reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek zakupowy + wózki + wyprawka i torba

Przepraszam:zawstydzona/y: ja nie miałam na myśli MM, pisząc o tym skoczku:-( Napisałam tylko ze słyszałam że niezdrowy ale z pytajnikiem czy to potwierdzacie:-:)-:)-(
A potem napisałam że jak dziec ko poskaka w tym 5 minut to napewno nic mu sie nie stanie...
Dobra chyba lepiej jak sie zamknę:-:)-( przepraszam:-(
 
reklama
nie no spoko.. ale przyznam ze temat robil sie juz denerwujacy. bo to tak jakbyscie robily z Amelki juz jakas chora bo poskacze sobie 10min dziennie (caly dzien w tym nie fika!! )
No ale doobra koniec tematu..bo przez to wszystko to i ja sie nakrecem:crazy:
aaa i przyznam ze rowniez mialam takie odczucie ze chcecie mi dopiec:sorry2::dry: tylko nie wiem dlaczego.. bo jestem pewna ze kazda z Was jezeli dostalaby skoczka w prezencie to uzywalaby go chociaz kilka minut dziennie:sorry2:
 
MM-jestem pewna ze nikt nie chcial Ci dopiec,glowa do gory:tak:Po raz trzeci juz dzis tez powtorze,ze nic co stosowane w nadmiarze nie szkodzi na pewno:tak:

PS.Ja dostalam kiedys zjebke (i to porzadna-z aluzjami ze chce zle dla Julity) za to ze chcialam kupic wozek taki jaki i tak kupilam...Juz nie pamietam kto naskoczyl,ale zrobilam i tak po swojemu...i to byl dobry wybor:p takze wystarczy troche wlasnego rozumu i dyplomacji;)
 
nie no spoko.. ale przyznam ze temat robil sie juz denerwujacy. bo to tak jakbyscie robily z Amelki juz jakas chora bo poskacze sobie 10min dziennie (caly dzien w tym nie fika!! )
No ale doobra koniec tematu..bo przez to wszystko to i ja sie nakrecem:crazy:
aaa i przyznam ze rowniez mialam takie odczucie ze chcecie mi dopiec:sorry2::dry: tylko nie wiem dlaczego.. bo jestem pewna ze kazda z Was jezeli dostalaby skoczka w prezencie to uzywalaby go chociaz kilka minut dziennie:sorry2:

No coś ty MM ja nigdy w życiu, nie chciałam cie urazić, sorki jak się tak poczułaś, A co do skoczka moj Oskar jak był mały to i godzinę w tym siedział i skakał i nic mu nie jest chłopak jak ta lala z niego:-):-) więc ja wiem z doświadczenia.
A na fajne zabawki to chyba jeszcze przyjdzie czas, jak dzieciaki będą bardziej kumate, bo teraz to wystarczy w aby sie dobrze do gęby mieściło i dobrze gryzło:-). Mam parę typów, co pewnie Zosi kupię tj szczeniaczka uczniaczka i garnuszek na klocuszek:-):-)
 
A moja Julita gardzi zabawkami:rofl2:woli kable,piloty od TV,kapcie,graty z szafki wyciagac,lapas za obrus od stolu-a zabawki leza w kacie.
 
A moja Julita gardzi zabawkami:rofl2:woli kable,piloty od TV,kapcie,graty z szafki wyciagac,lapas za obrus od stolu-a zabawki leza w kacie.
Saro na razie tak, potem zabawki pójdą w ruch, u nas jest to samo, kable uwielbia, ostatnio wywróciła mi kwiatka tak ciągała za liście, a w kuchni mamy klatkę z kosztaniczką juz sie boję o jej palce
 
a Zuzia lubi pluszaki, i te zabawki, na kore ja bym uwagi nie zwróciła;-) Zawitkowski ma dużo racji - że teraz np wazniejsza jest prosta zabawka -kulka która się toczy wałeczek, cos po czym ożna się poturlać i to co mozna włożyć do buzi (a jak ma metkę to ho ho!!), ale jedoczesnie twierdzi, że dzieci nie mozna bujać.... a rehabilitantka , któr oglądała zu mówi, że świetnie, że mamy hustawkę w domu, bo to jej pomoże w rozwoju. i że każda kobieta, która jest w zagrozonej ciązy powii mmma siedzieć kilka minut dziennie w bujanym fotelu.. Skoczki niezdrowe - ok. a ja pewnie i tak go kupię. Chodzika nie - z różnych przyczyn - także dlatego, że według mnie dzieci wpadają w nich na futryny i ściany i nie czują gdzie jest granica ich ciała - i potem bez chodzika mogą też wpadać na przedmioty bo nie nauczyły się odróżniać tej granicy. a skoczek to wygoda - tak przee wszystkim rodzica. ale leżaczek bujaczek tez jest odradzany a jednak większość z nas ma coś takiego w domu. ja pewnie kupię skoczka (sama miałam takiego i jestem ok - co chyba widziałyście:-p). po to, żebym mogła miec dodatkowy moment na zrobienie czegokolwiek w domu z moim dzieckiem "na raczkach". w foteliku do karmienia w kuchni posiedzi około 15 minut - dzięki skoczkowi zyskam powiedzmy dodatkowe 10. sorry ale są mi potrzebne - i moim nerwom też bo latanie co chwilka do kwękającego dziecka działa na mnie okropnie. pewnie więc skoczek będzie - ale dopiero ja mała zacznie siadać 0- żeby własnie nie zaszkodzić na biodra. i też mała nie będzie przesiadywać w nim tylko raczej okazjonalnie. Wydaje mi się MM że fajnie że masz skoczka
 
nie no spoko.. ale przyznam ze temat robil sie juz denerwujacy. bo to tak jakbyscie robily z Amelki juz jakas chora bo poskacze sobie 10min dziennie (caly dzien w tym nie fika!! )
No ale doobra koniec tematu..bo przez to wszystko to i ja sie nakrecem:crazy:
aaa i przyznam ze rowniez mialam takie odczucie ze chcecie mi dopiec:sorry2::dry: tylko nie wiem dlaczego.. bo jestem pewna ze kazda z Was jezeli dostalaby skoczka w prezencie to uzywalaby go chociaz kilka minut dziennie:sorry2:


ojej, ja sobie smacznie spałam, a tu aż tak się zagotowało
MM moja wypowiedz równiez nie miala na celu nikogo atakowac, ja tylko napisalam swoje zdanie, podobnie jak Ty swoje.
Jak najbardziej zgadzam sie, ze kilka minut dziennie w skoczku raczej nie zaszkodzi, ale nie zgodze sie, ze to jest to samo co trzymanie dziecka i pozwalanie dziecku skakac na swoich kolanach.
Dorosly inaczej trzyma dziecko i jestem przekonana, ze dziecko opada z mniejszym naciskiem.

w zadnym wypadku nie atakuje Cię i nie chce rozpetac znow burzy.
Zarowno ja jak i jestem przekonana pozostale dziewczyny nie chcialy zrobic z Twojej córeczki chorego dziecka.
Kazda z nas wypowiedziala swoje zdanie, po to to forum wlasnie jest :)
Kazda Mama chce dla swojego dziecka jak najlepiej i wie co mu do szczęścia potrzebne :), ja rowniez kiedys chcialam kupic skoczka :)
 
reklama
no cóż musimy pamiętać, że każda z nas jest innna, ma inny punkt widzenia, światopogląd, inne doświadczenia, priorytety, inaczej interpretuje pewne rzeczy ;-)
co do skoczków to ja bym sama chętnie w nim poskakała :-D
 
Do góry