reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wątek PORODOWY :)

reklama
Ja to sie najbardziej boje szykowania do porodu niz samego rodzenia. Moja znajoma mowila mi ze ta lewatywa, sprawdzanie stanu szyjki, masaze poloznej itd. bardziej ja zmeczyły niz samo parcie.
 
Natalia, wiesz, każda kobieta inaczej przechodzi poród.

jak przyszłam na położnicza izbe przyjęć to lekarz musiał mnie zbadać żeby ocenić rozwracie- pewnie, nic przyjemnego ale mus.
lewatywa dla mnie-to wogóle żaden problem, nie ma o czym rozmawiać, masażu szyjki nie miałam,wieć się nie orientuje za to z kolei ostatnie minuty parcia tragiczne bo zwyczajnie brakowało mi już siły i zaczełam "odejżdżać" z wymęczenia.
 
Co do masażu szyjki to jest to bolesne, ale jeśli ma pomóc.
Zresztą Natalio każda kobieta jet inna i nie stresuj się.
Koleżanka powinna oszczędzić Tobie takich wrażeń jeśli się obawiasz.
 
Jak sie rozpocznie porod to nic nie jest przyjemne ani badanie ani masaz szyjki.Wszystko boli i jest nieprzyjemne ale da sie przezyc bo nie ma innego wyjscia. To sa chwile za to porod zreguły trwa dluzej i napewno bardziej wymeczy niz chwila badania czy masaz.Ja mialam i niewiem czy pomogł za to wiem ze bolalo.
 
Ja nie mialam robionego masażu szyjki ale za to badanie w momencie skurczu wspominam delikatnie mówiąc niezbyt przyjemnie, ale wszystko jest do przeżycia ,byleby tylko dziecko się zdrowe urodziło..))
 
jak leże to jest OK, jak wstaje- ciągnie mnie do parteru. ale zjadłam obiad, bo zostawiłam nim zdążyłam zacząć a teraz zgłodniałam. zobaczymy jaka będzie noc:confused:
Hej, też zauważylam, że leżę, to jest ok, a jak wstaję, to mnie rwie... Jejku...
No jak cosik ma byc to i lezenie nie pomoze :)) dalej niech ktoras ruszy ta kolejke ;))
A swoja droga jak sie zacznie to widze juz ta panike na forum :))))))))))
Heh, będzie gorąco... Jedna z nas napisze: "dziewczyny odeszły mi wody, M. wiezie mnie do szpitala, trzymajcie kciuki" :laugh2::laugh2::laugh2::laugh2: Życzę wszystkim Mamom donoszenia Maluszków do 36tc :tak:
Dziewczyny - mam takie, może troszkę głupie pytanie. Czy podczas porodu w pierwszej fazie można mieć majtki, zy tylko samą koszulke ??
Aniu, raczej sama koszula, bo: albo badanie, albo kibelek co chwila, albo wody Ci odchodzą.... Same rarytasy :laugh2: Co do badan, to mnie tylko jedno bolało. Przed porodem mialam badany stan wod plodowych. O Boziu, niefajnie, po prostu NIEFAJNIE!!!!
 
jessssu, ja znowu czuje sie do d..y Ciśnie mnie i ciśnie. jeszcze troche i sie wydre... ide nie wiem. połaże chwile po domu może przejdzie.
 
A ja wyje z bólu - jak się przekręcałam przed chwilą na łóżku - spojenie łonowe coraz mocniej boli.
Dosłownie jakbym miała połamaną kość tam.
:baffled:
 
reklama
A ja wyje z bólu - jak się przekręcałam przed chwilą na łóżku - spojenie łonowe coraz mocniej boli.
Dosłownie jakbym miała połamaną kość tam.
:baffled:
Madziu, mnie też przy przekręcaniu na łózku boli cała miednica i tak jak piszesz, jakbym miała połamaną tam kość :tak:

jessssu, ja znowu czuje sie do d..y Ciśnie mnie i ciśnie. jeszcze troche i sie wydre... ide nie wiem. połaże chwile po domu może przejdzie.
Justyś , masz pod reką telefon??? Tak w razie czego...:baffled:
 
Do góry