Ewunia1981
Fanka BB :)
Hej dziewczyny
Nie pisałam kilka dni, bo wpadłam w jakieś pogorszenie nastroju, samopoczucia itp.
Dzisiaj miałam zaplanowaną wizytę u diabetologa oraz drugą w Klinice dla kobiet. Diabetolog zmienił mi dawkowanie insuliny, ustalił inny harmonogram przyjmowania leków. Za tydzień kontrola więc zobaczymy. Oczywiście miałam pobraną krew (3 probówki) i mocz.
Później miałam wizytę u przemiłej pani ginekolog. Myślałam, że będzie to jedynie spotkanie z położną a tu takie miłe zaskoczenie. Przeprowadziła dokładny wywiad. Zapisała mnie na listę osób kwalifikujących się u nas do badań genetycznych. Z tego względu, że w przyszłym roku kończę 38 lat , jestem po 2 poronieniach i mam do tego cukrzycę typu2. Badania te wykonują u nas tylko w Oslo, ale to nie problem - pojedziemy. Najważniejsze, żeby zakwalifikowali mnie do tych badań. Jeżeli się nie uda to i tak mam wykupiony bilet na samolot do PL i zarezerwowany termin na badanie prenatalne oraz test PAPP-A. Nie ukrywam, że wolałabym to zrobić tu, na m-cu. Muszę cierpliwie czekać na list.
Usg miałam wykonane jeszcze dopochwowo , bo lepiej tak widać Maluszka. Jest CUDowny. Już się w nim (albo w niej) wszyscy zakochaliśmy. Maleństwo bardzo ruchliwe, widziałam rączki, nóżki, oczka..... przepiękny widok. Serduszko ślicznie bije (chociaż nie słuchałyśmy go dzisiaj). Wg OM dzisiaj jest 11+0 , wg usg 10+1, czyli już Maleństwo nadrobiło 1 dzień różnicy. Na nowo lekarka obliczyła mi termin porodu -18.04.2019 czyli Wielki Czwartek.... ale uspokoiła mnie, że w 19. tygodniu po usg oblicza się wszystko na nowo i ustala konkretną datę porodu. Dostałam już termin na to usg na 21.11.
Jestem już znacznie spokojniejsza po dzisiejszej wizycie.
Za 2tygodnie mam spotkanie z położna.
Dzisiaj jeszcze na 18:00 mam wizytę u mojej lekarki rodzinnej i tam dostanę skierowanie na wszystkie badania w laboratorium.
Nie pisałam kilka dni, bo wpadłam w jakieś pogorszenie nastroju, samopoczucia itp.
Dzisiaj miałam zaplanowaną wizytę u diabetologa oraz drugą w Klinice dla kobiet. Diabetolog zmienił mi dawkowanie insuliny, ustalił inny harmonogram przyjmowania leków. Za tydzień kontrola więc zobaczymy. Oczywiście miałam pobraną krew (3 probówki) i mocz.
Później miałam wizytę u przemiłej pani ginekolog. Myślałam, że będzie to jedynie spotkanie z położną a tu takie miłe zaskoczenie. Przeprowadziła dokładny wywiad. Zapisała mnie na listę osób kwalifikujących się u nas do badań genetycznych. Z tego względu, że w przyszłym roku kończę 38 lat , jestem po 2 poronieniach i mam do tego cukrzycę typu2. Badania te wykonują u nas tylko w Oslo, ale to nie problem - pojedziemy. Najważniejsze, żeby zakwalifikowali mnie do tych badań. Jeżeli się nie uda to i tak mam wykupiony bilet na samolot do PL i zarezerwowany termin na badanie prenatalne oraz test PAPP-A. Nie ukrywam, że wolałabym to zrobić tu, na m-cu. Muszę cierpliwie czekać na list.
Usg miałam wykonane jeszcze dopochwowo , bo lepiej tak widać Maluszka. Jest CUDowny. Już się w nim (albo w niej) wszyscy zakochaliśmy. Maleństwo bardzo ruchliwe, widziałam rączki, nóżki, oczka..... przepiękny widok. Serduszko ślicznie bije (chociaż nie słuchałyśmy go dzisiaj). Wg OM dzisiaj jest 11+0 , wg usg 10+1, czyli już Maleństwo nadrobiło 1 dzień różnicy. Na nowo lekarka obliczyła mi termin porodu -18.04.2019 czyli Wielki Czwartek.... ale uspokoiła mnie, że w 19. tygodniu po usg oblicza się wszystko na nowo i ustala konkretną datę porodu. Dostałam już termin na to usg na 21.11.
Jestem już znacznie spokojniejsza po dzisiejszej wizycie.
Za 2tygodnie mam spotkanie z położna.
Dzisiaj jeszcze na 18:00 mam wizytę u mojej lekarki rodzinnej i tam dostanę skierowanie na wszystkie badania w laboratorium.