reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści z wizyt

reklama
Super że wszystko w porządku. Ulga co?? [emoji16] napisz coś więcej [emoji16]

Mam niski progesteron lekarz kazal sie nie przejmowac skoro nic sie nie dzieje, nie mam brac zadnych zadnych lekow. Myslalam,ze serca sie slucha ale jednak tylko narazie sie patrzy :) hmm.i co jeszcze mam sie zapisac na nfz, bedzie potrzebny zastrzyk ale to poooozniej bo konflikt serologiczny. A tak to mozna wszystko, czas jest najwazniejszy
 
Już po. Serduszko biję. Tętno 160. Dzieciątko ma 11mm. Wiek ciąży zgadza się z om.

Ja zawsze chodziłam na nfz. Najpierw była położna, ważyła, mierzyła ciśnienie, wpisywała do karty cięży wyniki. A potem lekarz.

U tego byłam tylko raz i na razie tylko wypytał o poprzednie ciąże i potwierdził ciąże. Myślę, że to dlatego, że pierwsza wizyta. Nie ma co analizować.
 

Załączniki

  • 20180821_181636.jpg
    20180821_181636.jpg
    747,7 KB · Wyświetleń: 119
Już po. Serduszko biję. Tętno 160. Dzieciątko ma 11mm. Wiek ciąży zgadza się z om.

Ja zawsze chodziłam na nfz. Najpierw była położna, ważyła, mierzyła ciśnienie, wpisywała do karty cięży wyniki. A potem lekarz.

U tego byłam tylko raz i na razie tylko wypytał o poprzednie ciąże i potwierdził ciąże. Myślę, że to dlatego, że pierwsza wizyta. Nie ma co analizować.

Wszystkie piszecie o tetnie mi nic nie mierzyla. Moj maluch ma 1,19cm :)
 
Moje maleństwo ma 4 mm, serduszko pięknie bije [emoji173]️
Byłam u tego ginekologa ze względu na to, że ma dobre opinie, pracuje także w szpitalu, ale powiem Wam, że się zawiodłam. Nie wiem czy dać mu jeszcze jedną szansę i zobaczyć jak będzie wyglądała kolejna wizyta, czy raczej będzie tak samo i szkoda wydawać pieniądze? Byłam umówiona na 14:45, cała wizyta trwała może z 10 minut. Na początku wpisał w komputer czy były przebyte już jakieś ciąże, kiedy była ostatnia miesiączka i w sumie nawet nie wiem czy pytał jeszcze o coś więcej. Zlecił mi do wykonania badanie krwi, moczu, glukozę, i tam jeszcze jakieś inne. I od razu kazał się rozebrać do badania usg. Było widać i słychać serduszko maleństwa. Potem znów do biurka i powiedział ze u niego płatność 150 zł, a założenie karty ciąży, zwolnienia itp to już położna.
U położnej tez tak właściwie nic, tylko papierologia przy biurku. Następna wizyta 18 września czyli za 4 tygodnie.
I teraz się zastanawiam czy każda wizyta mniej więcej tak będzie wygladała czy to tylko pierwsza? Ale i tak uważam, że skoro ciąża żywa jest to powinno być większe zainteresowanie tym bardziej, że to prywatnie! O godzinie 15 w poczekalni była już kolejna pacjentka czyli wychodzi na to, że ma ustalone 15 min na pacjentkę... tylko kasę trzepie.

Dla porównania napisze jak to było u ginekologa, do którego chodziłam w pierwszej ciąży.
Przychodziło się i od razu brało kartę z recepcji, potem po chwili pojawiała się położna, która zabierała do swojego gabinetu, mierzyła ciśnienie, wagę, wpisywała wyniki badań do karty, pytała o rożne rzeczy. Jak były jakieś pytania to odpowiadała. Potem znów do poczekalni bo zazwyczaj około 10 minut trzeba było poczekać bo wizyty się przedłużały. U ginekologa najpierw rozmowa przy biurku, konsultował wyniki badan, pytał o samopoczucie, ogólnie nawiązywał rozmowę, czuło się taką swobodę i chwilę czasu na to, aby zadać tez jakiekolwiek pytania. Potem w oddzielnym pomieszczeniu można się było rozebrać, podmyć jeżeli ktoś potrzebował i przychodziło się na fotel. Zawsze jakimś testem paskowym sprawdzał pH pochwy, czy nie ma w razie czego jakiejs infekcji. Potem badanie ręczne. Następnie szlam sie ubrać, znów na chwile do biurka, wpisał co musiał i zapraszał na usg. Zwykłe usg na każdej wizycie trwało powiedzmy 5-10 minut, a te szczegółowe około 40 minut. Jest także możliwość skorzystania ze szkoły rodzenia prowadzonej przez położną w tym centrum medycznym.
No po prostu niebo a ziemia z tymi wizytami. Jedyny minus jest taki, że ten lekarz nie pracuje już w szpitalu w Płocku. Choć wtedy tez nie pracował, a jakos urodziłam [emoji12] zadzwonił do swojego kolegi ordynatora i byłam zadowolona z porodu. A poza tym ten lekarz ma już swoje lata. Wtedy był pewnie przed 70, a teraz minęły juz ponad 4 lata. Ale podejście do pacjentek ma bardzo dobre.
Nigdy przenigdy nie mialam takiej szczegolowej wizyty, a do tej pory na wizytach ciazowych bylam u co najmniej 6 roznych lekarzy, w tym jeden przyjal mnie na nfz, reszta wizyty prywatne
Już po. Serduszko biję. Tętno 160. Dzieciątko ma 11mm. Wiek ciąży zgadza się z om.

Ja zawsze chodziłam na nfz. Najpierw była położna, ważyła, mierzyła ciśnienie, wpisywała do karty cięży wyniki. A potem lekarz.

U tego byłam tylko raz i na razie tylko wypytał o poprzednie ciąże i potwierdził ciąże. Myślę, że to dlatego, że pierwsza wizyta. Nie ma co analizować.
No i super ze z dzidziem ok
 
Nigdy przenigdy nie mialam takiej szczegolowej wizyty, a do tej pory na wizytach ciazowych bylam u co najmniej 6 roznych lekarzy, w tym jeden przyjal mnie na nfz, reszta wizyty prywatneNo i super ze z dzidziem ok

Jak przeczytałam o tej wizycie to az bylam w szoku, gdzie ja chodze i nawet w 1/10 tego nie przypomina hehe
 
reklama
Do góry