Uważaj, bo zrobisz jeszcze jednego fikołka w dyskusji na ten temat i ci się w głowie zakręci.
Przyjmij proszę do wiadomości, że w Polsce w ciąży korzysta się z siatek. Na każdym z 3 badań prenatalnych przedstawione są siatki centylowe i pokazane na nich wymiary płodu oraz inne parametry. Dużo dziewczyn po każdym (!) USG dostaje tabelę z zaznaczonymi wymiarami płodu i odpowiadającymi im tygodniami oraz centylami.
Służą do obserwowania wzrostu płodu, są podstawowym narzędziem do obserwacji czy nie występuje np. zahamowanie wzrastania płodu, a następnie do diagnozowania go.
Jest to norma, nie wyjątek.
Tak więc nie masz racji pisząc "raczej nikt w ciąży nie posługuje się tymi siatkami" albo że osoba, która ci napisała, że u niej były w użytku, jest wyjątkiem. Oznacza to, że jednak niewiele wiesz o tym, co jest normą, a co wyjątkiem w Polsce.
PS. W jakim kraju mieszkasz? Jestem bardzo ciekawa na jakiej
podstawie diagnozuje się w nim IUGR, skoro "nikt nie korzysta" z centyli.