reklama
M
MALENSTWO 33
Gość
efunia nie mysl tak ze zasrane zycie to tylko rola kobiety i matki
ja tez mialam takie mysli ale jakies 2-3 miesiace temu
jezeli moge ci cos poradzic to porozmawiaj z mezem pomimo tego ze pracuje po 12 godzin
dla nas to pomoglo
ja tez mialam takie mysli ale jakies 2-3 miesiace temu
jezeli moge ci cos poradzic to porozmawiaj z mezem pomimo tego ze pracuje po 12 godzin
dla nas to pomoglo
Efuniu nie smuć się. Patrz post Duralex
Jak już urodzisz poryczymy obie, że mężowie wyrodni nas samych z dziećmi zostawili i do pracy poszli.
Mały usnął ale metodą cycową. Smok mu nie odpowiada. Może trzeba kupić inny :
Mam pól godziny bo potem znowu będzie chciał jeść,
Chyba sama coś wrzucę na ząb, coś zgłodniałam.
Jak już urodzisz poryczymy obie, że mężowie wyrodni nas samych z dziećmi zostawili i do pracy poszli.
Mały usnął ale metodą cycową. Smok mu nie odpowiada. Może trzeba kupić inny :
Mam pól godziny bo potem znowu będzie chciał jeść,
Chyba sama coś wrzucę na ząb, coś zgłodniałam.
ale ja rozmawiam z mężem...
świetnie się rozumiemy... on też ma ochotę ryczeć, ze musi tyle teraz pracować....
póki leżałam w szpitalu, to mi tak nie było smutno, a teraz i owszem, bo pogoda piękna, a nawet na spacerek sobie nie możemy iść. on biedulek wróci przed 20 i bedzie styrany... zjemy obiado-kolację polezymy i się poprzytulamy i tyle
i dlatego mi smutno. bo on się martwi, ze ja tu sama w domu, a ja że on wciąz tyra...
świetnie się rozumiemy... on też ma ochotę ryczeć, ze musi tyle teraz pracować....
póki leżałam w szpitalu, to mi tak nie było smutno, a teraz i owszem, bo pogoda piękna, a nawet na spacerek sobie nie możemy iść. on biedulek wróci przed 20 i bedzie styrany... zjemy obiado-kolację polezymy i się poprzytulamy i tyle
i dlatego mi smutno. bo on się martwi, ze ja tu sama w domu, a ja że on wciąz tyra...
ANNA to wiem od pani w ZUS-ie, świadczenie jak jest przyznane to napewno przyszła ci idecyzja do domu do kiedy ci przyznali więc zwolnienie nie jest już potzrebne bo na nie przychodzi odp. do domu że ZASIŁEK CHOROBOWY został wstrzymany bo to się tak nazywa do 182 dni zwolnienia
_anna
Fanka BB :)
efunia skąd ja to znam. Ciągle sama siedzę w domu, mój mąż przez całą ciążę był w delegacjach, a to w-wa, a to Wrocław to Ełk, Olsztyn, Braniewo, Szczecinek - a teraz nie wiem czy dostanie 1 tydzień urlopu, jak się maluch urodzi.
A zapomniałam mieszkam w Gdańsku - a mój mąż jak podpisywał umowę to miał pracować na obszarze północnej Polski - tylko szkoda, że ostatnio zmienili strefy geograficzne, bo Wrocław okazał się leżeć też w północnej Polsce.
A zapomniałam mieszkam w Gdańsku - a mój mąż jak podpisywał umowę to miał pracować na obszarze północnej Polski - tylko szkoda, że ostatnio zmienili strefy geograficzne, bo Wrocław okazał się leżeć też w północnej Polsce.
*syla*
kobieta pracująca...
Lucky Paola SERDECZNE GRATULACJE !!!
Ale Doxa i Olivierek są biedni. Nie dosyć się należeli w szpitalu. Trzymam baaaardzo mocno kciuki za szybkie wyjście.
Efunia, ciężko mi przewidzieć TEN moment u Ciebie ale stawiam że już baaaaaaardzo niedługo.
Efunia, na pewno zaczniesz rodzić jak mąż będzie z Tobą, wszystko się zawsze układa.
Magdusiek na Żelaznej płaci się tylko za sale jednoosobowe po porodzie. Z tego co ja wiem. Nie kożystałam, z tej opcji. Teraz na Żelaznej jest taaaaki remont że ja np po porodzie mogłam wybrać albo leżeć na ginekologii albo na patologii bo na położniczym nie było miejsc. Są sale wydzielone dla "położnic" z dziećmi. Leżałąm w sali czteroosobowej i mało nie dostałam klaustrofobi. Duszno ciasno i wogóle bleeee.
Anna, wszystko będzie dobrze, już niedługo będziesz narzekała na depresję ale poporodową.
Dzięki Teddy, a już się zastanawiałam gdzie się podziewasz.
Ja mam już coraz mniej czasu.....ale jak mówi Małgosia, jak się o siebie trochę zadba to i lepiej się człowiek czuje. :laugh:
Ale Doxa i Olivierek są biedni. Nie dosyć się należeli w szpitalu. Trzymam baaaardzo mocno kciuki za szybkie wyjście.
Efunia, ciężko mi przewidzieć TEN moment u Ciebie ale stawiam że już baaaaaaardzo niedługo.
Efunia, na pewno zaczniesz rodzić jak mąż będzie z Tobą, wszystko się zawsze układa.
Magdusiek na Żelaznej płaci się tylko za sale jednoosobowe po porodzie. Z tego co ja wiem. Nie kożystałam, z tej opcji. Teraz na Żelaznej jest taaaaki remont że ja np po porodzie mogłam wybrać albo leżeć na ginekologii albo na patologii bo na położniczym nie było miejsc. Są sale wydzielone dla "położnic" z dziećmi. Leżałąm w sali czteroosobowej i mało nie dostałam klaustrofobi. Duszno ciasno i wogóle bleeee.
Anna, wszystko będzie dobrze, już niedługo będziesz narzekała na depresję ale poporodową.
Dzięki Teddy, a już się zastanawiałam gdzie się podziewasz.
Ja mam już coraz mniej czasu.....ale jak mówi Małgosia, jak się o siebie trochę zadba to i lepiej się człowiek czuje. :laugh:
_anna
Fanka BB :)
majad no to dzięki za odp. - to mogę czekać z urodzeniem do 09.11. Bo do tego dnia mam zasiłek rehabilitacyjny
Tylko żeby mój maluch tego nie usłyszał, bo naprawdę nie będzie chciał wyjść.
Tylko żeby mój maluch tego nie usłyszał, bo naprawdę nie będzie chciał wyjść.
reklama
EFUNIA nie załamuj się mój mąż pracuje na zmiany teraz ma akurat popołudniówki więc tak jakbym cały dzień też była sama a jak wraca to siada przed komputer i gra w jakieś głupoty(ze znajomymi z pracy) do pierwszej w nocy a ja zasypiam przytulając podusię a ja sie nad nim lituję że wraca zmęczony z pracy
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 10 tys
Podziel się: