reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

witam!!

Dla chorych duzo zdowia i całusów.
to i ja dorzuce do tej listy chorych Mikolaja - załapał świństwo najprawdopodobniej z piaskownicy - ma owsiki. wczoraj byłam u lekarza na noc dostał lekarstwo i juz dzisiaj zupelnie ok. A tak to w nocy budził sie z krzykiem jak by go brzuszek bolał i krzyczał ze chce AAAA. Apetytu tez nie bło i cały dzień chciał siedzieć na nocniczku. Ale ciesze sie że już dzisiaj jest lepiej.
Teściowa podjudza meza - mowi ze źle wychowuje synka i wogóle. Koszmar. pozdrowionka - ide jesc arbuza
 
reklama
Anna, współczuję. A teściowej to już w ogóle... co za koszmar. A co na to mąż?
też pójdę po arbuza...a co ;-)
 
a ja nie mam arbuza... :-(

....ale mam za to puszke ananasow, mialy byc do salatki, ale nie beda...


Anna, a czy Wy musicie z nia taki czesty kontakt utrzymywac???
znaczy, nie chodzi mi o to, zeby Twoj maz sie nie widywal z matka, ale czy nie moze oszczedzic tego Tobie i Mikolajkowi, wtedy nie bedzie miala o czym gadac, bo zwyczajnie nie bedzie miec pojecia...

ja juz dzis popracowalam, zrobilam zakupy, zjedlismy sniadanie, sernik dochodziw piekarniku... a teraz ide dusic kurczaka z jablkami i robic kotleciki brokulowe... i niech mnie ktos przekona ze mam wolny weekend.... ;-)
 
czy ktos wie, co sie dzieje z Syla???

wyslalam jej jakis tydzien temy smsa, ale nie odpisala, nie wiem, moze zmienila numer, ale jakos wyjatkowo dlugo sie nie pokazuje...
 
witam!

anna, a jak Ty wpadlas na te owsiki??

Verigo poprostu połaczyłam fakty, kiedyś w jakiejś dzieciowej gazecie coś czytałam o objawach:
- brak apetytu
- nocne koszmary, kopanie nózkami, postękiwania
- no i u Mikołaja to było ciągłe siedzenie na nocniczku,
- i ewidentne drapanie sie w okolicach pupy jak miał do niej dostęp
nie miły temat, ale możecie pobserwowac maluchy, bo dr. mówiła że często dzieci zarażają się z piaskownic osiedlowych, lub od innych dzieci i osób
 
Anna, a czy Wy musicie z nia taki czesty kontakt utrzymywac???
znaczy, nie chodzi mi o to, zeby Twoj maz sie nie widywal z matka, ale czy nie moze oszczedzic tego Tobie i Mikolajkowi, wtedy nie bedzie miala o czym gadac, bo zwyczajnie nie bedzie miec pojecia...

Teddy raczej trudno mu ograniczyc kontakty bo tesciowa mieszka na osiedlu obok a mój mąż to z tych mamisynków
:wściekła/y:
wszystko opowiada mamusi, podczas tego cudownego pobytu z nią na Kaszubach wyszło z niej wszystko co najgorsze, ja usypiałam Mikołaja w drugim pokoju i usłyszałam jak ona do męza mojego mówiła że ma na mnie uważać bo ja to mogę się z nim rozwieśc ( nie wiem z kąd jej to do głowy przyszło - głupie babsko). :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
Do góry