie zrozumiałam Vertigo, bacia która sie nie opiekuje czy opiekuje? Jak ta co sie nie opiekuje to stawiam na zemstę :tak:
Magdusiek ja też mam doła i to mocnego i też chcę do kąta. Na razie się trzymam i zwalam wszystko na jesienną deprechę. Ale już mi niewiele do tego kąta brakuje. Na szczęście na weekend mamy program pt. ucieczka. Wiele sobie po nim obiecuję :tak:
 
Kasiek, Drzewko dzięki kochane!! Żałuję jedynie, że młodo to tylko na zdjęciu wyglądam, ale co tam, dobre i to ;-)
Oli od wczoraj w przedszkolu, jest super, jakby w ogóle nie przerywał chodzenia, mam nadzieję, że trochę teraz pochodzi bez infekcji!

Vertigo też sądzę, że to były popisy.
 
Pewnie popisy, bo to ta babcia co jest jak mamy nie ma.
Dziecko nadal jak swinka Peppa chrumka
a ja mam jakiegos ogromnego gluta w gardle i uszach i nosie - :/ niby pusto, ale obrzek jakis. KURDE!


Balam sie, ze jak w listopadzie od moich Chinczykow wroce to sie zaraz rozloze tytulem zmiany temperatur, a tu prosze - nawet nie zdazylam wyleciec.

Uprasza sie o pozbywanie sie smutnych nastrojow i chorob! A sio!
 
reklama
Do góry