reklama
*syla*
kobieta pracująca...
Witajcie
Zbliża się koniec października więc rozdwajanie się ruszyło. Bardzo się cieszę. Niedługo wszystkie będziemy rozmawiały tulko o dzidziulkach i to nie siedzących w brzuszkach.
Joliku, u mnie też lepiej. Czasami coś takiego dopada.
Ja mam jeszcze wyrzuty że Oskar może czuć się trochę odsunięty (biedactwo) a staram się robić co mogę żeby tak nie było. Mąż miał jeszcze na dodatek ostatnio koszmarną anginę (40st gorączki) więc jeszcze i nim trzeba było się zająć. Już nie wiedziałam w co mam ręce włożyć i kto w danym momencie ważniejszy. Uffff. Niby takie nic a w tym okresie połogu to rozstraja kompletnie. Ale już od 2 dni chodzimy na spacerki z niunią więc świeże powietrze pomaga.
Zbliża się koniec października więc rozdwajanie się ruszyło. Bardzo się cieszę. Niedługo wszystkie będziemy rozmawiały tulko o dzidziulkach i to nie siedzących w brzuszkach.
Joliku, u mnie też lepiej. Czasami coś takiego dopada.
Ja mam jeszcze wyrzuty że Oskar może czuć się trochę odsunięty (biedactwo) a staram się robić co mogę żeby tak nie było. Mąż miał jeszcze na dodatek ostatnio koszmarną anginę (40st gorączki) więc jeszcze i nim trzeba było się zająć. Już nie wiedziałam w co mam ręce włożyć i kto w danym momencie ważniejszy. Uffff. Niby takie nic a w tym okresie połogu to rozstraja kompletnie. Ale już od 2 dni chodzimy na spacerki z niunią więc świeże powietrze pomaga.
Wszystkim które w ten weekend urodziły składam bardzo duże gratulacje
Ja niestety nadal 2w1 , ale to juz niedługo potrwa, więc nie zamartwiam sie na zapas.
W środę idę do szpitala , mąż bedzie zdawał wam relacje. Karen tak się bała poniedziałku , że urodziła może i ja zrobię podobnie tyle tylko , że ja się nie boję środy. Co ma być to będzie z takiego założenia wychodzę , po co się denerwować i stresowac dodatkowo dziecko i najblizszych , chociaż muszę wam napisać , że każdy pyta mnie czy sie boję , a słysząc moją odpowiedz , ze nie wytrzeszcza oczy ze zdziwienia. Dzisiaj mam w planie pranie i mąż będzie mył okna (mnie nie pozwolił).
Ja niestety nadal 2w1 , ale to juz niedługo potrwa, więc nie zamartwiam sie na zapas.
W środę idę do szpitala , mąż bedzie zdawał wam relacje. Karen tak się bała poniedziałku , że urodziła może i ja zrobię podobnie tyle tylko , że ja się nie boję środy. Co ma być to będzie z takiego założenia wychodzę , po co się denerwować i stresowac dodatkowo dziecko i najblizszych , chociaż muszę wam napisać , że każdy pyta mnie czy sie boję , a słysząc moją odpowiedz , ze nie wytrzeszcza oczy ze zdziwienia. Dzisiaj mam w planie pranie i mąż będzie mył okna (mnie nie pozwolił).
Monique Strauss
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2005
- Postów
- 284
Wiatam i ogłaszam że 21 PAŹDZIERNIKA O 16.45 URODZIŁ SIĘ MÓJ SYNUŚ!!!
GRATULUJĘ INNYM KAREN I SHADY!!!
GRATULUJĘ INNYM KAREN I SHADY!!!
Monique Strauss
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2005
- Postów
- 284
Od wczoraj jesteśmy w domku, maluszek jest cudowny, grzeczniutki i śliczniutki!
Poród nie był lekki ale o tym już w innym wątku. Pozdrawiam i postaram się wkleić ajkies fotki.
Poród nie był lekki ale o tym już w innym wątku. Pozdrawiam i postaram się wkleić ajkies fotki.
reklama
Witam!! Mój mąż w końcu poszedł do pracy po miesiącu siedzenia z nami w domku ;D ale mu ciężko było :
Ale teraz częściej będę z Wami.
Ogromne gratulacje dle Karen Shady i Monique
Najgorsze jest to że nic nie wiem co tu się działo a nadrobić nie ma szans
Teraz będę na bierząco
Ale teraz częściej będę z Wami.
Ogromne gratulacje dle Karen Shady i Monique
Najgorsze jest to że nic nie wiem co tu się działo a nadrobić nie ma szans
Teraz będę na bierząco
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 10 tys
Podziel się: