M
monika_pk
Gość
jestem wsciekła i załamana.......bylismy w dwóch kosciołach i odmówiono nam chrztu dziecka,poniewaz nie mamy slubu koscielnego a co za tym idzie nie dajemy gwarancjji wychowywania w wierze.....faktem jest ze nic nie stoi nam na przeszkodzie ...i tu jest pies pogrzebany....bo okazuje sie ze gdybym była rozwódka lub samotna matka to ..i tu cytat-"niestety musieli by ochrzcic"- paranoja