reklama
Doxa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2005
- Postów
- 10 179
Wiecie co, a mi nie brakuje wyjść Może dlatego, że często wychodziliśmy do tego szpitala, a tam pełno mam z podobnymi problemami, spotykałam dziewczyny z którymi leżałam na patologii , więc zawsze sobie z kimś pogadałam. A może dlatego, że Oli jest "wyrozumiały" i mogę zabierac go wszędzie ze sobą np. był ze mną 2x w knajpce, ja jadłam obiadek a on grzecznie spał ;D, na zakupach też zachowuje się rewelacyjnie, budzi się w momencie wejścia do centrum handlowego i się rozgląda, podziwia rodziców w przebieralni itp. nawet nie kwęczy
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Mnie nie brakuje wyjść o tyle, że Kamil sam mnie wypędza gdzieś w weekend.
Moi rodzice ostatnio kilka razy sie wypowiedzieli na temat wyjść z dzieckiem do sklepów, moim zdaniem przesadzają... nie mówię, że wybieram się z Natalką w jakiś tłum ludzi, ale w ciągu dnia przeciez nie ma szaleńczej ilości.
Moi rodzice ostatnio kilka razy sie wypowiedzieli na temat wyjść z dzieckiem do sklepów, moim zdaniem przesadzają... nie mówię, że wybieram się z Natalką w jakiś tłum ludzi, ale w ciągu dnia przeciez nie ma szaleńczej ilości.
Doxa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2005
- Postów
- 10 179
Magdusiek baaaardzo dziękuję!!!
Shady współczuję z całego serca! Mój Oli od niedawna też daje takie koncerty, potrafi drzeć się jakby go zarzynali :
Zdarza się to, gdy np. jest głodny a ja go przewijam przed karmieniem! Albo gdy chce spać i my mu przeszkadzamy np. nosząc go w pionie po karmieniu lub ubierając go do wyjścia ... Normalnie cyrk! Wrzeszczy na całego ... na szczęście zazwyczaj wiem dlaczego i te krzyki nie trwają długo.
Ale w takim momencie, gdy on się wydziera, zawsze myślę o mamusiach których dzieci często tak się zachowują, nie wiem czy ja bym to wytrzymała ...
Shady współczuję z całego serca! Mój Oli od niedawna też daje takie koncerty, potrafi drzeć się jakby go zarzynali :
Zdarza się to, gdy np. jest głodny a ja go przewijam przed karmieniem! Albo gdy chce spać i my mu przeszkadzamy np. nosząc go w pionie po karmieniu lub ubierając go do wyjścia ... Normalnie cyrk! Wrzeszczy na całego ... na szczęście zazwyczaj wiem dlaczego i te krzyki nie trwają długo.
Ale w takim momencie, gdy on się wydziera, zawsze myślę o mamusiach których dzieci często tak się zachowują, nie wiem czy ja bym to wytrzymała ...
Doxa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2005
- Postów
- 10 179
Magdusiek Twoja Natalcia ma już miesiąc, już możesz wychodzić z nią do sklepu (no może niezbyt zatłoczonego ). A rodzicami nie przejmuj się, oni mieli swoją szansę i wychowywali swoje dzieci tak chcieli, teraz Twoja kolej Ja tam takie teksty słucham jednym uchem a wypuszczam drugim ;D
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Doxa, kochana, ja właśnie się z nią wybieram do sklepu
Rodzice czasem mają inne podejście, to fakt. Moja mamam wciąz mi powtarza, że Natalce pewnie jest zimno, bo ma body z krótkim rękawkiem i pajacyk, gdy ja jej tłumaczę, że pajacyk ma cioepły, welurkowy i żeby sprawdziła karczek to przyznaje mi rację Ale szczęsliwie moi rodzice nawet jak mają inne zdanie to go nie narzucają. I jak widzą, że ja z jakiegoś powodu mam całkiem inne, bo np. lekarz mi coś powiedział albo położna albo w ksiażce wyczytałam to uznają, że czasy się zmieniły i już. Fajnych mam rodziców.
Rodzice czasem mają inne podejście, to fakt. Moja mamam wciąz mi powtarza, że Natalce pewnie jest zimno, bo ma body z krótkim rękawkiem i pajacyk, gdy ja jej tłumaczę, że pajacyk ma cioepły, welurkowy i żeby sprawdziła karczek to przyznaje mi rację Ale szczęsliwie moi rodzice nawet jak mają inne zdanie to go nie narzucają. I jak widzą, że ja z jakiegoś powodu mam całkiem inne, bo np. lekarz mi coś powiedział albo położna albo w ksiażce wyczytałam to uznają, że czasy się zmieniły i już. Fajnych mam rodziców.
Hej Kochane!!!
Ale mam tydzień.
Zacznę od tego że moja mama się pochorowała i jestem sama Dzisiaj myłam głowę stojąc na jednej nodze bo drugą bujałam własne dziecię w foteliku samochodowym ;D Wczoraj też miałam wizytę pana od naprawy pralek (o której to wizycie dowiedziałam sie pół godziny wcześniej - mój kochany mąż tak wcześnie mnie poinformował) ale przynajmniej pralka mi chodzi nie wydając dziwnych dźwięków.
Dzisiaj byliśmy na szczepieniu, a Mały już od rana dawał koncert i myślałam że już tam nie dojdziemy. W przychodni go chyba długo popamiętają. Biedactwo teraz śpi ale wydaje jakieś piski przez sen. W końcu wybrałam szczepionkę 5w1 ale dziś miał dwa ukłucia bo jeszcze obowiązkową szczepionkę przeciw żółtaczce. : Oby tylko nie gorączkował po tych przeżyciach.
Ale mam tydzień.
Zacznę od tego że moja mama się pochorowała i jestem sama Dzisiaj myłam głowę stojąc na jednej nodze bo drugą bujałam własne dziecię w foteliku samochodowym ;D Wczoraj też miałam wizytę pana od naprawy pralek (o której to wizycie dowiedziałam sie pół godziny wcześniej - mój kochany mąż tak wcześnie mnie poinformował) ale przynajmniej pralka mi chodzi nie wydając dziwnych dźwięków.
Dzisiaj byliśmy na szczepieniu, a Mały już od rana dawał koncert i myślałam że już tam nie dojdziemy. W przychodni go chyba długo popamiętają. Biedactwo teraz śpi ale wydaje jakieś piski przez sen. W końcu wybrałam szczepionkę 5w1 ale dziś miał dwa ukłucia bo jeszcze obowiązkową szczepionkę przeciw żółtaczce. : Oby tylko nie gorączkował po tych przeżyciach.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 10 tys
Podziel się: