reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

też się maga zastanawiam gdzie ta wiosna polazła :( już mnie to denerwuje, a w Krakowie jeszcze na złość dzisiaj od rana pada śnieżysko :(
 
reklama
Super!!! Gratulacje!
A ja w koncu dzisiaj na godzine wyrwalam sie z domu- co prawda tylko do urzedu zarejestrowac synusia, ale zawsze cos! Teraz 2 tygodnie czekania na pesel, a potem 3 tygodnie czekania na paszport i wyjezdzamy na Wegry do Taty!
 
ale dzisiaj cisza na forum ::) a jak tak chcialam sie w koncu poudzielac i pogawedzic ;D ;D ;D
od wczoraj mam fatalny nastroj - wszystko mnie denerwuje i doprowadza do placzu - nie wiem co sie ze mna dzieje :( juz myslalam ze etap - hormonow mam juz za soba ale wiedze ze jednak nie - i chyba na te hormony nie ma sie wogole wplywu.
Dziekuje Bogu ze moj chlopak jeszcze ze mna wytrzymuje - nawet kolezanka dzisiaj stwierdzila ze mimo solidarnoscia jajnikow - ona by tak dlugo ze mna nie wytrzymala ::) ::) ::)
 
Ja też siedzę i płaczę z wściekłości :) pokłóciłam się okropnie z moim mężem ale to nie hormony- jak zwykle miałam rację ;D
zwykle w takich sytuacjach wychodzę z domu i wracam po jakimś czasie..ale mój obecny stan nie sprzyja takiej formie odreagowania :mad: więc smutno i źle cholera..
 
hormony to dopiero dadzą nam o sobie znać po porodzie :) To tak na pocieszenie :) Trzymajcie się dziewczyny i nie dajcie się złemu nastrojowi :)
 
reklama
KingaP pisze:
hormony to dopiero dadzą nam o sobie znać po porodzie :) To tak na pocieszenie :) Trzymajcie się dziewczyny i nie dajcie się złemu nastrojowi :)

prorocze słowa ;D
wczoraj rano miałam mega doła (nocna walka z kolką!!!)
poprawiło się, kiedy porządnie się wyryczałam
 
Do góry