reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

nie wiem czy moge sie wtracić:confused:
ale sztuczne falszywe terorie mnie zaskoczyly
skad pewność ze są nieprawdziwe
tak samo teroria o karmieniu do 2roku zycia
jak i o dobrym dzialaniu smoczka maja swoich zwolennikow i przeciwnikow
tak mysle ze nie mozna sie upierac bo to tylko odrebne zdanie każdego czlowieka w tym wypadku mamy
 
reklama
Aniu - każdy ma prawo do wierzenia w to co chce...

i zarówno Twoje przeczytane jak i moje przeczytane teorie sa równie ważne i równie prawdziwe bądz nie - Ty czytałaś o tym że karmi się do 2 lat i do 1 roku tylko maminym cycusiem - OK, ja cztałam że powinno się skończyć z karmieniem do 1 roku - dla zdrowia zarówno fizycznego jak i psychicznego dziecka...

nie powiem że Cię podziwiam - bo nie ma dla mnie nic do podziwiania, ale na pewno ja od 5 miesięcy w pracy byłabym wykończona fizycznie (!!!) a nie tylko w niezbyt wygodnej dla siebie sytacji. gdybym miała się budzić coi 2 godzinki, na ok 10-30 minut i rano wstac do pracy i funkcjonowac w dzień.

tak żyję przez ostatnie 3 miesiące ze względu na choroby moich dzieci i zastanawiam sie poważnie kiedy przekrocze granice... ipadnę
więc nie mów mi o wygodzie - ja uważam że jestem w tej chwili osobą dość wykończoną fizycznie i do tego dowala mi psychika.. - no może rzeczywiście to jest tylko dyskomfort wygodowy :)
 
:happy2::happy2::happy2:
Czesc dziewczyny nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie ale po pół roku od wyprowadzki i nieobecnosci na forum wkońcu założyliśmy sobie internet - w życiu nie nadrobię zaległości :-:)-:)-:)-(
pozdrowionka
 
Mateusz ostatnio dostał pleśniawek na ustach i nie wiem czy to od smoka czy też od tego że każdą napotkaną rzecz pakuje do buzi. Staram sie temu zapobiegać oczywiście ale czasem jeste szybszy ode mnie:-D . Na szczęście apthin pomaga
Obawiam się, że teraz bardziej narażone są maluszki na takie "niespodzianki" właśnie przez branie wszytkich zabawek i łapek do buźki.
 
reklama
teorie teotriami ale ... noc jest od spania a dzień od zabaw i jedzenia - tu chyba się wszyscy zgodzą:happy:
 
Do góry