reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek szpitalno - porodowy !!

Dobrze że został poruszony ten temat... w sumie nic co ludzkie...

Ja oczywiści w tej materii doświadczenia nie mam ale powiem Wam że czytałam w jakiejś mądrej książce ze to sprawa normalna i lepiej nic nie powstrzymywać... nawet jest opisany dokładny moment kiedy i dlaczego może być "niezręcznie"... szczerze mi te słowa pomogły psychicznie... jest też napisane ze czasem nawet kobieta nie czuje że "już"... no nie wiem...

Zastanawiam się tylko jak to jest jak na sali jest osoba towarzysząca:baffled:
 
reklama
Dobrze że został poruszony ten temat... w sumie nic co ludzkie...

Ja oczywiści w tej materii doświadczenia nie mam ale powiem Wam że czytałam w jakiejś mądrej książce ze to sprawa normalna i lepiej nic nie powstrzymywać... nawet jest opisany dokładny moment kiedy i dlaczego może być "niezręcznie"... szczerze mi te słowa pomogły psychicznie... jest też napisane ze czasem nawet kobieta nie czuje że "już"... no nie wiem...

Zastanawiam się tylko jak to jest jak na sali jest osoba towarzysząca:baffled:

Nigdy nie pomyslałm aby zapytac o to mojego M:no:
Myslę jednak że chyba na to nie zwrócił uwagi.Zresztą nawet gdyby to i tak jak wspomniałam nie mamy na to wpływu i naprawdę w trakcie porodu sie o tym nie myśli.
 
lewatywa i kupkowe problemy byly na szkole rodzenia i wazne jest- mowila polozna- nauczyc sie kierunku parcia.. sa 2 powody: raz, ze parcie na brzuch zmniejsza ryzyko wympsniecia sie ( choc pani mowila, ze wszytko jest ludzkie i sie zdarza i w razie czego nie stresowac sie) a dwa, ze porod moze skonczyc sie na 3-4 skurczach partych przy skumulowaniu sily parcia własnie na brzuch, bo prac( nie wiem czy takie slowo istnieje) jak na zatwardzenie do dziecka dociera tylko 30-40 % siły parcia. mam nadzieje ze wszytko opisalam w miare czytelnie.
tak mi sie co chwila cos przypomina ze szkoly rodzenia to Was zanudzam:-D
 
Ja przyjechałam do szpitala z zaawansowaną akcją porodową i nie zdążyli mi dać ani wlewki ani lewatywy. I też mi się wypsnęło przy bólach partych... I faktycznie nikt mi nic nie powiedział tylko wzięły ciepłą wodę od razu i mnie umyły... po to m.in. przy łóżkach czy fotelach jest taka tacka...
 
Ja przyjechałam do szpitala z zaawansowaną akcją porodową i nie zdążyli mi dać ani wlewki ani lewatywy. I też mi się wypsnęło przy bólach partych... I faktycznie nikt mi nic nie powiedział tylko wzięły ciepłą wodę od razu i mnie umyły... po to m.in. przy łóżkach czy fotelach jest taka tacka...

ech.. co ma byc to bedzie i nie chce sie stresowac tym, cos ie moze stac... jest to dla mnie, jak i dla kazdej z nas, mega krepujace no ale te panie na sali pewnie juz niejedno widziały i sa przyzwyczajone. do nas nalezy urodzenie i na tym powinnysmy sie skupic, zeby nasze dzidzie mialy jaknajmniej stresu w tej sytuacji. polozna nam zwracala uwage, zeby nie zostawiac dziecka w trakcie porodu sobie samemu. przez 9 miesiecy głaszczemy brzusie, rozmawiamy z naszymi lokatorami , a w momencie kiedy nasze dzieci sa narazone na najwiekszy stres i najbardziej nas potrzebuja wszyscy skupiaja sie na nas - rodzacych. zwracala zwlaszcza uwage panom, ze czesto jest tak, ze kiedy tatus mowi do dzieciatka, zeby szybciej sie rodzilo bo mamusia juz nie ma sily itd - to dzieci szybciej sie rodza...
w ogole polozna opowiadala wiele historii z sali porodowej, takie zabawne : jak to baby gryza polozne albo jak kobieta na krzesle do rodzenia przewrot w tyl zrobila - wszytko ze wzgledu na szok i ogromny bol, a z po takie bardzo przygnebiajace, no ale to opisze jak bedziecie chcialy...

ogolnie duzo daje szkola rodzenia i polecam kazdemu jesli tylko ma taka mozliwosc:-)
 
Osobiście jestem za lewatywą, dla komfortu parcia. Miałam robioną, wiedziałam,że będę miała, żadna tragedia.
Ale w sumie położne faktycznie widziały już niejedno, więc w razie co nie ma się czym przejmować
 
no mam nadzieje że zdążę zaliczyć cały program szkoły rodzenia...

Póki co dokształcam się książką i mam tu coś dla AGI002 (właśnie gdzie Ona się podziewa??)

"okrzyki w rodzaju "Już więcej nie chcę już dłużej nie mogę, chcę natychmiast do domu" lub "róbcie co chcecie ale wyjmijcie ze mnei dziecko" są sygnałem dla położnej że zaczęła się aza rodzenia" Coś na pocieszenie -okres rodzenia trwa zazwyczaj tylko kilka minut;-)

i tu coś o naszym temacie
"...główka dziecka leży głęboko w miednicy. Zanim pokona zakręt "S" uciska na odbytnicę a Ty czujesz silne parcie na stolec. Wiele rodzących denerwuje się wtedy. Dla położnej jest to znak że dziecko znajduje się już na właściwej drodze. Jeśli miałaś zrobiona lewatywę teraz właśnie to docenisz -jeśli nie -nie przejmuj się -to żaden problem. W każdym razie nie wstrzymuj stolca ponieważ działa to wbrw skurczom"

no -to tyle -na szkole dowiem się więcej -póki co teoria... praktyka w kwietniu:-)
 
Ja mialam robiona lewatywe i nie wspominam tego zle:tak:.Czsami dzieje sie tak ze gdy kobieta zaczyna rodzic,ma regularne skurcze,organizm sam sie oczyszcza:tak:
 
Ja mialam robiona lewatywe i nie wspominam tego zle:tak:.Czsami dzieje sie tak ze gdy kobieta zaczyna rodzic,ma regularne skurcze,organizm sam sie oczyszcza:tak:


No właśnie ja się tak sama oczyściłam bo biegunkę miałam już dzień wcześniej i w dniu porodu też ale nie bałam się lewatywy miałam swoją w walizce w razie jak by chciały mi zrobić i swoją golarkę chociaż byłam ogolona ale z kilkudniowym odrostem to położna poprawiła to miejsce które nacinała. Co do golenia to ja uważam że się przydaje potem w połogu bo łatwiej utrzymac tam wszystko czyste i suche jak nie ma włosów:tak: Chociaż ja jestem z tych co włosy tylko na głowie toleruje:-p
 
reklama
"okrzyki w rodzaju "Już więcej nie chcę już dłużej nie mogę, chcę natychmiast do domu" lub "róbcie co chcecie ale wyjmijcie ze mnei dziecko" są sygnałem dla położnej że zaczęła się aza rodzenia" Coś na pocieszenie -okres rodzenia trwa zazwyczaj tylko kilka minut;-)
"
dobrze pamietam tą fazę, aj krzyczałam ze już nie wytrzymam i że umrę :tak::-D

Ja mialam robiona lewatywe i nie wspominam tego zle:tak:.Czsami dzieje sie tak ze gdy kobieta zaczyna rodzic,ma regularne skurcze,organizm sam sie oczyszcza:tak:

ja też się cieszę że mialam lewatywe polozna byla sympatyczna robila to jeszcze przed wejsciem na łózko w lazience gdzie byla lezanka i od razu jakby co kibelek i nie miala traumy w zwiazku z tym

No właśnie ja się tak sama oczyściłam bo biegunkę miałam już dzień wcześniej i w dniu porodu też ale nie bałam się lewatywy miałam swoją w walizce w razie jak by chciały mi zrobić i swoją golarkę chociaż byłam ogolona ale z kilkudniowym odrostem to położna poprawiła to miejsce które nacinała. Co do golenia to ja uważam że się przydaje potem w połogu bo łatwiej utrzymac tam wszystko czyste i suche jak nie ma włosów:tak: Chociaż ja jestem z tych co włosy tylko na głowie toleruje:-p

ja kilka dni przed porodem bylam golona przez meza ale odroslo i tez mnie polozna poprawiala, przed ta cala lewatywa, nie czulam sie zle w tej sytuacji chyba wszystko zalezy od podejscia tej pani co to robi
 
Do góry