reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

wg języka niemowląt nie można się dać dziecku sterroryzować... nie ma jeść 10-12 godzin na dobę jak to piszą w niektórych ksiązkach no bo na zdrowy rozum, to byłoby nieustanne karmienie! ja myślę, że nie tylko to, że dzieciak chce jeść czy też po prostu ciumkać się liczy. matka musi być zrelaksowana, takie jest moje zdanie.
ja tylko dzięki temu dokarmianiu nie zrezygnowałam całkiem z karmienia... jakby mnie tak ponmęczył z tydzień, to bym te cyce w cholere pizgnęła  ;D a tak dokarmiłam go może ze 4 razy i nadal karmię...
a poza tym może malutką brzunio boli? orzech chyba pisała, ze ssanie uspokaja i łagodzi brzuszkowe dolegliwości... i to jest prawda. jak damu małemu herbatki podczas tych potwornych bóli brzucha to robi mu się lepiej... jak dawałam mu pierś było gorzej, bo się przejadał... może spróbuj po 30 minutach karmienia dać małej herbatki osłodzonej...
 
reklama
lindsay, duralex wielkie dzieki! bede korkowac, a co! ;)

duralex, my Mala nauczylismy zasypiania przewieszona na ramieniu (tak jak do odbicia) i tez jest niefajnie, ze trzeba ja tak nosic. Ale smoczek powoduje, ze mozna ja od razu wpakowac do lozeczka i ew. poglaskac po glowce i spi :)

efuniu, a skad wiesz, ze mozna dawac dziecku wode z glukoza??? My w razie czego tez dokarmiamy bebilonem (chociaz bardzo rzadko - raz na kilka dni - i tylko w nocy, jak nie widze na oczy i cyca umiescic w paszczy sie nie udaje), a o dopajaniu pierwsze slysze...
 
magdusiek obawaim się, ze ona nie jest głodna tylko chce ciumkać... pisała już o tym szerzej teddy i ja się pod jej wypowiedziami podpisuję wszystkimi kończynami! jak ją ciągle karmisz ona nie ma szansy zgłodnieć...
nie chcę cie pouczać... przepraszam jeśli tak to brzmi...
 
vertigo pediatra nam powiedziała... mamy fajnego pediatrę :) że można dawać herbatkę lub po prostu wodę...
ja wiem, ze teraz jest tendencja żeby nie dopajać dzieci karmionych piersią... ale jak kiefdyś pisała lindsay te tendencje w ciągu ostatnich 20 lat zmieniły sie bóg wie ile razy, więc... nas też dopajano... i żyjemy :)
poza tym lepiej podobno dziecku dać herbatkę lub wodę niż zapychać bebilonem jeśli ma się pokarm, a ono chce tylko ciumkać...
 
magdusiek, wydaje mi sie, ze efunia ma racje - zatkaj smokiem, obstawiam, ze z dziecka zrobi Ci sie aniolek :)
 
efuniu, ale skoro chce tylko ssac to czy nie lepiej dac smoka zamiast brzuszek nawet herbatka dopychac? A jaka herbatke dajecie? Bo juz chyba wolalabym herbatke niz wode. W tej sytuacji rzeczywiscie nie bedziey kupowac drugiego bebilonu, bo drogie toto, a z cycow sie leje... ;D
 
Vertigo Twoja dzidzia jest jeszcze mała .. moja to stara cwaniara.. jak ją wkładam do łóżka bo chce ją uśpić i daję jej smoka to ona go od razu wypluwa.. i czeka na reakcje :).. i tak mogę się z nią bawić dwie godziny.. włóż - wypluj :).. a jak położymy ją na klacie to minuta i śpi.. ale czujnie okiem co jakiś czas sprawdza otoczenie hihihi
 
PS: no pewnie, ze nas dopajano, tylko, ze wiekszosc z nas karmiona byla sztucznie, a to zupelnie inne reguly! stad moje zdziwienie tym dopajaniem, bo przeciez wszedzie mowia, zeby przez pierwsze pol roku dwac wylacznie piers... ::)
 
duralex, tez fakt! ;D swoja droga to strasznie szybko sie te dzieci ucza! czlowiek trzy razy na ramieniu ponosi i juz nauczone, ze tak musi byc zawsze. chyba trzeba sie kilka razy zastanowic zanim sie cos przy dziecku popelni ;)
 
reklama
Efuniu, no coś Ty, nie pouczasz :)
Ja póki co nie chcę jej niczym dokarmiać - tym bardziej, że mojego mleka wystarcza, a ciumkać raczej Natalianie chce , bo nie ciumka tylko przysysa się maksymalnie i ciągnie. Jak jej dałam palec, bo chciałam sprawdzić czy chodzi o ssanie czy jedzenie to się wkurzała, że nie leci.
Wiem, że w książce zaklinaczki jest napisane, żeby karmić 8-10 razy na dobę, Natalia tak jadła, teraz coś jej się przestawiło, chcę zobaczyć jeszcze przez 3 najbliższe dni czy się opamięta czy nie. Mam nadzieję, że wróci do starego cyklu dnia, bo wtedy faktycznie jadła, spała, siedziała z nami, wszystko jak trtzeba. Bo ona tak w ogóle jest grzeczna, tylko nie śpi ;) A krzyczy jak chce jeść albo jak ma w pieluszce. I jeszcze stęka jak robi kupkę. W sumie nie powinnam się czepiać, złote dziecko mamy, ale wczorajszy dzień to po prostu katastrofa. Chyba muszę uświadomić Kamilowi, że niektóre rzeczy on przejmie, bo ja muszę mieć chwilę dla siebie. TYlko jak on przejmie jak jest w pracy?
 
Do góry