reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

a ha!!

przy oazkji porządków, dywanik teściowej znalazł się w szafie zwinięty! ;-) :tak:


aaaaa
zapomniałam napisać, wracam w czwartek z pracy a tu dom zamknięty, a mój klucz ma teściowa! dzwonie do niej a ta mówi że są u nich w domu! To nic że za pół godziny mam szkolenie,a jeszcze ziemniaki nie ugotowane... Od nich idzie się jakieś 10 minut do nas, no a Zuzia sędza czynnie czas na świeżym powietrzu! :wściekła/y: no myślslłąm że ją zawinę w ten dywanik...
no i nie powsżłam już na kurs...
 
reklama
Dzień dobry
Mała - zwiń ja i też do szafy, niech siedzi;-)
Teddy - no niestety sie nie da.... kurcze, czść znajomych zmieniła maile a ja mam póki co za dużo o jeden komputer i nie mam jak uatualniać z dwóch:-( Nic to, podzwonię i się dowiem, chyba, ze teraz zje mi kontakty z telefonu;-)
 
nooo 5 minut przerwy! ;-) muszę się wyrobić ze sprawozdaniem do czwartku, które jest delikatnie mówiąc "dość obszerne"! :-(
magdusiek musiałabym jej jeszce stopery w uszy powkłądać coby za dużo nie słyszała... ;-) :-)
jutro Zuzia jedzie już do drugiej babci.
 
Witam!

Syla, dobrze,że impreza udała się. U nas też:tak: Mati jeszcze nie dostał od nas prezentu, bo w zasadzie jutro ma urodzinki . Najgorzej,że nie mam pomysłu co mu kupic.

Mała, następny weekend tez masz wolny;-)?!

Nadia chodzi na spacerki głownie bez wózka. A jak z wózkim to obok wózka;-). Ale nie ucieka, idzie grzecznie za rączkę.

Aha, wyczytałam,że o tej porze roku moze dzieci więcej rzeczy uczulać nawet jabłka i to za spraw pyłków brzozy, które osadzają się na warzywach i owocach. No i dziecko może miec gorsze samopoczucie.
 
Sylus co do clemastinu, to nasza znajoma farmaceutka twierdzi,że to takie placebo bez efektu i juz lepiej dac po prostu wapno. Ale może niech Vertigo wypowie sie w tej sprawie.
 
Witajcie!
Wyjazd nam się udał, pogoda była piękna, dzieciaczki ganiały po trawce - po prostu było super!
A dzisiaj zgodnie z moim postanowieniem zawitałam do fitnessu! Oczywiście w środku dnia to tylko siłownia wchodzi w grę, ale ku mojemu zdziwieniu było napradę fajnie! Dodatkowo chyba będę jeszcze w niedzielę na pilates chodzić! Jak szaleć, to szaleć :-)
 
Mała cieszę się, że miałaś tak udany weekend!!!

Syla, Kasiek fajne że imprezy udały się! Syla to sezon grilowy macie już otwarty! W takim razie my też musimy zacząć.

Kasiek mówisz brzoza? hmmm Ja mieszkam pod lasem brzozowym! I wokoło pełno brzózek, nawet mam 3 na własnym podwórku!
 
dzień dobry
ja dzis byłam na fitnessie i na siłowni. własnie dotarłam do domu, nie powiem jak jestem zmęczona. w ciągu dnia jeszcze byłam w ikea, na zakupach w Piotrze i Pawle i ogólnie jak szłam (szczęsliwie Natalię Kamil zabrał od moich rodziców, ja zostawiłam sobei wózek) to myslałam że już bardziej inglesiny załadować się nie da;-)
 
reklama
ja mysle, ze jak kto zdolny, to sie da... ;-)

Kamil mi wczoraj pomyl okna (oprocz tego jednego co zrobilismy w synem), powiesil firanki, wyodkurzal gdzie sie dalo, potem jeszcze przyszedl po mnie z Krystianem i poszlismy na zakupy... po powrocie spytalam go, czy obiad ugotuje... udal, ze nie slyszy... ale i tak jestem z niego dumna... :-)



a tak w ogole to dziendoberek... :-)
 
Do góry