Sędzia nie bedzie sie pod niczym podpisywał.
Rozumiem. Więc jak to wygląda? Czy dostaniemy wyrok w formie pisemnej od razu, czy będziemy na niego czekać?
Kiedyś pytałam panią, czy jeżeli na mocy wyroku sądowego syn męża będzie mieskał z nami przez miesiąc w okresie wakacji, można złożyć wniosek o umożenie alimentów na ten miesiąc. Pisała Pani, że można i dodała, że aliment pokrywają nie tylko koszty wyżywienia. Dlatego podałam nasze argumenty. Chciałam zapytać jak taki wniosek wygląda (w ogóle jak się nazywa itp.)?
Nigdy nie wypowiadam sie na takie tematy znając jedynie wersję jednej ze stron.
Rozumiem.
Mozna, choć w mojej ocenie najważniejszy jest wniosek. Nie rozumiem dlaczego nie chce Pani zawrzeć w nim wszystkiego co ważne.
Nie chodzi o to, że nie chcę, lecz o to że cieżko mi opisać tak zagmatwaną sytuację.
Czy mogę nbapisać np. tak:
"Uczestniczka postępowania twierdzi, że nigdy nie proponowałem widzeń z synem w weekendy, wakacje oraz święta. W grudniu 2008 roku wniosła do sądu pozew o alimenty, w którym wniosła również o uregulowanie przez sąd widzeń z dzieckiem. w odpowiedzi na powyższy pozew nadmieniłem, że chciałbym z synem widywać się jak najczęściej, także w co drugi weekend od piątku do niedzieli, połowę świąt i część wakacji.
Dowód: ksero odpowiedzi na pozew z pieczątką Sądu Rejonowego w (miejscowość) z datą 05.12.2008
Sędzia zaproponował złożenie oddzielnego wniosku lub porozumienie stron we własnym zakresie."
Czy ta forma jest poprawna? Czy należy opisać z jakiej przyczyny takiego wniosku ojciec nie złożył? W tym wypadku jedynym dowodem byłyby moje zeznania, a może wystarczą wyjaśnienia ojca? Dodam ze swej strony, że udaliśmy się nawet do prawnika w celu zasięgnięcia informacji w jaki sposób złożyć wniosek o widzenia (nawet wystąpiliśmy o wydanie Aktu urodzenia, na akcie widnieje data z 2009 roku - czy to jest jakikolwiek, choć znikomy, dowód). Mąż pytał co w sytuacji, gdy matka dziecka nie będzie chciała mu go dać wymawiając się chorobą itp. Odpowiedź - należy wzywać policję, a jeżeli syn będzie poważnie chory ma prawo nie wydać dziecka ojcu. Mąż obawiał się że matka dziecka będzie wykorzystywała sytuację do maksimum, nie chciał robić problemów z policją, więc odpuścił. Oczywiście wcześniej rozmawiał z nią na temat tych widzeń, ale to już Pani pisałam. Teraz wie, że popełnił błąd i chciałby go naprawić - czy to jest argument?
Mam jeszcze kilka pytań:
1. Dziś w trakcie rozmowy telefonicznej matka dziecka stwierdziła, że ojciec nie może odbierać dziecka ze szkoły ponieważ syn chodzi na popołudniową zmianę (od 11:45 do 15:15 lub 16, dziecko chodzi do pierwszej klasy podstawówki). Czy ma rację?
2. Mój mąż powiadomił ją, że jeżeli nadal będzie mu zabraniała widzeń (obecnie zezwala tylko na widzenia w weekend co dwa tygodnie), to będzie zmuszony poprosić o interwencję policję. Na co ona odpowiedziała, że jeżeli ją będzie straszył!!! policją i robił trudności, to ona zgłosi na policję porwanie!!! W mojej ocenie nie ma takiego prawa, ale co zrobić jeżeli taka sytuacja zaistnieje?
3. Matka dziecka twierdzi, że skoro syn mieszka z nią, ojciec nie ma żadnych praw. Z tego co wiem ma takie same prawa, zresztą jak już Pani wcześniej pisała. Argumentuje się też tym, że syn w ogóle nie pyta o ojca i nie interesuje go czy ojciec po niego przyjdzie. Czy to jest jakiś argument? Kiedy dziecko jest u nas bardzo się cieszy, jak zobaczy tatę od razu do niego biegnie, mówi że go kocha, że chce się częściej z tatą widywać itp. itd. Poza tym chce też widywać się z braciszkiem (moim synkiem). Osoboście też bym chciała, żeby mieli ze sobą jak najlepszy kontakt, w końcu są rodzeństwem, choć przyrodnim.
4. Mam pytanie dotyczące weekendów. We wniosku prosimy o pierwszy i trzeci weekend miesiąca - w domyśle chodzi nam o to, żeby widzenia odbywały się co drugi weeken, jednak wg kalendarza może się zdarzyć tak, że sobota wypada 1.12 - jest to więc pierwszy weekend miesiąca, trzeci weekend wypada więc 15 i 16 grudnia, natomiast kolejny weekend wypadałby dopiero 5 i 6 stycznia!!! To by oznaczało że dwa weekendy pod rząd dziecko będzie u matki. Czy tak jest? Czy w związku z tym można we wniosku napisać: "I i III weekend miesiąca, oraz V weekend w miesiącach, w które wypada pięc weekendów" ???
5. Jak sprawa wygląda w wakacje? Jeżeli mąż będdzie miał syna cały lipiec, czy potem cały sierpień spędza u matki czy będzie go widywał normalnie (czyli wtorki, czwartki, weekendy)?
Dziękuję za wszytsko.