reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści z wizyt

@kitty89 w poprzedniej ciąży mierzona miałam pierwszy raz w 30 tc i wyszło 1,3 cm. Odrazu był szpital i urodziłam w 35 tc.
@Heda zalecenia takie same. Brać leki i się oszczędzać. Następna wizyta za tydzień i jeśli nadal się tak będzie skracać to szpital i szew.
Ciekawa jestem czy posiew będzie ok. Jeśli nie to najpierw trzeba wyleczyć a dopiero potem szew.
 
reklama
Wróciłam już z tej wizyty. Szyjka skrócona do 2,2-2,3 cm. Lekarz nie chce zakładać pessara bo im nie ufa. Woli w mojej sytuacji poczekać i założyć szew. Jest podobno pewniejszy i nie łapie się przy nim tak infekcji jak przy pessarze.
Pobrał próbkę na posiew i za tydzień kontrola.
Mówi że szyjka oprócz tego że się skraca to jest dobra. Bo nie wytworzył się jakiś lejek który wskazuje na niewydolność.
Aha i dzisiaj pomiar mógł być troszkę zaburzony bo jelito miałam wypełnione (nie robiłam dwójki i on to widział na usg).
Powiedział żeby się tak nie stresować bo nie jest jeszcze źle.
Z synem ok nadrobil przez tydzień prawie 100 g i teraz waży 478 g :)
Hej Magda, czyli długość jeszcze nienajgorsza, więc sytuacja pod kontrolą.. no ale szew z pewnością jest dobrym pomysłem. Oszczędzaj się tam
 
Hej Magda, czyli długość jeszcze nienajgorsza, więc sytuacja pod kontrolą.. no ale szew z pewnością jest dobrym pomysłem. Oszczędzaj się tam
No oszczędzam się w miarę możliwości ;)
Cieszę się że mam dobrą kontrolę i są te szwy czy inne które pomagają donosic ciążę. Będę teraz odliczała każdy tydzień :)
 
Wróciłam już z tej wizyty. Szyjka skrócona do 2,2-2,3 cm. Lekarz nie chce zakładać pessara bo im nie ufa. Woli w mojej sytuacji poczekać i założyć szew. Jest podobno pewniejszy i nie łapie się przy nim tak infekcji jak przy pessarze.
Pobrał próbkę na posiew i za tydzień kontrola.
Mówi że szyjka oprócz tego że się skraca to jest dobra. Bo nie wytworzył się jakiś lejek który wskazuje na niewydolność.
Aha i dzisiaj pomiar mógł być troszkę zaburzony bo jelito miałam wypełnione (nie robiłam dwójki i on to widział na usg).
Powiedział żeby się tak nie stresować bo nie jest jeszcze źle.
Z synem ok nadrobil przez tydzień prawie 100 g i teraz waży 478 g :)

Z tego co mi Holenderscy lekarze mówili to tak szew jest najlepszy , pesar jest bardziej niebezpieczny , ja myślałam że to ich poglądy , bo oni tutaj ogólnie mają zupełnie inne podejście niż w pl do wszystkiego , głupi przykład nie ma dla nich dowodu że duphaston czy luteina lub inne progesteronu brany na początku ciąży na podtrzymanie wogole działa , że tylko powodem jeśli jest niski progesretib w innych wypadkach to nigdzie nie jest udowodnione , ale wracając do Twojej szyjki to mi przy 2 zakładali szew z tym że tez ogólnie dziwne to było bo w piątek miałam 3,2 a we wtorek już nagle 2 , co podobno to nie możliwe , to bardzo dobrze że nie masz lejka pewnie dlatego jeszcze nie podjął decyzji , kiedy masz iść znowu ?
 
Z tego co mi Holenderscy lekarze mówili to tak szew jest najlepszy , pesar jest bardziej niebezpieczny , ja myślałam że to ich poglądy , bo oni tutaj ogólnie mają zupełnie inne podejście niż w pl do wszystkiego , głupi przykład nie ma dla nich dowodu że duphaston czy luteina lub inne progesteronu brany na początku ciąży na podtrzymanie wogole działa , że tylko powodem jeśli jest niski progesretib w innych wypadkach to nigdzie nie jest udowodnione , ale wracając do Twojej szyjki to mi przy 2 zakładali szew z tym że tez ogólnie dziwne to było bo w piątek miałam 3,2 a we wtorek już nagle 2 , co podobno to nie możliwe , to bardzo dobrze że nie masz lejka pewnie dlatego jeszcze nie podjął decyzji , kiedy masz iść znowu ?
Podobno niemożliwe a jednak się dzieje. Idę za tydzień. Chciałabym w czwartek żeby równo tydzień minął ale zaraz zobaczę czy przyjmuje.
Ze szwem czuła bym się pewniej. A w którym tygodniu ciąży miałaś zakładany i ściągany?
 
reklama
Podobno niemożliwe a jednak się dzieje. Idę za tydzień. Chciałabym w czwartek żeby równo tydzień minął ale zaraz zobaczę czy przyjmuje.
Ze szwem czuła bym się pewniej. A w którym tygodniu ciąży miałaś zakładany i ściągany?
Założony miałam 2 tyg temu 21 listopada , wg USG był to 19+5 , i będą ściągać w 36 bodajże , lekarz pewnie wie co robi , kazał Ci leżeć ? Czy jakie Ci dał wskazania ?
 
Do góry