reklama
Wieczorową porą jestem.
Mnie tez dzis dobrze. I ja porzuciłam rodzinkę i wybyłam z koleżanką. Połaziłysmy po sklepach, potem zjadłysmy pyszne nalesniki. Nagadałysmy sie ( to ta, z która rano piłam kawkę) za wszystkie czasy.:-)
Vertigo, nastepnym razem planuj popołudnie poza domem;-) unikniesz napiecia.
Mnie tez dzis dobrze. I ja porzuciłam rodzinkę i wybyłam z koleżanką. Połaziłysmy po sklepach, potem zjadłysmy pyszne nalesniki. Nagadałysmy sie ( to ta, z która rano piłam kawkę) za wszystkie czasy.:-)
Vertigo, nastepnym razem planuj popołudnie poza domem;-) unikniesz napiecia.
luszka
październik'05, lipiec'07
- Dołączył(a)
- 25 Sierpień 2005
- Postów
- 1 634
Hej kobietki.
Jakoś nigdy sie zebrać nie mogę żeby napisać. Jak już siądę to zdążę poczytać trochę i już któreś dziecię mnie wzywa.
Mam nadzieję że u Was już wszystko w porządku i choróbska przeszły tym co chorowali.
Byłam w Galeryjce. Dzieciaczki super.
U nas ok. Pępek Adasiowy co prawda jeszcze nie do końca, więc traktujemy Baneocinem i co kilka dni kontrola u pediatry. Dziś też byliśmy i za kilka dni znowu. Dr powiedziała ze gdyby wtedy zalapisowali to pewnie byłoby już po problemie a tak to jeszcze trochę ropieje i krwawi, no i zaczerwieniony cały czas. No a tak poza tym wszystko w porządku, nasz synio przybiera pół kilo w niecały tydzień. Dziś ważył 4750g. W sumie nie ma sie co dziwić bo ciągle by jadł.Natalka jak miała 6 tygodni to ważyła mniej no ale ona miała długie przerwy w nocy. W takim tempie to jeszcze ją przegoni ;-)
To na razie tyle. Zmykam bo młody znów woła o jedzenie - choć prawie uszami sie wylewa. ;-)
Pa
Jakoś nigdy sie zebrać nie mogę żeby napisać. Jak już siądę to zdążę poczytać trochę i już któreś dziecię mnie wzywa.
Mam nadzieję że u Was już wszystko w porządku i choróbska przeszły tym co chorowali.
Byłam w Galeryjce. Dzieciaczki super.
U nas ok. Pępek Adasiowy co prawda jeszcze nie do końca, więc traktujemy Baneocinem i co kilka dni kontrola u pediatry. Dziś też byliśmy i za kilka dni znowu. Dr powiedziała ze gdyby wtedy zalapisowali to pewnie byłoby już po problemie a tak to jeszcze trochę ropieje i krwawi, no i zaczerwieniony cały czas. No a tak poza tym wszystko w porządku, nasz synio przybiera pół kilo w niecały tydzień. Dziś ważył 4750g. W sumie nie ma sie co dziwić bo ciągle by jadł.Natalka jak miała 6 tygodni to ważyła mniej no ale ona miała długie przerwy w nocy. W takim tempie to jeszcze ją przegoni ;-)
To na razie tyle. Zmykam bo młody znów woła o jedzenie - choć prawie uszami sie wylewa. ;-)
Pa
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 10 tys
Podziel się: