Ja dzisiaj tylko chyba na chwilke wpadam powiedzić , że u mnie na razie bez jakichś istotnych zmian. Czekam na dzień jutrzejszy , dzisiaj dzwoniłam do przychodni czy mój gin będzie przyjmował , ale niestety dzisiaj ma dyżur w szpitalu , wobec tego bedzie dopiero jutro . Takze jesli chodzi o moje badania to czekam do jutra co on mi na to powie , w razie czego dam wam znać , jak nie ja to napewno mój mąż. Mam jednak nadzieję , że to tylko ja nasiałam paniki w związku z tymi wynikami (bo moze to teraz tak powinno już być?? ). Pozdrawiam wszystkie mamuski te rozdwojone ( widzę , ze tych coraz więcej , serdecznie gratuluję) , oraz te nie rozdwojone i życzę wszystkim cierpliwości i dużo zdrówka.
reklama
Efuniu właśnie nie mam do kogo iść. Najlepiej by było do kogoś nie związanego z tym szpitalem. A ja tutaj nie znam innych lekarzy (co innego w Łodzi).
Moje koleżanki chodziły do lekarzy z Medicover a tam trzeba mieć wykupioną kartę klienta - więc odpada.
A tak trafić w ciemno nie ma sensu.
Moje koleżanki chodziły do lekarzy z Medicover a tam trzeba mieć wykupioną kartę klienta - więc odpada.
A tak trafić w ciemno nie ma sensu.
witam Brzuchatki,
oj Patka cholery mozna dostac. ja tam nie lubie takiej hustawki. albo biora albo nie
ja dzisiaj pobilam rekord spania. tak mnie wczoraj bol wykonczył, ze jak juz padlam to padlam ( oczywiscie z przerwami na mocz ;D). u mnie na razie sie nic nie dzieje- skurczy-byków nie ma jak mawia moj małż. czekam cierpliwie ( jeszcze)
Duralex fajnie ze wrociłaś juz do nas. Mała jest cudna. Opis porodu - coż nic nie powiem ;D ;D ;D
oj Patka cholery mozna dostac. ja tam nie lubie takiej hustawki. albo biora albo nie
ja dzisiaj pobilam rekord spania. tak mnie wczoraj bol wykonczył, ze jak juz padlam to padlam ( oczywiscie z przerwami na mocz ;D). u mnie na razie sie nic nie dzieje- skurczy-byków nie ma jak mawia moj małż. czekam cierpliwie ( jeszcze)
Duralex fajnie ze wrociłaś juz do nas. Mała jest cudna. Opis porodu - coż nic nie powiem ;D ;D ;D
Witajcie!!! U mnie również bez zmian tzn. skurcze są ale takie liche i nieregularne, krocze boli,że aż ciężko wysiedzieć.Rzeczy do szpitala mam poukładane ale jeszcze nie spakowane.Tak wczoraj myślałam nad porodem i wybrałam sobie (piękne słowo wybrałam tak jakby to odemnie zależało) datę 16 lub 18.Jestem ciekawa czy mojej dzidzi spodobały się te daty i czy bedzie chciała wtedy pojawić się na świecie.
Luszka, dziękuję za gratulacje. Mój poród zaczął się od atrakcji - ale o tym napiszę w "nasze porody". Dopiero wczoraj wróciłam ze szpitala i jeszcze nie mogę w pełni dojść do siebie. Oczywiście jeszcze dzisiaj w miare możliwości poczytam sobie co się wydarzyło od 29.09 - która z październikówek urodziła maluszka A teraz zmykam... pozdrowionka dla wszystkich forumowiczek :laugh: :laugh: :laugh:
reklama
Tak właśnie mi się przypomniało, że jeszcze tydzień temu miałam przecież brać magnez i no-spe żeby skurczów nie było. No i po co to było ??? Przecież gdybym nie brała to by szyjka sama sie już skróciła, nie?
I teraz nie było by problemu.
Zła jestem i zmęczona. No ale jutro ktg, to znowu czegoś sie dowiem (już wątpię żeby do jutra znalazło sie miejsce)
I teraz nie było by problemu.
Zła jestem i zmęczona. No ale jutro ktg, to znowu czegoś sie dowiem (już wątpię żeby do jutra znalazło sie miejsce)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 10 tys
Podziel się: