reklama
aqua1-23
Mama Marcowa 06` Wrześniowe mamy'08
oj dziewczyny nie zgalądalam pare dni a tu tyle złych rzeczy i nieszczęścia sie narobiło :-(
bądzicie dzielne i tzymajcie się cieplo - przesyłam Wam wirtualnie - siłe i moc do pokonania problemów i bólu
bądzicie dzielne i tzymajcie się cieplo - przesyłam Wam wirtualnie - siłe i moc do pokonania problemów i bólu
Marlenka
Marcowa Mama 2006
- Dołączył(a)
- 31 Sierpień 2006
- Postów
- 1 503
AQUA Widzę nowy suwaczek ;-)
OSINKO Biedna Agatka. A z tymi pielęgniarkami, to naprawdę. W przychodni we Wrocławiu była jedna specjalnie "wyszkolona" do dzieci. Pamiętam, jak w szpitalu po porodzie jedna nie potrafiła pobrać krwi z główki i Łukaszek miał dwa strupki na główce. Od razu to zauważyłam i zrobiłam dochodzenie.
OSINKO Biedna Agatka. A z tymi pielęgniarkami, to naprawdę. W przychodni we Wrocławiu była jedna specjalnie "wyszkolona" do dzieci. Pamiętam, jak w szpitalu po porodzie jedna nie potrafiła pobrać krwi z główki i Łukaszek miał dwa strupki na główce. Od razu to zauważyłam i zrobiłam dochodzenie.
aqua1-23
Mama Marcowa 06` Wrześniowe mamy'08
Marlenka - nowy suwaczek zamontowałam sobie bo coś kiepsko idzie nam strzał w dziesiątke ;-) chyba mamy porblem z celnością ;-)
dzisiaj ludziska mieli jakiś dzień dobroci dla nas :
nasz murarz podarował nam cała wielgachną miche grzybków,
ciotka przysłała szyneczke wlasnej roboty - wędzona pycha i prawdziwego wiejsiego kurczaka nie jakiegoś tam supremarketowca tak - fajnie tylko ja niecierpię porcjować kurczaczków wwwrrryyyyyy - jak mam je ciachać to mam gęsią skórke - a ten był jakiś szczególnie wypasiony - ale dałam mu rade.- mam nadzieje, że następnym razem nie przyśle mi prosiaczka a - miscse maślaków też dałam rade teraz się gotują więc musze czekać
dzisiaj ludziska mieli jakiś dzień dobroci dla nas :
nasz murarz podarował nam cała wielgachną miche grzybków,
ciotka przysłała szyneczke wlasnej roboty - wędzona pycha i prawdziwego wiejsiego kurczaka nie jakiegoś tam supremarketowca tak - fajnie tylko ja niecierpię porcjować kurczaczków wwwrrryyyyyy - jak mam je ciachać to mam gęsią skórke - a ten był jakiś szczególnie wypasiony - ale dałam mu rade.- mam nadzieje, że następnym razem nie przyśle mi prosiaczka a - miscse maślaków też dałam rade teraz się gotują więc musze czekać
osinko biedaczku... współczuję bólu Agatce
Miłek też miał pobieraną krew z rączki i z tego co pamiętam tylko chwilkę się wzdrygnął przy wkłuciu a potem panie pielęgniarki pokazały mu telefony z klapką i już mogły z nim robić co chciały no Miłek widział tylko telefon hahaaa ale fakt, że wkłuły się za pierwszym razem i bardzo ładnie bo nie było śladu.
A mnie dziś wreszcie udało się złapać siuśki Miłka do pojemnika na badanie. Łapałam od wczoraj... Za nic nie chciał sikać do kubeczka, co podstawiałam to odsuwał moją rękę i mówił NIE. Posadziłam go na nocnik (w nocniku kubeczek) to sobie ręką wyjął kubek, założyłam mu taki woreczek dla niemowlaków do zbierania moczu... przy pierwszej kontroli - pusto, przy drugiej - wszystko się z woreczka wylało ;-);-)dziś go posadziłam na nocniku, kubeczek zasłoniłam ręką.. mówię PSI PSI PSI Miłek się spina i spina.... patrzy na moją rękę, patrzy ale jest sukces zrobił wreszcie to nieszczęsne siku do pojemnika hahaha hahahah hahaha
wyniki jutro... zobaczymy.. lekarce coś się oczy Miłka nie spodobały, że niby opuchnięte i się spytała czy on nie miał nigdy kłopotów z nerkami.... nie miał.... kazała się szybko zgłosić jak opuchlizna się powiększy... cholerka troche się martwię... bo już tak ładnie wyszliśmy ze wszystkich chorób a tu.... o j nawet nie chcę myśleć...
aqua to ja trzymam za was kciuki i... hmmm miłej zabawy
Miłek też miał pobieraną krew z rączki i z tego co pamiętam tylko chwilkę się wzdrygnął przy wkłuciu a potem panie pielęgniarki pokazały mu telefony z klapką i już mogły z nim robić co chciały no Miłek widział tylko telefon hahaaa ale fakt, że wkłuły się za pierwszym razem i bardzo ładnie bo nie było śladu.
A mnie dziś wreszcie udało się złapać siuśki Miłka do pojemnika na badanie. Łapałam od wczoraj... Za nic nie chciał sikać do kubeczka, co podstawiałam to odsuwał moją rękę i mówił NIE. Posadziłam go na nocnik (w nocniku kubeczek) to sobie ręką wyjął kubek, założyłam mu taki woreczek dla niemowlaków do zbierania moczu... przy pierwszej kontroli - pusto, przy drugiej - wszystko się z woreczka wylało ;-);-)dziś go posadziłam na nocniku, kubeczek zasłoniłam ręką.. mówię PSI PSI PSI Miłek się spina i spina.... patrzy na moją rękę, patrzy ale jest sukces zrobił wreszcie to nieszczęsne siku do pojemnika hahaha hahahah hahaha
wyniki jutro... zobaczymy.. lekarce coś się oczy Miłka nie spodobały, że niby opuchnięte i się spytała czy on nie miał nigdy kłopotów z nerkami.... nie miał.... kazała się szybko zgłosić jak opuchlizna się powiększy... cholerka troche się martwię... bo już tak ładnie wyszliśmy ze wszystkich chorób a tu.... o j nawet nie chcę myśleć...
aqua to ja trzymam za was kciuki i... hmmm miłej zabawy
aqua1-23
Mama Marcowa 06` Wrześniowe mamy'08
Inkaa- mi ostatnio lekarka też kazała zrobić Kubie badania moczu bo też oczęta jakieś podpuchnięte miał i te wybroczynki pod oczami - wyniki wyszły ok więc nie martw się a wybroczynki same się wchłoneły może porostu młody zabardzo się spinal podczas histerii
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5 tys
- Wyświetleń
- 284 tys
U
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 239 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 8 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 208 tys
Podziel się: