*syla*
kobieta pracująca...
Jestem już ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Słuchajcie dziewczyny, lekarz pobił rekord!!! Zgadnijcie ile trwało USG połówkowe?..........5min. Nieźle co?
Nie wiem co mam o tym myśleć ale ważne jest że wszystko OK. Muszę jeszcze rozszyfrować napisy. Wg USG wychodzi chyba termin na 17/10, serducho 148 uderzeń/min (mówił że norma to 120-160), powiedział że wszystko jest ok. Jedyne wyraźne zdjęcie to kość udowa i kręgosłup ;D Nawet profilku mi nie pstryknął. Waży 391 g, moja siostra mówi że jej maleństwo w 22 tyg też tyle ważyło i lekarz powiedział jej że jest w dolnej granicy normy. Nie mam zielonego pojęcia. Oskar zawsze na USG był wielki.
No i zapytałam się czy się ujawnia. Ale tak leżało że nie widać było płci
. Powiedział że prawdopodobnie to chłopiec... ale widziałam 2 stópki, których oczywiście też mi nie sfotografował. Pępowinę sprawdzał, mózg, serce (cztery komory), brzuszek i karczek. Na dodatek mówił pod nosem że za każdym razem musiałam prosić o powtórzenie.
Doxa nie martw się, za to wróci bardzo stęskniony.
Kaszu nie wierzę że siedziałaś, przyznaj się lepiej![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Muszę puścić Oskara do kompa bo kupiłam mu grę komputerową i stoi nade mną. No a dzisiaj przecież dzień dziecka. Nie mogę być wyrodną matką.
Odezwę się później. Trzymajcie się kochane.
Słuchajcie dziewczyny, lekarz pobił rekord!!! Zgadnijcie ile trwało USG połówkowe?..........5min. Nieźle co?
Nie wiem co mam o tym myśleć ale ważne jest że wszystko OK. Muszę jeszcze rozszyfrować napisy. Wg USG wychodzi chyba termin na 17/10, serducho 148 uderzeń/min (mówił że norma to 120-160), powiedział że wszystko jest ok. Jedyne wyraźne zdjęcie to kość udowa i kręgosłup ;D Nawet profilku mi nie pstryknął. Waży 391 g, moja siostra mówi że jej maleństwo w 22 tyg też tyle ważyło i lekarz powiedział jej że jest w dolnej granicy normy. Nie mam zielonego pojęcia. Oskar zawsze na USG był wielki.
No i zapytałam się czy się ujawnia. Ale tak leżało że nie widać było płci
Doxa nie martw się, za to wróci bardzo stęskniony.
Kaszu nie wierzę że siedziałaś, przyznaj się lepiej
Muszę puścić Oskara do kompa bo kupiłam mu grę komputerową i stoi nade mną. No a dzisiaj przecież dzień dziecka. Nie mogę być wyrodną matką.
Odezwę się później. Trzymajcie się kochane.