Wieści ze szpitala (smsy i inne takie;) )

[cytrusowa85]

sms od Vill
hey cpr ok, ale zostajemy do jutra
na kąpielach z powodu rumienia
poza tym mamy sie świetnie
uczymy sie cycac
Rafałek bywa nieco leniwy ale
głod uczy go ilnosci
a co tam na bb- zoatały jeszcez jakies marcowe brzuszki?
no i ogromnie ciekawa co tam u Tuni naszej?
serdeczne pozrowienia i buziaki dla wszystkich cio c
mam i maluchow vill
​

 

[cytrusowa85]

od Vill
I siedzimy dalej
Beda badać Rafała kardiolagicznie i rtg płuc
bo mruczy
zamieszanie wokoł tego trwa od 3 dni-
niewane przebadaja go dokładnir i przynajmniej bedzie człowiek spokojny
ze wszystko w najlepszym porzadku. bo przeciez nie inaczej.
przy okazji powtórka marfo i cpr
no i waza go codziennie do wypisu C
wiec wiadomo ze ładnie przybieramy na wadze chodź jedzenie nie odbywa sie całkiem bez kopotow
pozdrowienia dla wszystkich
​

 

[Maruusia]

Piszę, bo wylądowałyśmy z Lenką w szpitalu. Ma podejrzenie zapalenia płuc! Jesteśmy po rtg i dostaje 1 dawkę kroplówki. Na razie jestem w kompletnym dole i siedzę i ryczę. Jak się ogarnę to napiszę. Trzymajcie kciuki proszę!

 

[monika2412]

My z Matim w szpitalu dostal goraczki i jestesmy na obserwacji

 

[Angel.]

Jak obiecałam dam znac jak cos ruszy...jestem w szpitalu gdzie sprawdzą czy to juz.(wiecie ze tu odsyłają za szybko ) Mam bolesne skurcze, zobaczymy. Dam znac

 

[Angel.]

Mam skurcze co 5 minut, mega bolesne 45-60 sekund a rozwarcie niby na 1 cm Szyjka 2 cm i mam wracać do domu. Mam tu znowu wrócić jak będą co 3 minuty PRZEZ 3 GODZINY. jestem zalamana

 

[cytrusowa85]

sms od vill
ogólnie zostajemy tutaj Tydzień
bo hoduja jakąś bakterie z maczu Rafałka
dostanie antybiotyk-
boleje nad tym ze taka malizna bedzie miała wbijamy wenflon
no ale przetrwamy i bedzie dobrze
poza tym zbadali go wzdłuz i wszerz i tu jest wszystko dobrze
serce, płuca, krew ok
karmienie idzie całkiem gładko
nadal przybieramypozdrawiam serdecznie wszystkich
​

 

[atomowka]

Hej ja już w szpitalu leze na przedporodowej. Zaraz uznowu KTG a potem zrobią mi test na oksytocyne. Jutro decyzja czy idę na patologie i czekamy czy robią cesarke. Boję sie masakrycznie. Jestem sama w ciemnej sali i nie wiem co mnie czeka jutro. Trzymajcie kciuki. Mam telefon.z.netem więc postaram się pisać na biezaco

 

[Angel.]

Hej..jeszcze w dwupaku ale mam nadzieję ze niedługo.. słuchajcie przeżyłam dzis koszmar.. od rana skurcze co 8 minut ale wporzadku..potem co 7 tak samo.. wtedy ok 5 i to trwało od 11..jednak same skurcze z godziny na godzinę wzrastały...zaczelo byc ciężko ..o 13 dali mi przeciwbólowy i na oddział ..do 18 bol sie nasilal..podali gaz ale zupełnie mi nie służyl..skurcze zaczęły byc nie do zniesienia.. nie mogłam wytrzymać i ze skurczu na skurcz darlam sie na caly odzdzial ..wkońcu badanie i ..1 cm.. koszmar zalamka ..bol sie nasilal i skurcze co 3 minuty..wylam polprzytomna.. i niestety lub stety przywieźli mnie na porodowke z tym 1 cm po epidural ;( ostatnie minuty bol był nie do opisania.. ale wkońcu wracam do życia .. niedługo chyba przebija wody i zobaczymy jak pojdzie.. juz jestem wyczerpana nie wiem co by bylo gdyby mi nie dali epi -wkońcu normalnie od 4 cm.. no nic dam znac. Opieka teraz fantastyczna

 

[Angel.]

U nas bez większych zmian. O 1 przebili mi wody o 4 zbadali i wyszły 3 cm. Teraz podają kroplówkę na przyspieszenie akcji. Dobrze ze mam epidural. Raz dostałam dawkę troche za późno i Pol godziny znowu sie zwijalam. Za kilka godzin zbadają znowu jaki jest postęp. Dzięki dziewczyny za kciuki...trzymajcie dalej