reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

witam!!

reklama
a ja czekam i czekam :-) ...

Orzeszku - a Ty kiedy znowu bedziesz w Gliwicach? Mam nadzieję, że bierzesz wtedy pod uwagę wizytę w Bytomiu :-), a tak wogóle to nie widziałam jeszcze fotek z chrztu Anulki ... :-)
 

Lucky przeczytalam ten list i wiesz co? nawet sobie nie wyobrazam jak mozesz sie czuc ale chyba bym mu tego listu nie dala, bo mysle ze mialby z tego powodu satysfakcje ze Cie uraza itd......ale widze ze lapiesz sie wsyzstkich sposobow zeby ratowac to malzenstwo.....mysle ze potrzeba wam powaznej rozmowy w 4 oczy, ktora by cos wyjasnila...a jesli nie to wierz mi spusc faceta na drzewo i niech robi co chce, jestes mloda i napewno znajdziesz sobie kogos kto i Ciebie pokocha i Twoja corcie....bosheee czuje sie jak psychoterapeuta i chce wierzyc ze cos pomoge ale sama wiem jak to jest jak ktos pociesza, super sprawa ale probl;emy trzeba rozwiazywac samemu......wiem ze moj problem z praca to pikus w porownaniu z Twoim problemem ale wczoraj marzylam zeby ktos za mnie zalatwil ta sprawe, nie umiem przyjmowac porazek i kazda odchorowuje :(( niestety
 
Ina co z Ciebiue za matka!!! zamiast zapewnic malemu staly dostep do butli to Ty mu na porcje dzielisz!!! wstydz sie babo!!!


Lucky, ja juz nie tylko podtrzymuje to, co powiedzialam... nawet wiecej Ci powiem...
Ty sie nie baw w listy do niego, tylko zaloz sprawe o rozwod... a maltretowanie psychiczne jest tak samo karalne jak fizyczne...
 
no on mi zjada caly sloiczek na raz... przy czym Gerberki maja po 130, a Bobovitki po 150...
czasami mieszam mu np. marchewke z brokulkiem lub z jablkiem tak, zeby mu okolo 150 zrobic...
 
a nie... takie pojedyncze przeciery sa po 80 ml lub 110... i ja wlasnie do takiej marchewki dodaje np lyzke brokulkow, lub do sloiczka dyni lyzke marchwi, zeby codziennie jakd cos innego...

moje dziecko chyba woli zupki Gerbera, a przecierki jadl tylko Bobovity i Hippa... w sumie ogolnie jest mu wszystko jedno...


co do gotowania samemu, to dziewczyny z lipca poradzily mi, zeby warzywka kupic w sklepie z ekologiczna zywnoscia, czyli takie gowienkiem sypane... tylko jakos nie moge sie zebrac zeby tam jechac... wiec na razie Prezes wcina sloiczki... :)
 
reklama
podgrzewam pol minuty w mikrofalowce... tak zeby bylo ledwo cieple...

a Budda to nie za mlody jeszcze na zupki???
przecierek, to co innego, ale zupka to juz nie takie pitu-pitu... ;)
 
Do góry