reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

Hej,
Wpadłam na chwilkę ponadrabiać, wczoraj poszłam spać rowno z Natalią i nareszcie się wyspałam. Dziś od rana wybyłam, tak, tak szoping ;) a teraz muszę pomóc ustawiać na papierze ściany w nowym mieszkaniu, cos słabo nam idzie :(
 
reklama
Widzę,że choróbska szaleją wsród pażdziernikowych mam i dzieciaczków.

Ja też żle sie czuję, bola mnie wszystkie mięśnie i gardło.Zaraz mykam do wanny się wygrzać i do łóżeczka puki Julka smacznie śpi.Mam nadzieję,że szybko mi przejdzie i nie zarażę dzieci.

Gości jeszcze mam,ale planują w poniedziałaek wyjazd.Strasznie mnie już męczy ta ich wizyta,niby nie są szkodliwi ale przy małym dziecku to jakoś wszystko mnie drażni.Chciałam wcześniej się położyć wczoraj (już nienajlepiej się czułam)ale oni mieli ochote na pizze(sami sobie zamówili) i siedzieli do póżna.Nie wypadało zostawic ich samych w pokoju i iśc spać.bbbrrr. :p
 

hej laseczki.,...troche mnie tu nie bylo, ale k...a mnie strzela....dzis okazalo sie ze trzeba kupic nowa lodowke, bo w tej wycieka plyn chlodniczy, jasna cholera by to wziela......polezlismy z mezusiem do Euro i Saturna popatrzec jakie maja modele w ofercie i juz sobie jedna upatrzylam, w poniedzialek kupimy bo troche tak glupio trzymac zarcie na balkonie (teraz ciszy mnie to ze jest zima) i dobrze ze zamrazarka ma osobny agreagt wiec chlodzi bez problemu, bo mialabym full zarcia do wywalenia....choelraaaa....i na dodatek mam mega katar!!!!!!!!!!!!!
 
Witam!!!Dziewczyny pomocy , tak boli mnie gardło,że nawet śliny nie potrafię przełknąć.Znacie jakiś dobry sposób na tę dolegliwość, bo w mojej apteczce nic ciekawego nie znalazłam :p
 
czesc laski i bobaski... :)

no wiec moje dziecko dzis przeszlo samo siebie... ::)
o 6 sie obudzil i zamiast sie soba zajac, tak jak to ma w zwyczaju, zacal wolac matke bo mu sie zabaw zachcialo...
...a jak juz cala rodzina zerwala sie na rowne nogi, to dziecie dalo znak, ze jest spiace i koniec zabawy... i tak oto o godzinie 8.30 mam spiace, jak gdyby nigdy nic dziecko, i upieczona tarte na sniadanie - bo czyms sie przeciez trzeba bylo zajac... ;)

Kasiu... ja to zawsze daje na poslizg jak mnie gardlo boli... najlepsze jest mleczko z maselkiem...BEZ MIODU BO PODRAZNIA...
i ogolnie picie i jedzenie tylko cieplych rzeczy... nie jest to leczenie, ale na pewno ulga dla gardla...
 
Dzieki Teddy!!! Moje dziecię wstało dziś o 5.30 a o 8.00 znowy zasnęła.Tylko mamusia juz nie może usnąć spowrotem i dlatego buszuje na bb.Czymś musiałam sie zając ha ha ha
 
reklama
Witajcie dzieczyny.
A ja jestem półprzytomna a spać nie mogę ::) Siedzieliśmy wczoraj ze ślubnym do 4 rano przy kompie - taaa tak to jest jak gra wciąga. Mała wstała o 7, zjadła, pogadała i pół godziny później zasnełą, ślubny zasnął 5 min po otwarciu oczu ;D A ja siedzę nad k. oczy na zapałki, spać mi się nie chce i łażę jak Kasia po bb ;D

Kama gorączki nadal nie ma, pokasłuje i ma katar, więc pół apteki w domu :) Całe szczęście, że uśmiechnięta i gadać nawet próbuje - trochę skrzeczy ;D
 
Do góry