reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

reklama
dzien dobry... :-)

ja nie paczkuje... waga dzis rano dala takie ostrzezenie, ze mi sie odechcialo na dluuuugi czas paczkow, lodow i niestety migdalow w cynamonie z Multikina tez... ;-)
 
Dzień dobry!
Teddy po ubraniach też to czujesz czy tylko waga się zmieniła? hmmm migdały w cynamonie chyba to one są wszystkiemu winne ;-) Ale jakie pyszne!!

Co z tą wiosną? Od zeszłego weekendu miało być ciepło i...?
 
dzien dobry... :-)

Doxa, czuje po sobie... bo ja generalnie mam problemy z bilansem wodnym i przez pol miesiaca jest ok, a przez drugie pol strasznie nabieram... no i teraz mam to drugie pol... aaaale dla swietego spokoju i lepszego samopoczucia wole nie miec slodkosci na sumieniu... ;-)

a moi chlopcy dzis maja wizyte na lotnisku, Kamil musi wpasc do pracy (aktualnie jest na urlopie) i Krystian jedzie z tata, caly dumny i szczesliwy... wstal o 5 i juz sie dopytywal kiedy jada... :-D
 
I słusznie :-)
Ja dzisiaj też zapączkowałam, zostało coś z wczoraj ;-)
Teddy a jak u Ciebie z soleniem potraw?
Rozumiem, że Krystian też ma "urlop" razem z tatą. Fajnie. Niezłe te dzieciaki, od świtu gotowi na akcje :-)
 
wlasnie z soli zrezygnowalam prawie zupelnie... uzywam gotowych mieszanek do miesa, lub muszctardy tam troche soli jest...
jak robie owsianke to tez dodaje szczypte, ale warzyw nie sole, do sosow i zup sos sojowy, albo dokwaszam...
jedno co uwielbiam i niestety mnie gubi to ryby wedzone, zawsze potem woda mi stoi...

i bez tej soli smak mi sie wyostrzyl... :-)
 
reklama
hi hi, ja pogadac bardzo chetnie... ;-)

Ty bez soli zyjesz?
a co Twoi panowie na to?
moi juz przywykli do troche mniej doprawionych rzeczy, ale nam sie niedokladnie kuchnia pokrywa...

wlasnie zostalam poinformowana, ze byli w McDonaldsie... to byl pierwszy raz mojego dziecka, musze podpytac jak wrazenia... ;-)
a wlasciwie drugi, bo raz jak byl malutki i utknelismy w korku w Jankach i by stekal do obiadu, to wylecialam biegiem i kupilam mu kurczaczki, obskrobalam z panierki i tyle...
 
Do góry