reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

reklama
Agawa - gratulacje !!!!!!!!!!!!!wielkie


Pisze tego posta drugi raz ...bo wcześniej pisałam posta z gratulacjami dla Ciebie ..i chorbsztyk ...albo go nie zatwierdziłam ..albo już nie wiem co ja zrobiłam ..zakręcona jestem zdrowo..:-D:tak::tak::tak::tak::tak::tak:w każdym bądź razie ..ogromniaste uściski dla Ciebie i Synka ....piękny jest ..śliczny i do Kamilka podobny:-D:-D:-D:-D
 

Izka no a jak:-) Pewnie, ze się przyjęłam i nie mam zamiaru uciekać :-)Jak Mały już lepiej ?
Osinka,Iza,Felqua,KatiNJ ile mamy jeszcze zagranicznych mamuś ? Chryste, ale się pozmieniało - wsyztskie wyjeżdżają !

MamaBoo - ja to juz miejscowa, troche sie szlajalam po roznych krajach ale to jeszcze przed Lolkiem, teraz juz na miejscu :-)

Agawa - gratulacje jescze raz ogromniaste, jestem pod wrazeniem, a mowi sie ze drugi porod to latwiejszy jest;-)

Co do Karolka i jego chorobska, to wczoraj juz bylo wszystko dobrze, jadl w ciagu dnia to co mu sie dalo, pil herbatke samopoczucie tez OK. Wieczorem po kapieli polozyal go spac, po chwili zaczal kaszlec i polecialam do Niego i zdazylismy do lazienki i zwymiotowal, pozniej kazal sie nosic na rekach i spiewac mu piosenki (czego nigdy nie lubil, zawsze mowil :mama nie spiewaj") po 30min chcial mleczko wiec dalam mu i co, i zasnal, i tak do rana juz bylo OK. Dzis wstal znow w dobrym humorze i poki co jest po sniadanku i jest OK.
Siedze dzis w pracy do wieczora ale jutro mam wolne wiec ide z nim do lekarza, bo wczoraj nie moglam, bo moj lekarz sie rozchorowal, sie dzieje szok:szok:
Oby to juz tyko resztowki tego wirusa czy cokolwiek to jest, bo mam wyjazd 8-9 marzec i nie chcialabym zostawiac Lolka w takim stanie, no a do tego 13go wylatuje na te moje wyspy i nie chcialabym sie matrwic siedzac przez tydzien w Raju;-)
 
Agawa, dziela bylas. Matko, powstrzymywacv sie od partych to dopiero meczarnia:szok:Fajnie ze czujesz sie ok.

U mnie drugi porod tez byl zupelnie inny niz pierwszy, bardziej bolesny ae za to duzo szybszy a na drugi dzien czulam sie jakbym wcale nie rodzila.


Iza trzymaj sie kochana. Szkoda mi strasznie Karolka. Oby jak najszybciej chorobsko poszlo precz.
 
karolkaz, kasianka, mamaboo, Dzięki dziewczyny.
izka - mummy - to - be ja też myślałam że będzie drugi poród łatwiejszy - niestety pomyłka. Nie dość ze musiałam czekać z partymi to wycisnąć te 4 kg było cholernie ciężko, ale oczywiście warto. NA szczęście zero nacięcia :-) A i tak jak KatiNJ napisała drugi dzień po porodzie z Miłkiem to cód miód w porównaniu z połogiem po Kamilku. Może faktycznie poród nie łatwiejszy ale przyjemniej po :-) Tak ze polecam - tylko nie aż takie duże. Choć wiem ze są większe dzieci :-) tylko że ja mam 158 cm wzrostua MIłek o cały tylk metr mniejszy ode mnie :-):-):-)
izka mam nadzieje że z Lolkiem wszystko ok.
 
Mam pytanko do mam karmiacych piersia. Julia wychodzi pierwszy zabek, mama mnie straszy ze teraz bedzie mnie gryzla w sutki, prawda to? Mam nie karmila piersia wiec nie bardzo w to wierze.:confused:
 
Kasiu-jak konczylam karmic Jas mial zebow 5 i jakos specjalnie mnie nie gryzl- nie martw sie na zapas:-)
Agawa- Wow-naprawde mialas co wypchnac na swiat-pelen podziw!!!

A my dzisiaj po wizytach -bilansie 2 latka, potem bylismy u chirurga-Jas mial odklejany napletek- cierpial okrutnie- teraz przy kazdym siusianiu tragedia- pomaga tylko jak go wloze do wanny z woda to wtedy Maly siusia inaczej wstrzymuje-boje sie co bedzie w nocy.
A ja w koncu trafilam do gina...wybieralam sie prawie od roku..
 
reklama
Kati, Idze pierwsze zęby wyszły jak miała 4 miesiące, a karmiłam ją 13 miesięcy:tak:ugryzła mnie dwa razy, jak była już większa...nakrzyczałam na nią nieco i później jużnie gryzła...myślę że to było z ciekawości:-):-)
 
Do góry