reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

A właśnie ostatnio sie zastanawiałam, co tam u MamyBoo, bo długo się nie odzywała. Miło słyszeć, że u niej wszystko ok. :)
 
reklama
A czy i ja mogę prosić o wpis na listę? Mój Mateuszek urodził się 29 marca o godzinie 12.00, ważył 3800g i mierzył 58cm. A termin mieliśmy na 3 kwietnia :)

Pozdrawiam
 
Witaj Ch_aga! :)
Dodałam Was do listy! A tak swoją drogą to można powiedzieć, że rodziłyśmy razem, bo Mateuszek urodził się tylko 1,5 godziny wcześniej od mojego Filipa :)
 
A ja wlasnie wrocilam od ginki. Mialam zabieg usuniecia takiej ziarenistej tkanki-taki strzepek skory ktory urosl po nacieciu. I dobrze bo tylko sie powiekszal i krwawil. Moze w koncu moje bioedne krocze wygoi sie na dobre, czas najwyzszy bo juz 3 miesiace po porodzie.
Wracajac do domu poryczalm sie z bezsilnosci bo maz w pracy i nie mogl sie zwolnic, musialam sie sama zawiesc i wziac malego ze soba. Podczas zabiegu maly lezal w wozku obok stolu a ja jedna reka wkladam mu smoka na uspokojenie. Po wszytskim ledwie sie moglam ruszyc, na dworze ulewa, wozek musialam wpakowac do auta a potem sie jeszcze odwiesc do domu. Siedze na jednym poldupku.
Kurcze w takich sytuacjach najbardziej brakuje rodziny , nawet wrednej tesciowej.
mam 9 kg na plusie ale dzis sobie odpuszczam i jak tylko maz przyjdzie do domu to go wysle po lody bo mam strasznego dola :-[
 
3maj się ciepło kati :):):) krocze raz na zawsze się wygoi się raz na zawsze a dzisiejszy dzień będzie tylko złym wspomnieniem...
 
reklama
Do góry