reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

nie wiem czy moge sie wtracić:confused:
ale sztuczne falszywe terorie mnie zaskoczyly
skad pewność ze są nieprawdziwe
tak samo teroria o karmieniu do 2roku zycia
jak i o dobrym dzialaniu smoczka maja swoich zwolennikow i przeciwnikow
tak mysle ze nie mozna sie upierac bo to tylko odrebne zdanie każdego czlowieka w tym wypadku mamy
 
reklama
Aniu - każdy ma prawo do wierzenia w to co chce...

i zarówno Twoje przeczytane jak i moje przeczytane teorie sa równie ważne i równie prawdziwe bądz nie - Ty czytałaś o tym że karmi się do 2 lat i do 1 roku tylko maminym cycusiem - OK, ja cztałam że powinno się skończyć z karmieniem do 1 roku - dla zdrowia zarówno fizycznego jak i psychicznego dziecka...

nie powiem że Cię podziwiam - bo nie ma dla mnie nic do podziwiania, ale na pewno ja od 5 miesięcy w pracy byłabym wykończona fizycznie (!!!) a nie tylko w niezbyt wygodnej dla siebie sytacji. gdybym miała się budzić coi 2 godzinki, na ok 10-30 minut i rano wstac do pracy i funkcjonowac w dzień.

tak żyję przez ostatnie 3 miesiące ze względu na choroby moich dzieci i zastanawiam sie poważnie kiedy przekrocze granice... ipadnę
więc nie mów mi o wygodzie - ja uważam że jestem w tej chwili osobą dość wykończoną fizycznie i do tego dowala mi psychika.. - no może rzeczywiście to jest tylko dyskomfort wygodowy :)
 
:happy2::happy2::happy2:
Czesc dziewczyny nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie ale po pół roku od wyprowadzki i nieobecnosci na forum wkońcu założyliśmy sobie internet - w życiu nie nadrobię zaległości :-:)-:)-:)-(
pozdrowionka
 
Mateusz ostatnio dostał pleśniawek na ustach i nie wiem czy to od smoka czy też od tego że każdą napotkaną rzecz pakuje do buzi. Staram sie temu zapobiegać oczywiście ale czasem jeste szybszy ode mnie:-D . Na szczęście apthin pomaga
Obawiam się, że teraz bardziej narażone są maluszki na takie "niespodzianki" właśnie przez branie wszytkich zabawek i łapek do buźki.
 
reklama
teorie teotriami ale ... noc jest od spania a dzień od zabaw i jedzenia - tu chyba się wszyscy zgodzą:happy:
 
Do góry