reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści z wizyt

@kitty89 w poprzedniej ciąży mierzona miałam pierwszy raz w 30 tc i wyszło 1,3 cm. Odrazu był szpital i urodziłam w 35 tc.
@Heda zalecenia takie same. Brać leki i się oszczędzać. Następna wizyta za tydzień i jeśli nadal się tak będzie skracać to szpital i szew.
Ciekawa jestem czy posiew będzie ok. Jeśli nie to najpierw trzeba wyleczyć a dopiero potem szew.
 
reklama
Wróciłam już z tej wizyty. Szyjka skrócona do 2,2-2,3 cm. Lekarz nie chce zakładać pessara bo im nie ufa. Woli w mojej sytuacji poczekać i założyć szew. Jest podobno pewniejszy i nie łapie się przy nim tak infekcji jak przy pessarze.
Pobrał próbkę na posiew i za tydzień kontrola.
Mówi że szyjka oprócz tego że się skraca to jest dobra. Bo nie wytworzył się jakiś lejek który wskazuje na niewydolność.
Aha i dzisiaj pomiar mógł być troszkę zaburzony bo jelito miałam wypełnione (nie robiłam dwójki i on to widział na usg).
Powiedział żeby się tak nie stresować bo nie jest jeszcze źle.
Z synem ok nadrobil przez tydzień prawie 100 g i teraz waży 478 g :)
Hej Magda, czyli długość jeszcze nienajgorsza, więc sytuacja pod kontrolą.. no ale szew z pewnością jest dobrym pomysłem. Oszczędzaj się tam
 
Hej Magda, czyli długość jeszcze nienajgorsza, więc sytuacja pod kontrolą.. no ale szew z pewnością jest dobrym pomysłem. Oszczędzaj się tam
No oszczędzam się w miarę możliwości ;)
Cieszę się że mam dobrą kontrolę i są te szwy czy inne które pomagają donosic ciążę. Będę teraz odliczała każdy tydzień :)
 
Wróciłam już z tej wizyty. Szyjka skrócona do 2,2-2,3 cm. Lekarz nie chce zakładać pessara bo im nie ufa. Woli w mojej sytuacji poczekać i założyć szew. Jest podobno pewniejszy i nie łapie się przy nim tak infekcji jak przy pessarze.
Pobrał próbkę na posiew i za tydzień kontrola.
Mówi że szyjka oprócz tego że się skraca to jest dobra. Bo nie wytworzył się jakiś lejek który wskazuje na niewydolność.
Aha i dzisiaj pomiar mógł być troszkę zaburzony bo jelito miałam wypełnione (nie robiłam dwójki i on to widział na usg).
Powiedział żeby się tak nie stresować bo nie jest jeszcze źle.
Z synem ok nadrobil przez tydzień prawie 100 g i teraz waży 478 g :)

Z tego co mi Holenderscy lekarze mówili to tak szew jest najlepszy , pesar jest bardziej niebezpieczny , ja myślałam że to ich poglądy , bo oni tutaj ogólnie mają zupełnie inne podejście niż w pl do wszystkiego , głupi przykład nie ma dla nich dowodu że duphaston czy luteina lub inne progesteronu brany na początku ciąży na podtrzymanie wogole działa , że tylko powodem jeśli jest niski progesretib w innych wypadkach to nigdzie nie jest udowodnione , ale wracając do Twojej szyjki to mi przy 2 zakładali szew z tym że tez ogólnie dziwne to było bo w piątek miałam 3,2 a we wtorek już nagle 2 , co podobno to nie możliwe , to bardzo dobrze że nie masz lejka pewnie dlatego jeszcze nie podjął decyzji , kiedy masz iść znowu ?
 
Z tego co mi Holenderscy lekarze mówili to tak szew jest najlepszy , pesar jest bardziej niebezpieczny , ja myślałam że to ich poglądy , bo oni tutaj ogólnie mają zupełnie inne podejście niż w pl do wszystkiego , głupi przykład nie ma dla nich dowodu że duphaston czy luteina lub inne progesteronu brany na początku ciąży na podtrzymanie wogole działa , że tylko powodem jeśli jest niski progesretib w innych wypadkach to nigdzie nie jest udowodnione , ale wracając do Twojej szyjki to mi przy 2 zakładali szew z tym że tez ogólnie dziwne to było bo w piątek miałam 3,2 a we wtorek już nagle 2 , co podobno to nie możliwe , to bardzo dobrze że nie masz lejka pewnie dlatego jeszcze nie podjął decyzji , kiedy masz iść znowu ?
Podobno niemożliwe a jednak się dzieje. Idę za tydzień. Chciałabym w czwartek żeby równo tydzień minął ale zaraz zobaczę czy przyjmuje.
Ze szwem czuła bym się pewniej. A w którym tygodniu ciąży miałaś zakładany i ściągany?
 
reklama
Podobno niemożliwe a jednak się dzieje. Idę za tydzień. Chciałabym w czwartek żeby równo tydzień minął ale zaraz zobaczę czy przyjmuje.
Ze szwem czuła bym się pewniej. A w którym tygodniu ciąży miałaś zakładany i ściągany?
Założony miałam 2 tyg temu 21 listopada , wg USG był to 19+5 , i będą ściągać w 36 bodajże , lekarz pewnie wie co robi , kazał Ci leżeć ? Czy jakie Ci dał wskazania ?
 
Do góry