witam!!

[kaszu27]

A co wy siestę sobie zrobiłyście???????

Mój mężuś z Laurą akurat odpoczywają po obiadku a ja - jak to ja: powycierałam mieszkanko, poprasowałam, zrobiłam pranie i teraz mam czas dla siebie... ;D ;D ;D

 

[jarrela]

Kaszu nie sjeste, nie sjeste

Dziecię śpi - przed chwilą zasnęła, to ja obiadek robię, pranie wstawiłam - zawalone mam dosłownie pół łazienki a to nie lada wyczyn ;D No i jeszcze zachciało mi się robić porządki w szafkach, wszystko wyjęte, rozwalone po całej kuchni, a siły i ochoty brak by skończyć

 

[kaszu27]

no przynajmniej ktoś tu oprócz mnie jest Jarrrela ;D

Przeważnie bywa tak, że jak wy wszystkie jesteście to mnie nie ma a kiedy ja jestem to nie ma was! :

 

[jarrela]

Kaszu ale ja też na razie uciekam. Dziecię się obudziło - będzie butla, ślubny dzwonił, że zaraz będzie w domu, więc obiadek trza skończyć. No i odgruzować chociaż stół w kuchni

 

[patka]

Hej wszystkim (tym z namiotami też  ;D  ;D  ;D )

Jarella jak ja Ci zazdroszczę że mąż Twój przychodzi o tej porze do domu. Mój wróci dziś kole 22 i to po 2 dniach nieobecności (zazwyczaj jest tak koło 21  )
Jak ja bym chciała żeby on przychodził chociaż na 18   :

Odebrałam nareszcie swoje nowe dokumenty. Już nawet w dowodzie i w prawie jazdy figuruje mi "warszawka"  Jak mnie dorwą kiedyś w Łodzi gliniarze to mi dopiero mandacik wlepią   :  ;D

 

[shady]

laseczki sluchajcie moja kumpela ma problem z 6-letnim synkiem.......musi z nim isc na badania potentialu pnia mozgu ABR i wie ze robia je w centrum zdrowia dziecka ale trzeba czekac strasznie dlugo i kosztuje to 200 zeta.....wiecie moze gdzie jeszcze robia takie badania?

 

[magdusiek]

Strasznego mam dziś lenia, Wy też? nic mi się nie chce, najchętniej połozyłabym się i poszła spać.. tylko Natalka nie bardzo chce, a Kamila jeszcze nei ma

Doxa - jak Oli po pomidorówce? Bo u mnie luz

 

[Doxa]

Magdusiek chyba nie przejął się Oli pomidorówką :laugh:, ale jakiś marudny dzisiaj, sam nie wie co chce

 

[kasiek74]

Vertigo, fajna ta twoja TOLA :laugh:, zabawka jak się patrzy
Pochwal się wózeczkiem, bo coś wspomniałaś podpisując zdjęcie!!!!!

 

[jarrela]

Patka jak mój slubny przyjdzie z pracy o 18 to... ja nie powiem co mnie trafia. Przyzwyczaiłam się, że wraca 15-16 do domu. Tyle, że pracuje od 5-6 rano ale to też da się przetrawić Współczuję, że Twój ma taką pracę. W sensie, że często nie ma go w domu.

Doxa Kama dzisiaj też marudna na całego. Oby mi się nie rozchorowała

Vertigo zabawka rewelacyjna ;D