reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wieści z wizyt

Dokładnie !! Mój mąż mówił, ze nie powinnam nawet robić tego testu Papp-a,bo konsultowaliśmy to z genetykiem z Oslo i powiedział, że nie muszę tego robić. Pokazałam temu lekarzowi nawet całe pismo włącznie z opisem % możliwości wystąpienia ewent wad..... Jednak zrobiłam go dla własnego , świetego spokoju! Ale na więcej nie będę się zgadzać! bo widać, że to chamskie wyłudzanie kasy!!!
okropność! Czy chodziłam na nfz czy teraz do enelmedu to każdy robił swoje, czyli usg i ładnie wszystko mierzył i nic nie wspominał nawet o testach. Do genetyka się idzie jak usg wychodzi źle. Weź tam więcej nie wracaj i jeszcze skargę napisz :growl:
 
reklama
Ja nie wiem co ci lekarze mają z tymi pappa... mój też mnie namawiał i dopóki się nie zgodziłam to atmosfera była napięta. Ale w sumie jak się dowiedziałam, że to badanie 100 zł to stwierdziłam, że dla własnego spokoju zrobię.
 
Amnio grozi poronieniem, ale nie aż taki odsetek. Jakiś psychol. Ewidetnie chodzi o kasę. A nawet jak pappa wyjdzie źle to trzeba amniopukcje zrobić. No nie wierzę.
 
Hej moje kochane.
Jestem już po wizycie. Niestety przesunęli mi badania o 2 godz wiec z dojazdem powrotnym z Gdańska do mojej mamy trochę mi to zajęło.....
Ogólnie rzecz biorąc to jestem pierwszy raz bardzo niezadowolona z badań w Invicta w Gdańsku! Zapłaciłam 280 zł za samo usg a lekarz przez większość badania skupiał się na usilnym namawianiu mnie na badania genetyczne z krwi!!
Przerwałam mu i zapytałam się czy z dzieckiem wszytko jest dobrze - a on do mnie ale ja nie mogę tego stwierdzić czy wszytko jest dobrze! To jest tylko usg a nie wiem czy dziecko nie ma wady genetycznej itp!! I cały czas mówił tylko o wadach genetycznych....(bo usłyszał , że mieszkam w NO!)... dopiero jak mu powiedziałam,ze Ok zrobię dziś Test Papp- i B-HCG to zaczął mówić o dziecku w bardzo ładny sposób. Zaraz zaczął pokazywać brzuszek,nóżki,raczki, pokazywał jak leży na boczku na lewym policzku..... Serduszko 163, 7,5 cm szczęścia. Co do płci nie powiedział,ze potwierdzi wynik z NO,bo jego zdaniem jest to zbyt wczesny etap ciazy i jeszcze wszytko może się zmienić !!! Przepukliny żadnej nie ma u Maleństwa.....
Opisu badania nie otrzymałam!, bo będzie do odbioru razem z wynikami Papp-a i oczywiście zaraz zalecił mi wizytę u genetyka! Zapisałam się oczywiście (za 3 tyg) ,ale jak przyjechałam do domu to stwierdziłam, że jemu głównie chodzi o nabijanie kasy na badaniach genetycznych i zbędnych wizytach u genetyka!
W NO przysłali mi z Oslo wyniki prawdopodobieństwa wystąpienia u Maluszka wad gen oceniając mój stan zdrowia (na podstawie całej dokumentacji medycznej i szczegółowego,wywiadu). Wyszło prawdopodobieństwo 0,5%/100%. Tu on również potwierdził,ze No jednak w Norwegii się nie pomylili z szacowaniem procentowym,ale skierowanie na badania krwi mi wypisał i osobiście ze mną poszedł żebym przypadkiem się nie rozmyśliła po wyjściu z gabinetu!! Dzisiaj zostawiłam u nich 500 zł. Wizyta u genetyka kolejne 200 + niewiadomo co jeszcze zleci genetyk,by może zrobić!!! Nie chcę żyć w strachu i czekać w ciągłej niepewności, czy z dzieckiem jest dobrze czy nie!!!
Powiem Wam tak, tu nie chodzi mi o kasę,bo wiadomo,że zdrowie i życie dziecka jest najważniejsze, ale wkurza mnie takie chamstwo! Perfidne wyłudzanie kasy,bo widzi, że człowiekowi zależy!
Jestem tak zła, że chyba zadzwonię do nich w przyszłym tygodniu i odmówię tą wizytę, powiem o tym jak mnie potraktował i poproszę o przesłanie opisu usg i wyników krwi na maila....
Poza tym ostrzegał mnie, że lepiej zrobić te testy z krwi,bo jeżeli wykonuje się już amniopunkcję u dziecka, to co 2 zabieg kończy się w ciągu tygodnia poronieniem..... Boże też mi nagadał, że powinnam już się cieszyć, że jest tętno u dziecka, bo co 5/6 kobieta,która do niego przychodzi dowiaduje się że niestety dziecko już nie żyje....
Powiem Wam na serio jestem bardzo, bardzo zniesmaczona do tego miejsca i ja już w życiu tam nie wrócę!!!

Najważniejsze dla mnie z tego wszytkiego jest to, że dziecko jest zdrowe! Teraz pozostaje mi tylko czekać na otrzymanie opisu i wyników.
Po pierwsze gratuluję dobrych wyników.
Po drugie co to za kosmos! Jakby mógł to by ten lekarz Cię wydoil do cna. Mój najpierw zrobił usg i wywiad. Po tym obliczyl prawdopodobieństwo i mówił że wyszło ok. Gdyby było duże to by mnie namawiał na pappa. Aleś trafiła na lekarza. No nie dość że kroja dużą kasę to jeszcze niektórym mało. :crazy:
 
@Ewunia1981 współczuję nerwów z powodu tej nieszczęsnej wizyty. Co za burak z tego lekarza! Zgłoś to, bo tak zostawić tego nie można. Żeruje na trosce ciężarnej. Przecież wiadomo, że się podwójnie teraz denerwujesz, a ten osioł to wykorzystał.

Mój ginekolog, też zrobił USG, które wyszło ok i na pappa nie namawiał... Chociaż tak, jak @sky_84 pisała może warto zrobić nie tylko ze względu na wykluczenie chorób genetycznych.
U mnie to kosztuje 250 zł samo badanie krwi.
 
Sky_84 u mnie też maluch i to bardzo nie chciał współpracować,leżał do Nas plecami i w żaden sposób nie chciał się obrócić.Lekarz strasznie się męczył,by pomierzyć a na dodatek ruszał się jak szalony[emoji4].U mnie dodatkowo badanie utrudniało tyłozgięcie macicy i niestety moja nadwaga[emoji58].Dokładnie teraz pomiarów nie pamiętam,ale nosek był,serduszko prawidłowe 154 tętno,rączki,nóżki widziałam.CRL 6,87 i NT 2.3 albo 2.4.Lekarz powiedział,że wszystko na Usg wygląda prawidłowo.Na razie nie wiemy,kto w moim brzuszku mieszka,może na połówkowym się dowiemy.
Lekarz to jak tylko zobaczył jak maluch jest ułożony to zrezygnowany powiedział,że przez cały dzień ma takie trudne przypadki do badania[emoji85].
Za tydzień mają być wyniki Pappa do odebrania.

Moja lekarka była wczoraj wykończona! Dziewczyny wchodziły po dwa razy bo żadne dziecko się nie chciało dobrze ułożyć, jakiś biomet niekorzystny chyba. No is rad tez 2 h opóźnienia, ale oczywoscie mój mąż wie lepiej, ze to wina organizacji, i w ogóle bla bla bla...szkoda gadać ;)
A co do nadwagi to mam dopisek na wynikach „badanie trudne technicznie ze względu na BMI”...dzięki...
 
Moja lekarka była wczoraj wykończona! Dziewczyny wchodziły po dwa razy bo żadne dziecko się nie chciało dobrze ułożyć, jakiś biomet niekorzystny chyba. No is rad tez 2 h opóźnienia, ale oczywoscie mój mąż wie lepiej, ze to wina organizacji, i w ogóle bla bla bla...szkoda gadać ;)
A co do nadwagi to mam dopisek na wynikach „badanie trudne technicznie ze względu na BMI”...dzięki...
No chyba coś w tym jest, bo nasze maleństwo też się tak wiercilo,że chyba z 20min mi samo usg robił [emoji23] ale widok cudowny. Nie pamiętam, żeby synek tak wywijał.
 
Moja lekarka była wczoraj wykończona! Dziewczyny wchodziły po dwa razy bo żadne dziecko się nie chciało dobrze ułożyć, jakiś biomet niekorzystny chyba. No is rad tez 2 h opóźnienia, ale oczywoscie mój mąż wie lepiej, ze to wina organizacji, i w ogóle bla bla bla...szkoda gadać ;)
A co do nadwagi to mam dopisek na wynikach „badanie trudne technicznie ze względu na BMI”...dzięki...
Też podobnie mam kochana napisane,że budowa tkanki tłuszczowej pacjentki[emoji58]
 
@Ewunia1981 co za lekarz... chyba bym wyszła i nie zapłaciła za wizytę...
Gdybyś chciała robić USG 2 czy 3 trymestru w Polsce to daj znać dam Ci namiary na mojego lekarza... super gość bardzo profesjonalny. Wszystko b.dokladnie sprawdza w poprzedniej ciąży na każdej wizycie miałam praktycznie USG prenatalne. Teraz niestety mi za daleko do Gdańska i nie mam z kim zostawiać maluchów na tyle czasu. Gdyby coś to daj znać... Ale terminy ma tak na miesiąc do przodu zajęte.
 
reklama
jakie mile dopiski od lekarzy :D
aż dziwne że mi takiego nie dał, choć jak musiałam mówić wagę przy mężu to trochę było niekomfortowo haha :)
laski, następnym razem zjedzcie coś słodkiego, batonika z godzinkę przed badaniem, bo glukoza pobudza maluszki :) więc będą się troszkę wiercić ale też obracać, mój to jak w pralce się obracal, plecy bok brzuch, plecy bok brzuch, ale też miał chwilę spoczynku :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry