reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

witam!!

Masz Teddy rację może być ciężko. My czekaliśmy prawie rok. Ale to nie był nasz rejon więc w Waszym przypadku na pewno będzie szybciej. Za co mocno trzymamy kciuki.
 
reklama
witam
syluś ucałuj Igę - bidulka - życzymy zdrówka
Teddy - a ty dalej w rytmie wielkich zmian - jestem ciekawa jak Krystian zareaguje na żłobek, a z kim on teraz zostaje ( bo ty już chyba pracujesz?)
no ja niedawno wróciłam do pracy a już marzę o wolnym, do świąt jeszcze miesiąc, a dal mnie to bardzo wyczerpujący czas w pracy ( do zorganizowania mam: bal Andrzejkowy, Mikołajki, wigilię klasową dal rodziców i dzieci, jaselka) trochę się tego uzbierało - brrrrrr!
no nic kończę na dzisiaj bo muszę jeszcze narysować zwierzęta domowe na jutro - pozdrawiam
 
Witam!
Syla, oby tylko na katarku sie skonczyło!
Magdusiek, ja jestem sobie w stanie wyobrazić co przezywasz będąc w domu. Pod koniec wakacji czułam to samo. Ale wierz mi, jeszcze zatęsknisz za chwilą kiedy byłaś sam na sam z Natalką.
Teddy a nie możesz kupic czegoś pod Warszawą? Nasza kuzynka ostatnio za mieszkanie 45 m w Legionowie zapłaciła 150000, a prace mają w Warszawie.
 
Anna, Krystian siedzi ze mna, bo zabieram prace do domu... jakos tak sie zlozylo, ze czesc rzeczy akurat moge, np. kalendarz...

Kasiek... ja ostatnie 2 tygodnie spedzilam praktycznie tylko na rozgladaniu sie za mieszkaniem... akurat Legionowo to ostatni kierunek, jaki mnie interesuje, ale patrzylam Pruszkow, Piaseczno, Lomianki i ceny niczym sie nie roznia od warszawskich... zreszta to co bylo "ostatnio", a co jest dzis, to kompletnie co innego...
nawet dochodzi do tego, ze atrakcyjne ogloszenie zamieszczone w gazecie rano, jeszcze przed poludniem staje sie nieaktualne... kobitka z agencji dzwonila do mnie po kilka razy dziennie z roznymi ofertami, a ceny zmienialy sie jak na Gieldzie - facet od rana podniosl cene z 290 na 370 i pod koniec dnia zaklepane.... to jest jakies kompletne szlenstwo...
 
No, moje dziecię już śpi. Jutro czeka nas kontrola u lekarza i okaże się czy Natalka nadaje się do żłobka.

Syla mam nadzieję że na katarku się skończy. Dużo zdrówka dla Igi.

Anna widzę że u Ciebie w pracy taki sam "kociołek" jak u mnie ;-)
eeeech byle do lipca;-)
 
czy ja pisałam że moje dziecko śpi........?
poprawka; moje dziecko nie śpi :no:
Jakiś "dzięcioł" przypomniał sobie o 21szej że musi postukać sobie w ścianę :wściekła/y:
w związku z czym Natalka się obudziła i teraz nie możemy jej uśpić. Jak tylko przyśnie to za chwilę się budzi, najczęściej przy próbie opuszczenia pokoju przez kogoś z nas. Ma jakiś czujnik ruchu czy co? Teraz Jarek z nią siedzi i podejrzewam że prędzej uśnie niż Natalka albo razem z nią.
Dobra, pędzę pod prysznic a potem spać, bo rano znów pobudka.

Dobranoc
 
Dzień dobry,
Kasiek - ale ja wcale póki co nie wybieram sie do pracy, bo mi dobrze z Natalią mimo jej aktywności ;-)

Ceny mieszkań w W-wie faktycznmie są wyższe, ale jednak są dzielnice tańsze i droższe... a nawet w tańszych dzielnicach sa jeszcze tańsze mieszkania np. w wielkiej płycie itd.
 
Luszka! "kociołek" no raczek jakiś gigant kocioł - jestem dopiero co świeżo po spotkaniu z rodzicami, szkoda gadać rozplanowane zajęcia mam juz do lutego co chwila jakaś impreza - szał - a wszystko przez to że moja przełożona wymyśliła na ten rok do realizacji plan maximum.:-p
we wtorek np.: spotkanie z muzykami pt. muzyka mexykańska - moze być ciekawie :cool2:
Luszka a czy robisz z dziećmi mandale - bo czytałam na górze strony o tym i juz znalazłam sobie fajne wzory świąteczne, ale nie wiem jaką muzyke im relaksacyjną do tego puśic?

Teddy - a czy przypadkiem bierzesz kredyt na to mieszkanko - no taki na np. 30 lat? no bo mój mąż sie nad tym zastanawia - pod budowe chałupki, ale ja to jestem przeraqżona perspektywą kredytu 30 letniego
 
No tak, dziecko mi wcisneło enter za szybko;)

Zdrowia dla choraczków zyczę, Anna, Luszka - dla Was siły w pracy we wprowadzaniu nowych zajęć i innych;-)
 
reklama
Ceny mieszkań w W-wie faktycznmie są wyższe, ale jednak są dzielnice tańsze i droższe... a nawet w tańszych dzielnicach sa jeszcze tańsze mieszkania np. w wielkiej płycie itd.

no i wlasnie to co znalazlam do tych "jeszcze tanszych" nalezy - przynajmniej na dzien dzisiejszy.... :dull:


Anno, mnie tez przeraza 30 letni kredyt... szczegolnie taki, ktory pochlania 3/4 mojej pensji, ale co robic...
widzisz, jesli masz mieszkanie wlasnosciowe, np. to, ktore zajmujesz aktualnie, to masz 2 wyjscia, gdzie ten kredyt Cie nie boli az tak bardzo: 1. wynajmujesz, i masz na splate kredytu (niepewne, ale nadal masz majatek w postaci mieszkania - no i musisz sie wybudowac w trybie ekspresowym), 2. sprzedajesz, lokujesz pieniadze w funduszu i z odsetek splacasz kredyt... w tej sytuacji zawsze jest "jakos"...
gorzej, jak nie masz nic, zadnego zabezpieczenia poza ta nieruchomoscia na ktora wezmiesz kredyt....

a tak w ogole, to tylko do konca roku jest ulga inwestycyjna (odsetki od kredytu mozna odliczyc) i po drugie, to nikt nie wie jak bedzie wygladal podatek od sprzedarzy/zakupu nieruchomosci.... po prostu na ceny mieszkan ma wplyw ta czarna dziura, ktora nam PIS zafindowal.... mialy byc 3 miiony mieszkan, a mamy likwidacje ulg, zamrozenia planow zagospodarowania terenow, blokowanie uwlaszczenia terenow pod inwestycje mieszkaniowe - deweloperzy bankrutuja, lub podnosza ceny inwestycji przyszlych, mieszkania na rynku wtornym drozeja i ogolnie jest kila....


nie, ja juz koncze ten temat... musze odetchnac odrobine... ;-)
 
Do góry