reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek zakupowy + wózki + wyprawka i torba

reklama
Skoczek jest niedobry ze względu na bioderka, przy skoczku jest dużo większy nacisk na nie, niż powinien być, poza tym nie wiem czy przypadkiem nie powoduje ryzyka wywichnięcia stawu? ale to już moje przypuszczenie.
Ja tak czy inaczej mam swoje zdanie i wkladajac Amelke na kilkanascie minut dziennie napewno jej krzywdy nie zrobie;-)
to tak samo jak trzymamy dziecko na kolanach przodem do siebie... tak samo jest jakis ucisk ( tym bardziej jak dzieciaczki probuja podskakiwac [odbijac sie itp] -na kolanach siedzac przadem- i co?? ma tylko lezec:sorry2:
 
MM zgadzam sie z Toba,moj szym teraz tak podskakuje i co mam mu zabronic zeby pozniej sie darl pol godziny:confused:a takto poskacze 5min i jest happy
 
tak odpowiedział jakiejś dziewczynie na forum gazety Paweł Zawitkowski nt skoczków
"
Witam :)
i od razu błagam, aby izolować dziecko od takiego "skoczka". Jego
ciało i "aparat kostno-stawowo-mięśniowy, koordynacja ruchów i inne
cechy biomechaniczne nie pozwalają na "bezpieczne" korzystanie z
takiego "urządzenia". Zbyt duże przeciążenia, zbyt małe
umiejętności. Jeszcze przez dlugi czas dziecko nie jest w stanie
zneutralizować takich obciążeń... Cieszy się...? Owszem, niezła
zabawa, ale to właśnie jeden z przykładów kiedy dziecko nie potrafi
samo ocenić co dla niego jest szkodliwe, a co nie. Jeżeli chcą
Państwo dowodów w postaci randomizowanych, naukowych badań do
jakiego stopnia i czy taka "zabawka" szkodzi dziecku, to od razu
odpowiadam - nie ma takich badań, ale wiedza to również dedukcja. Z
tym stawianiem malca też bym poczekał. Wiem, ze to frajda, ale
trochę wczesnie. Najlepiej jakby sam musiał próbować wstawać, bez
pomocy... Pozdrawiam. paweł Z.

13 lat temu kiedy mój syn był mały nikt nie mówił o szkodliwości chodzików czy skoczków. choć tych jeszcze w Polsce w sprzedaży nie była, ja miałam przywieziony z Angli, więc Oskar śmigał w chodziku i skakał w skoczku, jak na razie syn ma 13 lat i koslawy, ani krzywy nie jest, jego rówieśnicy też się dobrze rozwijają, teraz Zośce tego nie kupię bo jednak lekarze nie zalecają, a nóz widelec coś się będzie dziać z Zoski stawami nie ważane czy przez te urządzenia czy nie, to ja bede miała wyrzuty sumienia
 
Chcialabym sie powymadrzac bo tyle "madrych":-D mysli mialam czytajac wasze posty ale tyle napialyscie,ze juz nie wiem co do kogo:zawstydzona/y:hyba bede subskrybowac i czytac tylko niekotre watki-za to kazdego posta,bo tak to jest bez sensu-wiem ze nic nie wiem a na ogolne brak mi juz sil zazwyczaj:baffled:

kaczuszka-a wiesz ze fajna ta twoja spacerowka?nawet spelnia moje wymogi-amortyzowane kola,1 raczka,rozklada sie na plasko,lekka itp itp.Bardzo podoba mi sie siedzisko-jest takie "wygodne" i stabilne wizualnie.Dobrze sie prowadzi ten wozeczek?Podobaja mi sie kolorki zielony i niebieski:tak:A ty jaki masz?I jaka taniocha:tak::tak::tak:kaczuszka sliczne kolorki tego fotelika samochodowego:tak:
My chcemy kupic jakis do 600zl-narazie faworytem jest coneco zenith i wlasnie baby design espiro.Ewentualnie moglby byc maxi cosi priori ale 9-18 kg a nie 9-25 kg bo takie sa.Zastanawiam sie czy lepiej 9-25kg czy nie lepiej jednak 9-18 kg.Moj maz z kolei twierdzi ze lepiej 9-18 kg bo mnie sie szybko zmienia i technika tez sie szybko zmienia.fotelik 9-25 kg jest srednio do 7roku zycia a 9-18 kg srednio do 4-5 roku zycia.maz twierdzi ze kto wie co bedzie za kilka lat (np za 5 lat) i czy techika nie pojdzie naprzod wiec lepiej kupic krotkofalowy fotelik by potem znow zmieni zwlaszcza ze ja do zmian zawsze chetna...a do 4-5 roku zycia to i tak dlugo trzeba sie z tym samym fotelikiem "meczyc":-DNie wiem jeszcze jak zrobimy.

Rowerki sa szkodliwe z kolkami na przodzie?Te jezdziki-pchacze czy cos tam tez?\
buahahaha:-D:-D:-DNo faktycznie ze niedlugo to wszystkiego zabronia!Ja wiem na 100% ze chodziki sa szkodliwe bo mam konkretny taki pochodzikowy przypadek w rodzinie i skoczki ze obciazaja stawy.Ale te jezdziki-pchacze sa takie fajne...I co ciekawe,mnie najbradziej podobaja sie te samochodzikowe-ze mozna jezdzic siedzac i pchac dreptajac...samochodziki to chyba moje ukryte pragnienia do kolka-bo nie jestem kierowca...:-DW kazdym razie chodzika i skozka nie kupimy ale jedzik-pchacz i owszem.Rowerek to za odlegla przyszlosc jeszcze ale pewnie kupimy:)
 
tak odpowiedział jakiejś dziewczynie na forum gazety Paweł Zawitkowski nt skoczków
"
Witam :)
i od razu błagam, aby izolować dziecko od takiego "skoczka". Jego
ciało i "aparat kostno-stawowo-mięśniowy, koordynacja ruchów i inne
cechy biomechaniczne nie pozwalają na "bezpieczne" korzystanie z
takiego "urządzenia". Zbyt duże przeciążenia, zbyt małe
umiejętności. Jeszcze przez dlugi czas dziecko nie jest w stanie
zneutralizować takich obciążeń... Cieszy się...? Owszem, niezła
zabawa, ale to właśnie jeden z przykładów kiedy dziecko nie potrafi
samo ocenić co dla niego jest szkodliwe, a co nie. Jeżeli chcą
Państwo dowodów w postaci randomizowanych, naukowych badań do
jakiego stopnia i czy taka "zabawka" szkodzi dziecku, to od razu
odpowiadam - nie ma takich badań, ale wiedza to również dedukcja. Z
tym stawianiem malca też bym poczekał. Wiem, ze to frajda, ale
trochę wczesnie. Najlepiej jakby sam musiał próbować wstawać, bez
pomocy... Pozdrawiam. paweł Z.

13 lat temu kiedy mój syn był mały nikt nie mówił o szkodliwości chodzików czy skoczków. choć tych jeszcze w Polsce w sprzedaży nie była, ja miałam przywieziony z Angli, więc Oskar śmigał w chodziku i skakał w skoczku, jak na razie syn ma 13 lat i koslawy, ani krzywy nie jest, jego rówieśnicy też się dobrze rozwijają, teraz Zośce tego nie kupię bo jednak lekarze nie zalecają, a nóz widelec coś się będzie dziać z Zoski stawami nie ważane czy przez te urządzenia czy nie, to ja bede miała wyrzuty sumienia

A ja tak czy inaczej mam swoje zdanie:-D:-D:-D
A co do tego Pana to opienie sa podzielone jezeli chodzi o jego porady;-)
Ja tam ufam swojej intuicji i rozumowi a nie jakiegos Zawitowskiego:sorry2:
Tak na marginesie- wlasnie dlatego nie czytalam zadnych ksiazek itp.. bo taka mama ktora sie naczyta takich ksiazeczek to najchetniej przywiazalaby maluszka do lozeczka zeby sobie tylko krzywdy nie zrobilo...:sorry2:
 
Szczerze mówiąć to większość tych krzesełek wygląda identycznie tylko różni się kolorystyka i ewentualnie kształtem tego oparcia jako design.
My mamy takie... akurat w jakims sklepie dzieciecym za 200 kupilismy, przy okazji szukania wózka..
KRZESEŁKO Baby Mix ------ SKY BLUE----- PROMOCJA (739045798) - Aukcje internetowe Allegro
Wygląda identycznie jak Baby Ono...:-D

A co do skoczka to tak czytałam też właśnie na tym co Ivaz podała, ale myślę ze 5 minut w takim czymś nie zaszkodzi dziecku. Pchacz jest szkodliwy?????? o matkoooo a co w tym złego?
Chodzika akurat tez nie bedziemy używac ale pchacz to fajny do jeżdżenia:-D:-D
Tez lubie samochody:-D:-D bardziej niż lalki:-D:-D
 
nie wiem czy pchacz jest szkodliwy ale jezeli dziecko siada na ten "samochodzik" to wtedy jest podobno szkodliwy
JAK DLA MNIE PRZESADA ... :-D
Tak jak Sara napisala.. kiedys korzystalo sie ze wszystkiego co bylo tylko dostepne i dzieci szybciej zaczynaly chodzic siadac raczkowac.. :sorry2:
 
Ja mam takie tylko różowe (na kolor nie mialam wpływu ale mi się podoba). http://www.allegro.pl/item741349550_krzeselko_do_karmienia_arti_fibo_auro_gratis_wysy.html
Fajne w nim jest to, że ma regulowany podnóżek (wiem że nie wszystkie mają) i tą wkąłdkę mięciutką dla malucha. Już nie raz wylądowało na nim jedzenie i ładnie schodzi bo fajny materiał i nie taki "ceratowy". Cena wydaje mi sie, że przystępna.

aaa ta tacka tez jest 2-częściowa.

Co do skoczków i innych takich, to ja nie kupię bo nie mam na to miejsca poprostu, a zreszta gdybym nawet miala to myślę, że dziecko może się bez tego obejść. Pchacz w zaupełności wystarczy i jest przecież masa innych zabawek i rozrywek.
 
reklama
Kiedys dzieci chodzily chodzikach i bylo ok,teraz juz nie jest?!!!!
Mam chodzik i Szym jak narazie byl w nim ze 2razy jutro pewnie go wsadze bo w tym tygodniu jeszcze w nim nie smigal.
Pchacze,skoczki,chodziki beeee!!!! wiec po co to produkuja:confused::baffled:
Bez sensu to wszystko
 
Do góry