reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

iwka nie mam pojecia a moze rzeczywiscie za duzo nabialu?

u nas dzis temperaturki juz nie ma ale nadal biegunka i chyba ide do lekarza z malym
:-(
 
reklama
ivka: a moze to reakcja na nabial pomieszany z jabluszkiem?? albo jakies detergenty np. proszek zle wyplukany czy cos. ja tak mialam z Bartkiem, nagle wysypalo go na ramionach, i to taka kaszka ale wyczuwalna tylko na dotyk bo nie byla czerwona. posmarowalam mascia ochronna z wit. A i po paru godzinach byla poprawa. a ta masc to moje nowe odkrycie ;-) kosztuje zaledwie 1,90
 
ivak: moze to polaczenie jablko+nabial dalo taka reakcje, albo proszek zle wyplukany i skora tak zareagowala :confused:
batus tez ostatnio mial jakias wysypke, ale tylko namacalna bo nie bylo nic czerwone. posmarowalam mu mascia z wit. A i wszystko sie zagoilo. a ta masc to moje ostatnie odkrycie ;-) kosztuje 1,90 i jest rewelacyjna. mozna nia smarowac maluszkowi buzke na wyjscie i nadaje sie do leczenia wlasnie takich wysypek :tak:
 
dzieki dziewczynki dzis wysypka zbladla ale krostki sa jeszcze takie szorstkie , naprawde nie wiem co to moglo byc:confused: , juz sie zastanawialamale nic z tych rzeczy, chyba ze ten nabial.
Zobacze dzis co sie bedzie dzialo.
Ja oczywiscie panikuje od razu jak to ja:zawstydzona/y: .
 
kurcze, to powinnyśmy powysyłać kartki np. do KatiNJ, bo Patryczek niedługo roczek kończy! ciekawe czemu jeszcze nie ma nowej listy... pewnie Kinia nie ma czasu...

Do mnie i odemnie kartka srednio idzie ok 7-10 dni choc i zdazalo sie miesiac. Nieststy nie mam listy i pewnie moja kartka do Jasia Pyti nie dodzie na czas.:szok:

U mnie dosc kiepsko bo niania zachorowala i juz drugi dzien jestem w domu, szef niby ok ale wiadomo ze po cichu pewnie zly. Zwlaszacza ze na kwiecien planuje miesiac urlopu czesciowo platnego i czsciowo bezplatnego i sporo musialam sie naprpsic o ten urlop,a a pozniej powidzeialam mu o ciazy i ze najprawdopodobnie bede pracowac do sierpnia.
Czuje sie calkiem dobrze. Wlasciwie to nawet w tym ciaglym biegu nie mam czasu myslec ze jestem w ciazy. Martwie sie troche bo na usg wyszlo troche watpiliwosci, w piatek jade do specjalistycznego szpitala na powtorzenie usg i zobaczymy. Martwie sie czy uda mi sie na to usg pojechac jesli niania do piatku nie wroci, bo szpital jest w innym miescie i nie bardzo widze jakby Patryk wysiedzial w wozku podczas usg. A naprawde nie mam z kim go zostawic bo usg bedzie o 13tej kiedy wszyscy sa w pracy. Moze maz jakos dostanie wolne, zobaczymy.
Pozdrowienia i biore sie za obiad.
 
kati ja teraz zobaczylam ssuwaczek;-) no to mamy juz troszke nastepnych mam:tak: ja oststnio meza namawiam na nastepne bobo ale nie daje sie przekonac,bede trzymala kciuki ze usg zeby wizyta sie odbyla i zeby wszystko w porzadeczku bylo

no i ta druga ciaze chyba sie zupelnie inaczej przezywa z tego co pisza dziewczyny-z pierwsza to doslownie jak z jajkiem
 
Sylwia, z druga ciaza to rzeczywiscie nie ma kiedy myslec ze jest sie w ciazy. Nie ma czasu na spanie, wylegiwanie sie w lozku, dogadzaniem sobie i za przeproszeniem cackaniem sie z soba. Z Patrykiem nie moglam doczekac sie konca ciazy a teraz az tak bardzo mi sie nie spieszy jak sobie przypomne koncowke ciazy i pierwszy miesiac z dzidzia.
Za pierwszym razem z uteskinieniem wypatywalam brzuszka a teraz marzy mi sie zeby wyskoczyl jak napozniej;-) Z pozytywnych rzeczy to wiem jak przebiega ciaza, nie boje sie porodu, wiem ze dam sobie z opieka nad noworodkiem, umiem zmieniac pieluchy, kapac, karmic po prostu mam wiecej doswiadczenia niz za pierwszym razem. Tylko nie wiem jak sie zajac dwojka dzieci na raz:-) Ale to pewnie przyjdzie samo.

Sylwia powodzenia w przekonywaniu meza.
 
Kati-gratulacje! Ja tez dopiero teraz sie dowiedzialam! Zycze duzo zdrowka i duzo sily!
My jestesmy na Wegrzech-Jas ma problemy z adaptacja, zle spi w nocy-tzn budzi sie caly czas z przerazliwym placzem-wszystkich sie boi-nawet mamy problemy z wyjsciem do sklepu.
 
reklama
Kati- Gratuluję .....ja już zwróciłam uwagę na suwaczek ....nie jestem pewna ale raz widziałam Twój post na innym wątku Mam spodziewających się .....Ty masz termin na kiedy?:-) :-) :-) :-)
 
Do góry