reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

witam!!

reklama
Luszka, kochana, ale czym Ty się tak przejmujesz?????
Nie chce to nie, a na ludzi i dobre rady nie patrz!!!!
Iga też z pieluchą, powiem więcej, ani razu nie zrobiła siku na nocnik, ani razu o kupce nie wspomnę.
No i nie jest to z lenistwa, jakby ktos mógł sobie pomyśleć ale po prostu, siedzi na nocniku, wstaje, siada, wstaje, każe sobie nałożyc pieluchę i pewenie wtedy dopiero robi. Ostatnio cały weekend chodziła w majtasach i rajstopkach, aż skończyły mi się zapasy suchych ciuchów.......
Ja myślę sobie tak....czy widziałam 4-rolatka w pieluchach???? Nie, więc wkońcu zachce robic na nocnik. Kupke robi tylko oparta o ławę (śmisznie to brzmi ale tak jest)
czas Luszka, czas......

Luszka, żeby tylko takie problemy były na swiecie.....

Trzymaj się i nie stresuj, odpowiadaj, że jak przyjdzie na nią czas to będzie robiła...pewnie od razu na sedes....

Iga ostatnio nawet nie pozwala Oskarowi się kąpać z nią....Kiedyś widziała jak robi siusiu do sedesu i jak pytam się czy chce się kąpać z Oskarem to mówi nie i do niego "sio" mi tłumaczy: Okal siusiu!!!!!

Więc bardziej przeżywa załatwianie potrzeb fizjologicznych niż może inne dzieci i bezpieczniej się czuje jak robi w pieluchę, czyli tak jak od małego....
 
muszę spadać, Oskar czeka z anglikiem na mnie...więc buziaczki kochane!!!!!!!!!!!!!

No i nie rozkładać mi się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1:wściekła/y:
 
Witam!

Drzewko,teksty Weroniki sa boskie :-D:-D:-D

U nas pieluchy tylko na noc,ale coraz częściej budzi się w nocy na siusianie.
Nadiaprzeziębiona na maxa,katar i kaszel i płacz przy kaszlu. Jutro chyba do lekarza,żeby zobaczyć co osłuchowo. A mamusia na zwolnienie,może..........;-)

Syla, na bank Cię namierzę.! zdjecie super!:tak:
 
reklama
A ja własnie miałam przeżycie - Natalia biegła, zaplatała się we własne nogi, nie wyrobiła sie na zakrecie i rymneła jak długa na biegu głowa prosto we framugę. I ja to widziałam....
usnęła teraz, śliwa będzie na pół czoła, ale Bogu dziękuje, ze tylko tyle, bo mogło być dużo gorzej. Farta miała że nie kawałeczek w bok.
 
Do góry