reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

witam!!

dzień dobry :-)

sprzątam zośki i tymka pokoje, rozdzielam zabawki i musiałam chwilę odsapnąć :-)

tymek słucha tylko dziecięcych piosenek, a w samochodzie toola najczęsciej. albo innej panthery :-)

tusiekn powtórka nie jest już powtórką... przynajmniej u mnie. bo czasu mniej dla drugiego dziecka. i tak mam dobrze ze tymek do przedszkola chodzi... co bardzo wszystkich dziwi ze ja w domu "siedzę" a on do przedszkola. jak mówię, ze chcę mieć czas dla drugiego dziecka to nikt nie kuma. dopiero jak dodam ze firmę prowadzę to bardziej rozumieją... dla ludzi tylko praca się liczy. a inwestycja w dziecko to pies?!
 
reklama
Witam!
Nadia też się upomina o Miminki,chyba trzeba iść.

Tusiekn, oj dorastanie u dzieci jest cholernie trudne. ja bym chciała ,żeby ciągle byli maluchami,które można za rączkę prowadzić. może kiedys będe miło wspominać,ale teraz o ból głowy mnie przyprawia :-p

wczoraj sponsor mi się wypiął na imprezę :wściekła/y: na 4 dni przed ....:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
szczęście,że kasa z konkursu spadła nam jak z nieba
 
halo,
widać , że wróciłam do pracy, bo już nie mam czasu na kompa.
organizacja czasu była makabryczna przez ostatnie dwa miesiące.
na szczęście mamy już nianię na którą czekaliśmy więc powoli dochodzimy do normalności :baffled:
chłopaki rosną i rosną. Miłosza odstawiłam od piersi dwa tygodnie temu, a Macio obecnie ma ospę :tak: i to jest tzw normalność:-)
jutro pasowanie na przedszkolaka i wahamy się czy brać Maćka. Wprawdzie już nie prątkuje ale mówią żeby trzymać w domu przez 7-9 dni. jeszcze pomyślę.
My i tak musimy być, bo gramy w przedstawieniu-ja Małgosię a mój mąż Jasia :-)mówię Wam jaka frajda. Jak dzieciaki wspaniale przeżywają , patrzy się na ich minki i kurcze , aż łezka się kręci. I chyba powinnam być aktorką :-)
w poniedziałek jadę na szkolenie na tydzień i znowu będzie wariactwo. Już nawet nie liczę , że będzie prędko inaczej:-) na razie braki we wszystkim- brak snu, bark czasu :-D:-D
obiecuję się pojawiać, na pewno nie tak często jak wcześniej , ale będę.
buziaki dla wszystkich
 
Doxa - wszystkiego najlepszego!!! Dopiero teraz wlazłam w internet, matko, ale dziś był oszołomski dzień w pracy. Jednemu należy się bura, jednej pani też i chyba jutro nie omieszkam ;-)
 
Czesc,

Spoznione zyczenia dla Drzewka oraz dla Doxy, kochane czego tylko pragniecie niech sie spelni.
Lindsay no to macie ladnie czas wypelniony, ale przynajmniej sie cos dzieje.
Padam z nog wiec dobranoc.
 
Dzięki za życzenia! :-)

Lindsay miło, że odezwałaś się! Oli też miał w tym roku ospę - ponoć jak nie ma nowych wykwitów, to już się nie zaraża.

Magdusiek skoro się należy, to nie omieszkaj! ;-)
 
Witam!
Doxa, Drzewko spóźnione ale bardzo szczere zyczenia ! :-) zdrówkai spełnienia marzen !
Lindsay,no to widzę,że calk iem dobrze u Ciebie .pozdrawiam

dzis w pracy wielki festyn rodzinny- super się udał- dzieciaki swietnie wystepowały, plener artystyczny super i wszystko swietnie,nawet było pogodnie i ciepło.:tak:
Po południu u Nadulki był dzień rodziny,ale niestety zaczęło lać i troche deszcze popsuł zabawę, ale i tak było fajnie !:-)
 
No kochane, cos się dzieje?
Gdzieście wybyły ;-)

Z okazji naszego święta serdeczności moc!

68.gif
 
Wszystkim mamom wszystkiego naj:-)
My w domu do konca tygodnia musimy sie kisic, tus ma ostre zapalenie gardla poprzedzone bylo wymiotami, az mi sie plakac chce. Przynajmniej mamy fajne pomysly na urozmaicenie tego czasu.
 
reklama
Dobry wieczór!
Wszystkiego najlepszego!!! Ja np byłam w sprawie sukienki na ślub i wesele, masakra, jak zwykle simple, ale drooogie, więc nie kupiłam i liczę na cud. Obawiam się, że się nie doliczę... a poza tym byłysmy u mojej babci razem z mamą, fajnie tak. I dużo pracy.
 
Do góry