reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

o kurczę ale super Natalka wyglądała, ślicznie!

a w tym całym szaleństwie zapomniałam Magduś się Ciebie zapytac czy nie zmarzłaś w sukience na ramiączka i czy udała się impreza....?

mam nadzieję że później uda mi się trochę podczytać, teraz muszę spadać.
W czwartek znowu wyjeżdżam na 2 dni i nie wiem w co mam ręce włożyć. W domu nie lepiej, odnowiło się uczulenie na rękach do tego stopnia że budzę się w nocy i drapię, nic nie pomaga:-(, więc postanowiliśmy kupić tę zmywarkę i gdzieś ją wcisnąć....no i jesteśmy pomiędzy innymi obowiązkami, oczywiście wieczorami, poszukiwaczami po sklepach zmywarki a co się z tym wiąże i innych dupereli. Ttrzeba w tej naszej małej kuchence wszystko pozmieniać... ...Oskara szkoła to juz nie zabawa jak przez pierwsze 3 lata, wczoraj rozmawialiśmy o historii chyba do 22:szok: (znaczy się omawialiśmy bieżące tematy z lekcji), dzis zaczyna się mój kurs malarski ale nie mogę na niego iść....jednym słowem zwariowane podwórko!
 
reklama
Dzień dobry

U mnei wczoraj gigantyczna kłótnia. NIe wiem czy mi się cokolwiek chce. Zbyt zmęczona jestem.

Drzewko - był zespół, ale zespół folkowy, nawet chyba dwa, bo pan młody trochę się tym zajmuje. I wszystkie neidowiarki, które myslały, ze przy takiej muzyce się nie da, ż ebędzie dziwnie zamarły jak usłyszały piersze takty i wszyscy, ale t wszyscy ruszyli w tango. A jakie genialne były oczepiny! Ja zespołu byłam pewna, bo przez lata chodizłam na takie imprezy na ktorych grali muzycy nawet nie yle folkowi co ludowi całkiem, takie dziadeczki z babeczkami. A oprócz tego była muzyka mechaniczna od chyba 2:00 czy jakoś tak.
Syla - zmarznąc nie miałam jak i kiedy, szczęśliwie pogoda była ok, na ślub włożyłam płaszcz, a na weselu to już luz.
 
Magdusiek - gigantyczna w dodatku?? to się musi skończyć romantyczną kolacją. no kłótnie muszą czasem być. jak to tak zupełnie bez kłótni byś chciała. wiesz oczyszczają te sprawy..będzie dobrze, zobaczyszsz. Syla ja tez mam uczulenie na rękach ale nie swędzi tylko raczej piecze. Myślałam że od kota ale chyba nie. Zmywarkę też już mam, więc co to? Suche powietrze?
 
Cześć Vertigo! między palcami. czasami jest takie zaognione a później blednie ale skóra sucha na wiór i tak w kółko. A to ty fizyk czy lekarz?
 
biotechnolog, tlumacz i ksiegowa

pytam czy aby nie cholestaza...

ucze sie obslugi skladu celnego- ale papierow! poza tym mam katar. w domu nie ma wody- same atrakcje!
 
Vertigo aż tyle zawodów! :szok: (w tym miejscu drzewko spróbowało powtórzyć minę Tosi w avatarku, nadaremnie...) zuch dziewczyna!
jeju poczytałam o tej cholestazie. już się wam chyba nigdy więcej na nic nie poskarżę :baffled: Vertigo ty panikaro!:cool2: Nie no dzięki, że czuwasz nade mną. :tak:
 
reklama
drzewko, bo ja biotechnolog tylko z wyksztalcenia... tzn. troche pracowalam, ale mi przeszlo (jednak taka chemia to strach= musialam cala ciaze i karmienie omijac laboratorium, a potem to juz w sumie nie bylo do czego wracac- i z doktoratu nici ;-))... a reszta to po prostu elastycznosc i koniecznosc dopasowania sie do potrzeb rynku.

i wypraszam sobie! ;-) ja nie panikara, ale spytaj Doxy jak to drzewiej bywalo...
 
Do góry