reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

witam!!

Witam,
My nawet wyspani z Tusiem po srodku lozka, ja zwariuje...niech mu mija ten lek separacyjny jak najszybciej.
Teddy to nie pytaliscie prezesa czy mu sie podoba mieszkanko?;-) A jak mu nie spasuje?;-)
Mala co sie stalo? Przesylam buziaki i cieple fluidki.
 
reklama
oj, kawka potrzebna:-)poleżałam sobie trochę z Natalka teraz, ale ze spania nici.
Teddy - to faktycznie weź Krystiana ze sobą, raz, ze zobaczy, a dwa pobędzie trochę z Tobą inaczej i może i kino się uda;-)
Natalka też czasem nie chce, zebym wychodziła, szczęsliwie czasem.
Mała - a co sie stało?
 
hmmm niby nic...

chodzi o dom...

wczoraj oglądalismy, babka chce się zamienić na mieszkanie w bloku, nasze bardzo jej się spodobało, ale za dużo woła za swój dom, kóry jest cały do remontu!
a tak mi sie podoba... :-( :-( :-(
już nie mam siły...
 
niby nic, bo ostatnio powiedziałam do kumpeli że jest tragedia z domami do sprzedania ( w sensie że jest bardzo bardzo mało domów do sprzedania i juz długo szukamy!). A ona okazała empatię i rzekła:" no ja rozumiem, ale żeby zaraz tragedia..." :no: :eek: :wściekła/y:


a ja od wczoraj nie mogę sobie znaleźć miejsca! Ten dom jest na dodatek nie daleko moich rodziców! Trtzeba tam remontować wszystko, ale ogólnie bardzo mi się podoba i jest naprawde duzo działki. Ja już widze w myslalch jak bym go przerobiła...

brakuje mi juz sił na szukanie, cierpliwości...
 
oj Mala, rozumiem Cie doskonale... ja sie podobnie czulam kiedy nas wykolegowali z tym mieszkaniem w bloku obok... tak mnie to przybilo, ze nawet na forum mi sie nie chcialo gadac... zreszta przeciez dlugo sie nie odzywalam... :-)
...mowie "podobnie", bo ja jeszcze liczylam, ze znajde cos lepszego i faktycznie znalazlam... ale my generalnie dlugo nie szukalismy...

ode mnie tyle, ze jak Ci sie naprawde podoba, choc nawet nie tyle "podoba", co juz poszulas sie "jak u siebie", to postaraj sie zrobic jak najwiecej, zeby ten dom kupic!!!
takie poczucie jest b. wazne, bo mieszkac mozna wszedzie, ale nie kazde miejsce z prekonaniem nazwiesz DOMEM!!!

powodzenia!!! :-)
 
oj Mala, rozumiem Cie doskonale... ja sie podobnie czulam kiedy nas wykolegowali z tym mieszkaniem w bloku obok... tak mnie to przybilo, ze nawet na forum mi sie nie chcialo gadac... zreszta przeciez dlugo sie nie odzywalam... :-)
...mowie "podobnie", bo ja jeszcze liczylam, ze znajde cos lepszego i faktycznie znalazlam... ale my generalnie dlugo nie szukalismy...

ode mnie tyle, ze jak Ci sie naprawde podoba, choc nawet nie tyle "podoba", co juz poszulas sie "jak u siebie", to postaraj sie zrobic jak najwiecej, zeby ten dom kupic!!!
takie poczucie jest b. wazne, bo mieszkac mozna wszedzie, ale nie kazde miejsce z prekonaniem nazwiesz DOMEM!!!

powodzenia!!! :-)

dzieki kochana!
wiem, że nie możemy pozwolić sobie na wzięcie większej kwoty kredytu niż zamierzamy, bo kto to będzie spłacał?! a zaproponowaliśmy jej mniejszą kwotę ale niestety się nie zgodziła (co mnie nie dziwi), przed nami inni ludzie oglądali ten dom i mieli jej dać odpowiedź czy kupią, więc może już się nawet dogadali...
ja się wykończę...
 
ej, to troche nie tak...

moze dzis musielibyscie bardziej pasa zacisnac przy wiekszym kredycie, ale nie wiesz co bedzie za 3-5 lat... Ty zmienisz prace, maz zmieni prace, dostaniecie podwyzke, wygracie w totka, wasze mieszkanie uda sie sprzedac/wynajac za jakas tam wyzsza niz zakladaliscie kwote... cokolwiek... przemyslcie to dokladnie, moze warto zaryzykowac... :-)
 
oj kochana chciałabym żeby mój mąż miał twoje "myślenie"...
on uważa że musimy mieć kredyt na remont- ale tyle żeby od razu wszystko zrobić! I ciekawe co będziemy robic później?! Ja bym tam zrobiła to co najważniejsze (i najdroższe tzn największe jednrazowo kwotowo) i żeby móc normalnie funkcjonować a reszte powli z bieżących środków. No ale on chce wszystko mieć od razu!
 
ooooj, tak to i ja bym chciala... ;-)


dla mnie priorytetem stalo sie zeby mieszkanie kupic... a co bedzie dalej, to sie bede martwic pozniej... :-)
no i wyszlo tak, ze w rok to sie moze wyrobimy z remontem calosci oraz urzadzeniem kuchni... ale tego co mam juz mi nikt nie odbierze...

slyszalas powiedzenie, ze "oporne smakuja lepiej"???... to ponoc o kobietach, ale moze i do domow da sie zastosowac... ;-)
 
reklama
he he :-p
najgorsze w tym wszystkim jest to że nie mamy nawet czasu ze sobą pogadać. zaraz sie poryczę! i teraz właśnie doszło do mnie jak bardzo brakuje nam czasu dla siebie samych! często decyzje które powinny zapaść po wspólnych przemyśleniach, zapdają u mojego męża w głowie i wchodza w życie natychmiast- bez konsultacji ze mną!

a wczoraj właściwie nie miałam ochoty z nim nawet rozmawiać juz wieczorem o tym i po prostu walnęłam sie spać, ale oczywiście wierciłam się i nie mogłam zasnąć!
 
Do góry