reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

reklama
dziewczyny czy mogłasbym prosić o czyjś numer komórki ???
wyjade w sumie nawet sama nie wiem kiedy i tam tez na początku z internetem bedzie lipa wiec chciałabym sie czasem do was odezwac chociaz smsem
jesli jest któraś z was ktora nie ma nic przeciwko napiszecie mi na priva :)
 
JESTEM!!! W koncu zakupilismy nowy monitor i moge korzystac z kompa! Strasznie happy jestem!
U nas po staremu, Jas jak zwykle jasiowy-tyle tylko ze z braku kompa wiekszosc dnia spedzalismy na spacerach. Buziaki dla wszystkich
 
catherinka pisze:
A co się dzieje z Pytią i Fionką? Dawno ich nie było... Mam numer do Fionki, więc napiszę do niej jutro.

Żyję jeszcze, chociaż ledwo. W szkole kiepska atmosfera, roboty dużo, w dodatku dyr. właściwie zmusił mnie do podjęcia studiów podyplomowych w tym roku. Trzy dni temu Jaś dostał wysokiej gorączki i biegunkę. Okazało się, że to jakiś wirus żołądkowy. Dzisiaj jest już trochę lepiej, bo gorączka spadła. Ale pupcia tak mu się od tych kupek odparzyła, że masakra. W dodatku mężuś też chory. A ja zmęczona jak cholera :(

 
reklama
Oj no to masz co robić Pytia
przytul.gif
Biedny Jasio, ucaluj go ode mnie, mam nadzieję, że wirus szybko zniknie!
 
Do góry