reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

witam!!

jeszcze godzinka i Piotruś bedzie w domku tozda mi relacje postaram sie jutro wam coś napisac jeżeli nie zaczne dziś rodzić
właśnie ugotowałam budyń śmietankowy na deser i biorę sie za obieranie ziemniaków na frytki
 
reklama
Witajcie kobietki!!! Ja ciągle nierozdwojona, nic nie pomaga, żaden wysiłek.JOLIKU ja przyjadę ci umyć okna- bo lubię i mam blisko( Katowice) ale ty byś mi poprasowała nieco?:))

AlUNIU bardzo ci współczuję tej sytuacji( ja tez przechodziłam rozwód mojego męża) ale najważniejsze żebyś się teraz nie denerwowała ( łatwo powiedzieć) .Była od mojego męża to robiła wszystko żeby opóźnić rozwód( z tym że jak go poznałam to byli już 6 lat w separacji).Ona to wogóle skomplikowana historia...A my jesteśmy teraz szczęśliwą rodzinką( od 10 lat) , drugie baby w drodze, a ona może mi naskoczyć!!! Tak że trzymaj się!!!
EFUNIU Tobie również życzę powodzenia i rozdwojenia!!!
 
Oj! Dziewczyny, jaki ja dzisiaj podły dzień miałam. Jak się wyłączyłam z BB to za chwilę zadzwoniła do drzwi policja z informacją, że włamali mi się do piwnicy. Koszmar normalnie. Nic tam cennego nie miałam, bo zdaję sobie sprawę, że piwnica w bloku to nie jest najbezpieczniejsze miejsce, ale sam fakt, że ktoś grzebał w moich rzeczach normalnie mnie rozbroił. Nerwy mi puściły i się rozryczałam. Miny policjantów mówiły same za siebie - Trzeba babę uspokoić, bo nam zaraz urodzi. Okazało się, że nic nie ukradli - stary wehikuł komputer ich nie skusił, ale bałagan zrobili. Ostatnio zniosłam do piwnicy wszystkie notatki ze studiów i na jednym kartonie dla żartu napisałam "ściśle tajne" - miałam tam pamiętnik - i wiecie, co zwinęli tylko to.
 
Syla, nie ruszał sie prawie wcale przez 2 ostatnie dni, moooże z 5 wyraźniejszych ruchów na dobe tak, że wiedziałam, że w ogóle żyje, ale nie podejrzewałam co sie dzieje, bo 2 tygodnie wcześniej na USG wszystko było oki.... w każdym razie nic niepokojacego...

na USG w dzień przed porodem okazało sie, że Krasnal przytył zaledwie niecałe 200 g (nawet biorąc pod uwage błąd pomiarowy, to jednak troche mało), a pępowinę było widać tylko jako przechodzącą pod jedna pacha i w pasie - ale nie jako owiniętą...
po prostu juz pole widzenia kamery nie to...

ja nigdy nie byłam panikarą, ale teraz już nie uznaję stwierdzenia "wszystko będzie dobrze"...
 
Teddy, ale przecież wszystko JEST dobrze, więc może jednak nie skreślaj p[owiedzenia - wszystko będzie dobrze :)

Wszystkie Mamusie - cudne zdjęcia. Nie chcę wymieniać, bo na pewno o którymś Maleństwie zapomnę, a nie chciałabym, naprawdę fajowe.

Alunia, rozwód nie będzie trwał wiecznie. Wiadomo, że szybciej kończy się taki bez orzekania, ale nic na to nie poradzisz.

Czy ktoś wie co z Małgosią?
 
Teddy to Ty mnie teraz nastraszyłaś z tą wagą. Właśnie moja gin tak mnie chce w szpitalu, bo mały prawie nie urósł przez 2 tygodnie (około 150 gramów).
Może niech oni mi zwalniają już to miejsce ???
 
Witam Mamusie, dopiero przed godzinka dotarlam do domu.

Patka, Syla, tak jak mowi Teddy sprawdzcie na wszelki wypadek, bedziecie spokojniejsze
 
Dziewuszki napisałam do Klementynki prośbę o usunięcie jej komentarza z galerii dzieciaczków. Myślę, że jak odbierze wiadomość to usunie komentarz.
 
reklama
Magdusiek, niby jest, ale gdyby nie to, że byłam "umówiona" na poród i miałam przedtem wizytę kontrolną to jeszcze z tydzień chodziła bym nieświadoma tego co się dzieje...

co prawda umówiona byłam z inngo powodu - dotąd Krasnal rozwijał sie wręcz książkowo i wynikało, że może urodzić się duuuży - a w ostateczności sprawa przybrała zupełnie inny obrót...


dziewczyny, jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości, nawet jak ktoś Was uspokaja, że przesadzacie, to sprawdzajcie wszystko nie czekając za długo... a już na pewno na tym etapie ciąży przesada jest nawet wskazana...
 
Do góry