Teddy
Październikowa mać
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 9 266
dziendoberek.... :-)
ja za przedszkolem zaczne sie rozgladac niedlugo, jak tylko ogarne sprawy remontowe... majac doswiadczenie ze zlobkiem, zapisze odpowiednio wczesnie... :-)
kasiek, Ty sie zastanawisz czy przy domu, czy przy pracy... ja wybralam opcje blizej pracy, zawsze to pare minut rano i po poludniu (w moim przypadku robi okolo godziny w sumie) wiecej spedzonych z maluchem, mozna pogadac, gdzies skoczyc po drodze... :-)
a jeszcze mi sie taka jedna refleksja nasunela odnosnie ktore dobre, a ktore nie... przypadek pewnego warszawskiego liceum: w moich czasach szkolnych dosc trudno bylo sie tam dostac, klasyfikowane najwyzej w rankingach przez kilka kolejnych lat, wysmienita kadra, niezla infrastruktura, mnostwo zajec dodatkowych... no ale coz, przyszedl taki moment kiedy zaczal sie tam dostawac material uczniowski hmmm... rozny... nie wiem, lapowki, znajomosci... no i na dlugo tej dobrej renomy nie starczylo, dzis poziom w dolnej granicy przecietnosci...
ja za przedszkolem zaczne sie rozgladac niedlugo, jak tylko ogarne sprawy remontowe... majac doswiadczenie ze zlobkiem, zapisze odpowiednio wczesnie... :-)
kasiek, Ty sie zastanawisz czy przy domu, czy przy pracy... ja wybralam opcje blizej pracy, zawsze to pare minut rano i po poludniu (w moim przypadku robi okolo godziny w sumie) wiecej spedzonych z maluchem, mozna pogadac, gdzies skoczyc po drodze... :-)
a jeszcze mi sie taka jedna refleksja nasunela odnosnie ktore dobre, a ktore nie... przypadek pewnego warszawskiego liceum: w moich czasach szkolnych dosc trudno bylo sie tam dostac, klasyfikowane najwyzej w rankingach przez kilka kolejnych lat, wysmienita kadra, niezla infrastruktura, mnostwo zajec dodatkowych... no ale coz, przyszedl taki moment kiedy zaczal sie tam dostawac material uczniowski hmmm... rozny... nie wiem, lapowki, znajomosci... no i na dlugo tej dobrej renomy nie starczylo, dzis poziom w dolnej granicy przecietnosci...