Ja już po <3 Więc tak.... Wszystko gra. Dziecko według ostatniej miesiączki to 6+1,wedlug rozmiaru dzidziusia (7,4mm)to 6+4. Termin porodu na 18 kwietnia. Biło już serce
Ok 140 uderzeń czyli tak jak powinno(oczywiscie bez słuchania, tylko oglądanie). Poszlam juz z wynikami moczu i morfologii. Krew ok. Byl zadowolony ze dużo badań już zrobiłam. Teraz mam mniej do robienia. Ale mocz zakażenie (ja zawsze coś nie tak z tym moczem mam wychodzi na badaniach) i dal antybiotyk jakiś do picia oczywiście specjalny w ciąży bezpieczny.
Na wycieczkę mam lecieć bez wahania. Ale dla spokoju dla mi numer do swojego kolegi żebym umówiła się na początku września (bo on ma urlop akurat) i on doradzi czy dalej jest ok żebym była spokojniejsza przed wylotem. I już się umówiłam
do tego innego 6 września a potem znów do niego 4 października i już zrobimy wtedy badania prenatalne.
Pozatym nie dawał luteiny, czy progesteronu. Mowi,ze na ta chwile wszystko jest dobrze. Dostam tylko recepte na te antybiotyk na zakazaenie moczu i napisał witaminy jakie poleca brać w ciązy.
Mam już kartę ciązy i pierwsze zdjęcie
Poza tym tak jak myslałam- dzidzius to prezent na 3 rocznice bycia razem. 18 lipca świętowaliśmy, a 18 kwietnia termin hihih Narzeczony mówi, że najlepszy prezent jaki mógł mi dać
Na wycieczkę mam lecieć bez wahania. Ale dla spokoju dla mi numer do swojego kolegi żebym umówiła się na początku września (bo on ma urlop akurat) i on doradzi czy dalej jest ok żebym była spokojniejsza przed wylotem. I już się umówiłam
Pozatym nie dawał luteiny, czy progesteronu. Mowi,ze na ta chwile wszystko jest dobrze. Dostam tylko recepte na te antybiotyk na zakazaenie moczu i napisał witaminy jakie poleca brać w ciązy.
Mam już kartę ciązy i pierwsze zdjęcie
Poza tym tak jak myslałam- dzidzius to prezent na 3 rocznice bycia razem. 18 lipca świętowaliśmy, a 18 kwietnia termin hihih Narzeczony mówi, że najlepszy prezent jaki mógł mi dać