reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

za to ja kiedyś usłyszałam na swój temat komentarz, okraszony odpowiednim spojrzeniem: " w ciązy, a gdzie obrączka, phi..."
nie wiedziałam czy się śmiać, czy płakać... :)
 
reklama
Kochana Teddy ja już dawno, jak były poprzednie upały, zdjęłam pierścionek zaręczynowy i obrączkę i pewnie nie będę ich zakładać do końca ciąży, raz mi puchną palce raz nie, ale po co mam się męczyć. Więc brak obrączki nic a nic nie znaczy!!! A poza tym co kogo obchodzi czy masz męża, czy nie!!! Wiele par żyje na kocią łapę! Ja sama 8 lat mieszkałam z moim jeszcze wtedy nie-mężem  ;D ;D
 
toż ja samym komentarzem sie nie przejęłam... ale na przystanku stało wówczas jakieś 20 osób... i w jednej chwili wszyscy stali ze wzrokiem wbitym we mnie...
raczej to zainteresowanie trochę mnie zażenowało...
od tamtej pory jestem przygotowana na wszystko.... ;)
 
Ja jak poszłam zanieść pit do urzędu a był to ostatni termin i ludzi było cała masa że aż dwuch ochraniarzy kierowało do poszczególnych okienek, mnie też pokierował a po chwili wrócił i powiedział "proszę przejść na początek kolejki" ale ja nie chciałam się czuć jak intruz i nie posłuchałam go więc on znowu wrócił zaprowadził na początek kolejki oznajmił że jestem w ciąży i że mają mnie przepuścić. Strasznie mi było głupio a zarazem miło, ale byłam czerwona :-[
 
Dokładnie Doxa...
to było na przystanku na przeciwko ZOO, a tam jest kościół... i właśnie się msza skończyła... :)
 
Dokładnie tak Frezja! Mi za pierwszym razem też było głupio, ale miło jednocześnie!!!

Ja jak nie byłam w ciąży, to w ogóle nie wiedziałam co taka kobieta przechodzi i jakoś nie zwracałam na nie uwagi, a teraz jak ktoś rozumie moją sytuację, to tym bardziej jestem mu wdzięczna!!!! Zauważcie, że częściej mężczyźni są tacy wyrozumiali!
 
większość ludzi i tak patrzy na kobietę w ciąży jak na kosmitę, lub traktuje ja osobę specjalnej troski... ;)

chyba lepiej, żeby już o wogóle nie zwracali uwagi... albo jak pomagaja, to dyskretniej...
 
reklama
Masz rację mężczyzni częściej zwracają uwagę na to że kobieta jest w ciąży, i nawet mój mąż od kąd jestem w ciąży bardziej zwraca uwagę, przepuszcza na pasach i wyłapuje ja na chodniku, i czasem słyszę "tej już pępek wyszedł" ;D ;D ;D
 
Do góry