reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

aaa i zapomniałaby o iwoszku ;)
ładne imiona. Ja ostatnio na placu zabaw spotkałam małą Alę i bardzo mi się to imię spodobało, więc i ja za bodajże Kaśką stawiałabym na Alunię.
Tak ładnie się zdrabnia a ja mam słabość do takich imion, bo jak tu Bognę zmiękczyć?
iwoszku masz jakis pomysł? Bogusia?

pomysłów nie mam... zresztą zapotrzebowania na zmiękczenie też póki co nie mam :-) - bo to będzie Bogna, po prostu...taka dziwna jestem ... jakbysmy zostali przy Alicji to pewnie mówiłabym na nią Alutka albo Ala ;-)
 
reklama
pomysłów nie mam... zresztą zapotrzebowania na zmiękczenie też póki co nie mam :-) - bo to będzie Bogna, po prostu...taka dziwna jestem ... jakbysmy zostali przy Alicji to pewnie mówiłabym na nią Alutka albo Ala ;-)

to w Tobie lubię :tak:
Nieraz zdrobnienia i zmiękczenia imion zależą od sytuacji, trzeba być otwartym na różne pomysły ;-)
 
Witam sie wieczorową porą i zaraz spadam do łóżeczka, bo rano na badania muszę, krew, mocz, cukier i takie tam... pewnie juz nie pamietacie jak to było...

Łoł, dopiero zauwazyłam, ze Kinga razem z Iwosz łeb w łeb idą :)

Ja mam termin na 18 maja, więc też blisko, no i planuję w maju urodzić! A brzuchol u mnie ogromny i bardzo mi już przeszkadza, nie mogę się doczekać, kiedy się wreszcie rozdwoję. Poprzednią ciążą się delektowałam, tej mam juz dosyć. Dochodzi do tego opieka nad Kubasem i dodatkowe zmeczenie.
A Kubas jest przeuroczy, głaszcze mnie po brzuchu i mówi 'dzidzi' do brrzucha, podnosi mi bluzke do góry i całuje w brzuch. Ciekawe czy tak pozytywnie przyjmie maluszka, jak już się pojawi na świecie i zabierze mu mamusię, przynajmniej częściowo ?...

Dobranoc! Musze się kłaść.
 
juana gratuluje drugiego dzidziolka!!! nie ma to jak w maju rodzić, dwa razy rodziłam i wiem;-) chociaż w marcu też całkiem fajnie:-) czekam teraz jak mój Maksik dwa lata skończy bo mam nadzieje, że jako dwulatek będzie już spokojniejszy i dojżalszy, łudze sie wiem....:-D daje czadu chłopak i do tej pory w nocy sie budzi z płaczem... także wstaje na zmiane do niego i do Kamili:wściekła/y: dziś w ogóle prawie nie spałam bo kamila non top sie budziła przez katar...
 
mamooli - to połudźmy się razem, że nasze Maksy będą dojrzalsze:tak::tak::tak: mój też wczoraj dał czadu w castoramie - rzucał żarówkami a potem rozkręcił lampę i wyrzucił śrubkę :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: - a inne dzieci grzecznie w sklepowych wózkach siedzą!!!!! Maks usiedział 10 min jak jadł loda:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

kinga - wspaniała relacja:-D:-D:-D, nie myśl jednak, że na tym poprzestaniesz - uprasza się o cotygodniowy dziennik ciężarówki:-D
 
Juana- gratulacje drugiego dzidziolka :-D:-D:-D

Koga -Antek w sklepie też szaleje ......siedzi w wózku jakies 15 minut ..potem się zaczyna marudzenie ....żeby go z wózka wyjąć:-D:-D:-D:-Da potem jest szał .....:cool2::cool2:

Kinga- o relacje poprosimy na bieżąco i oczywiście jak postępuja prace remontowe
 
koga, tak jest!!! :tak::tak::tak:

karolka, stresuję się tym remontem jak piernik :confused: A kasą jeszcze bardziej :baffled:

Dziś mam trochę luzu. Mama wzięła do siebie Karolę i jestem od 1,5 godziny sama w domu. Dziko mi :cool2: Wypluskałam się, wymaseczkowałam, zrobiłam porządki z brwiami (chyba ze sto lat nie miałam na to czasu :confused:). Teraz siadłam do kompa z kawusią i zastanawiam się co robić, żeby w domu był błysk jak wróci Rafał, ale żeby stąd nie wstawać? :-D Chyba zamówię jakąś pomoc domową :-D:-D:-D

Wczoraj spotkałam się z koleżankami na wieczorze z Anią z Zielonego Wzgórza. Obejrzałyśmy trochę filmu, pogadałyśmy, najadłam się tostów i wróciłam do domu strasznie zmęczona :happy2: A dziś rano mój Skowron o 7:30 wyrzekł: mama ammmm :baffled: I co? musiałam wstać, rozchodzić swoje leniwe ciało i zacząć dzień :-D
 
Dziś mam trochę luzu. Mama wzięła do siebie Karolę i jestem od 1,5 godziny sama w domu. Dziko mi :cool2: Wypluskałam się, wymaseczkowałam, zrobiłam porządki z brwiami (chyba ze sto lat nie miałam na to czasu :confused:). Teraz siadłam do kompa z kawusią i zastanawiam się co robić, żeby w domu był błysk jak wróci Rafał, ale żeby stąd nie wstawać? :-D Chyba zamówię jakąś pomoc domową :-D:-D:-D


Kinga ...ja mam to samo ;-)............odprowadziłam Patryka do przedszkola (pierwszy dzień ) w sumie tylko na 3-4 godzinki ........ale pierwszy raz jestem sama:tak:;-)i nic mi sie nie chce robić ;-);-)...a tez pasuje mi posprzatać
 
reklama
koga kacper nawet nie mysli zeby usiasc do wozka sklepowego................w sklepie bieganina coby nic nie zwalil,nie zbil...............oj jak ja marze o spokojnych zakupach
kingus ja nie sprzatam:zawstydzona/y: no zmywam tylko podlogi i tyle wsio-wkurzylam sie ostatnio bo posprzatalam na blysk a moj cudowny T zaczal sprzatac po mnie:angry: bo myslal ze nie posprzatane:wściekła/y: hehe i teraz sprzata tylko on:-p(zodiakalna panna-a chyba panny tak maja:tak:)
osinka heheh szal pal-wyprzedaze gora!!!super ze macie internet!!!ja co prawda na szkole czasu nie mam-ale pracuje z takim jednym irl. wiec zagadalam i w niedziele wieczorem mamy lekcje domowe:tak::-)

a ja sie zasziedzialam i milo mi tu-a mialam isc do szewca(naprawde zlota raczka-cuda robi)-zgubilam gdzies fleki,zdarlam obcasy-a to moje ulubione buty!!!nie chce mi sie wychodzic z domku
 
Do góry