reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

reklama
izuś, dla Ciebie:-)

NAJPIEKNIEJSZY ANIOŁ Oczekując dnia narodzin, chłopiec zwraca się do Boga: Jutro posyłasz mnie na ziemie, ale jak ja tam będę żył? Jestem zbyt mały i bezbronny?” Bóg odpowiedział: “Spośród wielu aniołów wybralem jednego dla Ciebie. Twój anioł będzie czekał na Ciebie i zaopiekuje się Tobą.” Chłopiec pyta dalej: Ale powiedz co będę tam robił? Tutaj w niebie nic nie robie, tylko śmieję się i śpiewam ze szczescia.” Bóg odpowiedział: “Twój anioł będzie śpiewał dla Ciebie i będzie się do Ciebie uśmiechał każdego dnia. Bedziesz czuł jego milość, a nieogarnione szczęście wypełni Twoje serce.” Ponownie chłopiec pyta: “ Jak ja zrozumiem ludzi, ktorzy będą mowić do mnie nieznanym językiem? Bóg odpowiedzial: “Od twego anioła usłyszysz wiele cudownych i serdecznych słów, jakich nigdy nie słyszałeś. Z wielką cierpliwością i troską będzie Cię uczył jak je wymawiać.” Chłopiec zapytuje: “A co powinienem zrobić, gdy zechce porozmawiac z Toba?” Bóg odpowiedzial: Twój anioł złoży Twoje rączki i będzie się modlił z Tobą.” Chłopiec zastanawia sie: “Słyszałem, ęe na ziemi jest wielu złych ludzi. Kto mnie przed nimi obroni?’ Bóg odpowiedział: Twój anioł będzie Cię bronił, gotowy oddać życie za Ciebie.” Mówi chłopiec: “Ale na zawsze pozostanę już smutny, bo nigdy Cię już nie zobaczę.” Bóg odrzekł : “Twój anioł zawsze będzie Ci o mnie mówił i pokaże Ci drogę, którą wrócisz do mnie, chociaż ja i tak zawsze będę przy Tobie.” W niebie zapanowala cisza, a na ziemi dały się słyszeć głosy i wtedy chlopiec pospiesznie zapytał: “Boże, jeśli już muszę opuścić niebo, to powiedz mi jakie jest imie mojego anioła?” Odpowiedział mu Bog: “Jej imie nie jest ważne. Będziesz ją wołał po prostu – MAMO
 
zyrtec, bo moze jest podejrzenie alergii wziewnej skoro antybiotyki nie pomogly. dobrze ze sprawdzaja z kazdej strony...

ja jak byla w wieku bartusia to chorowalam strasznie, lekarze mysleli ze to zapalenie oskrzeli i leczyli mnie antyb, przez pare ladnych tygodni. dopiero zmiana lekarza przyniosla efekt, bo zaczela sie zastanawiac ze to moze dusznosci spowodowane astma a nie choroba oskrzeli. a niepotrzebnie ladowali we mnie te paskudne antyb.
wiec dobrze ze sprawdzaja teraz takie rzeczy wczesniej ;-)

u nas tez wapno w plynie ( i tez bananowe) a wlasnie Bartek przeziebiony :-( noc byla okropna, nosek zatkany i spal tyko na moim brzuchu :sick:
 
kaśka - zgadzam się z magdaleną, mam podobne doświadczenia, też byłam jako dziecko długo leczona na zapalenia oskrzeli, a nawet płuc, a po latach okazało się, że mój kaszel jest na tle alergicznym. Teraz Jaś, jak miał przez miesiąc katar, też dostał zyrtec w kropelkach i przeszło mu do trzech dni! Zobaczysz, może i u Was okaże się, że to nie przeziębienie ani wirus, ale kaszel na tle alergicznym. Nawet czerwone gardło tego nie wyklucza, bo przy kaszlu alergicznym często zaczerwieniona i podrażniona jest krtań.

A zima i u nas zagościła. Cieszę się bardzo, bo Jasiowi kupiliśmy pod choinkę saneczki. Mam nadzieję, że wreszcie będziemy je mogli wykorzystać.
 
Wracamy na bb- po dlugich problemach z kompem!
Bylismy dzisiaj z Jaskiem na saneczkach ( tez dostal pod choinke od dziadkow)- maly byl w szoku ze co to to biale i zimne i mokre,a gdzie wozek-ale po chwili zaczal sie smiac na calego- w szczegolnosci gdy z gorki sanki wyprzedzaly mnie a ja ledwo co za nimi nadazalam!:-)
 
reklama
Do góry