magdalenaB
marcowa mama 06'
ej podobno wodniczka urodzila wczoraj corcie- tak jest u lutowek zapisane. w naszym watku "urodziny i gratulacje" kira zamiescila info
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
koga pisze:to chyba nie tak!
ja też jak czytałam zaległości to z ciągu wypowiedzi zrozumiałam, że Kasiula urodziła, a to chodziło o benitę!- ale to zauwazyłam dopiero na osobnym wątku
magdalenaB pisze:no ja tez mam takie podejscie- tego co ma byc i tak sie nie uniknie wiec po co sobie jeszcze humor psuc. maja naciac? to niech natna i z glowy i tak pewnie bedzie wszytko bolec to i tak juz obojetne mi bedzie byle tylko szybko zobaczyc maluszka. ale na zadne wypychanie sie nie zgodze to jest postanowienie ktorego bede sie trzymac- bo to grozne dla dzidzi- dlatego. niech robi cesarke jak cos nie tak prawda?? a nie takie barbarzynskie metody.
Aniam pisze:ANIK - czy ty bylas na Solcu? Widzialas jakie tam sa warunki? Bo ja ciagle nie moge zmobilizowac meza zeby mnie tam zawiozl, a sama tak daleko teraz nie pojade (teraz autkiem ruszam sie tylko w odleglosciach do 7 minut drogi ) Bo na Zlotej liscie ktos marudzil, ze warunki sanitarne zle, ale nie wiem kiedy ta dziewczyna rodzila- bo na Solcu byl remont , prawda?
Aha, a ta twoja polozna fajna? Ta z ktora ja rozmawialam byla bardzo mila, ale mowila, ze ona do porodow nie przyjezdza, wiec troche ciezko sie z nia umawiac. W sumie to chyba wolalabym jakas mlodsza. Slyszalam o Komosie, ale jakos nie przekonuje mnie bo podobno choc fachowiec to troche apodyktyczna- a mnie taka postawa doprowadza do ataku paniki, wiec w moim przypadku taka polozna sie nie sprawdzi. Potrzebuje kogos milego i delikatnego, kto mnie uspokoi.