Dzięki dziewczynki
naprawdę milutko się robi jak Was czytam, dzisiejsza noc była średnia, spał niespokojnie, obuidził się w środku nocy, ale utuliłam go i zasnął. W dzień już było dobrze, już dziś mogł jesc wszystko norlamnie, wiec od razu chrupki poszly w raczke i od raz byl zadowolony, znowu wpadlam do domku dzis na dluzsza kapiel, zeby sie troszke zrelaskowac, a Marcin wozi Filipka
Musze byc spokojna, bo dziecko jednak wszystko wyczuwa,a z kazda chwila jestesmy blizej powrotu do formy, wierze, ze to byl pierwszy i ostatni jego zabieg, bo musze! Dzieki jeszcze raz za słowa otuchy i myśli - przydają się na pewno i beda!
Marcin zapropnowal dziś, zeby ja wyspala sie w domu a on zostanie w nocy z Filipkeim, ale chyba nie potrafie go zostawic, mimo, że byłby z Marcinem czyli jak sie smiejemy druga mamusia, ale chyba jednak tak nie zrobie, tylko polezę trochę w cieplutkiej wodzie i zmykam do mojego maluszka. Buziaki!